Owieczka bez zmian. Antybiotyk 10 dzień , nie przynosi niczego. Mało, od wczoraj mamy wyciek z dróg rodnych , niewielki i bezbarwny ale jednak coś tam się dzieje. Jutro zaczynam dzień tak jak często zdarzało mi się raczej się kłaść - jedziemy do Wrocławia na sterylki Prosiaczka, Ja-Szczureczki i Harpicyji . Zabieram tez Owieczkę , niech pan doktor coś..-..kolwiek wymyśli , co dalej z tą Kudłatą robić. Jak zwykle przed zabiegami stres robi swoje ..
i żeby nie było tak ponuro w tym temacie to lekkie odprężenie .. wprawdzie komercha i bez-móżdże z hameryki ale jednak są tacy co mówią że " jak święto radosne to przynosi wiosnę " ... więc niech do tej wiosny bliżej będzie
A na jutro poprosimy kciuki.
Rozterka
Pożecznik zamyślił się w sobie, jak mu się to ostatnio zdarzało. Myślał .. czy to co myślał że myśli .. to myśli. Doskonale pamiętał jak miał dziurę w prawym pośladku i myślał że mu wszystko wypłynie na zewnątrz! Tylko Lusiek wierzył że tak się nie stanie .. no i się nie stało.. Aaaa pamiętał też jak niewidzialna łapa popchnęła go w miskę z kaszką .. a potem okropną kąpiel. Pani zachwalała jakie to miłe i cudownie odświeżające ale on był innego zdania ..
I przychodziły mu do głowy różne momenty, które teraz ze starannością; nie śpiesząc się .. rozważał. Ogólnie to myślał że jednak tak..
Jaszczureczka wesoło biegała po hamakach. Słonko dzisiaj pięknie świeciło i ciśnienie było dobre a jednak wszyscy spali .. Prosiaczkowa ostatnio stała się " TAKA DOJRZAŁA i chociaż młodsza trzymała sztamę ze starszymi. Czasem mogła się poganiać z Harpicją ale i ona była teraz DOROSŁA, jak wszyscy.
Dostrzegła E-Miluta, który nie spał, za to bujał się wraz z całym światem. Widać było że ogon myśli.
- O co chodzi Milusiu ? Jakiś kłopot?
- ... co ? ... Kto Ty ?
- O czym tak myślisz pytam - zapytała Jaszczureczka przysiadając obok.
- JA ?? .. no myślę .. a o czym ? ... sam nie wiem .. zamyśliłem się ..
....... myślałem .. że .. no wiesz ..
.... .... nie wiem ..
- hm..? to może ..po prostu powiedz?
- tak , tak. Powiedz. ... Bo ja nie wiem. Czasem mi się wydaje że tak a czasem że nie. I nie ma Lu .. On by wiedział.
No bo Tośka. ...
- Bije Cię znowu ? !! - oburzyła się Jaszczurka
- NIE !! No co Ty ! Teraz ja ją .. ale trochę .. no pacnęłem raz czy dwa ..
NIE O TO CHODZI !!
.. ja nie wiem co to jest .. bo widzisz .. najfajniej mi się .. bo ona ..
... no tak wiem .. ale chyba nie wiem .. tak. Ona .. i nie jestem pewien ..
- Pożecznik ! To Miłość !
- Co ? Ja nigdy ! A weź ... Z Tośką ?
.. no może .. troszkę .. nawet ..
- E- Milut ! nie widzisz ? Ty masz tak wielkie serce że Ci oczami wychodzi !!
Kłaniam się !