Strona 144 z 265

Odp: Smutnik :(

: pn sie 06, 2007 9:05 pm
autor: marrrtina
dobijcie mnie, prosze...
zlitujcie sie i dobijcie bo az mi samej siebie zal kiedy tak zdycham...

zleeee mi.... (a juz myslalam ze sobie wszytko poukladalam w tej glupiej glowce)

Odp: Smutnik :(

: pn sie 06, 2007 9:38 pm
autor: krwiopij
Nie dobijemy Cię, szkoda by było. Kto by się zajął Twoimi ogonami? Pomyśl o nich - jakie by były nieszczęśliwe i samotne, gdyby ktoś zdecydował się Cię dobić. Ja zawsze dochodzę do wniosku, że pozwolę się dopić dopiero, jak żadnego szczur nie będę miała pod opieką. ;)

Odp: Smutnik :(

: pn sie 06, 2007 11:12 pm
autor: marrrtina
swieta prawda, moje ogonki maja juz tylko mnie...

krwiopijko, dzieki za przywrocenie mnie do "pionu"  ;) gorszy dzien po prostu... :(

Odp: Smutnik :(

: wt sie 07, 2007 9:16 am
autor: Nina
Boli mnie język  :'( I jestem przeokropnie głodna!! Ratunkuuuu

Odp: Smutnik :(

: śr sie 08, 2007 1:00 am
autor: Mycha:)
Znowu wszystko zaczęło się [ciach!].... Tydzień temu rzucił mnie chłopak, mój cały świat, bez słowa wyjaśnienia, ja mam okropnego doła (nie tylko z tego powodu) a jeszcze na dodatek moja najlepsza kumpela miała wypadek na motorze i leży w szpitalu cała połamana........ :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Możecie mnie dobić ale nie w przenośni... Niech ktoś mnie zastrzeli..... :'(

Rozumiem, ze zyciowa tragedia, ale bardzo prosze o przestrzeganie Regulaminu i nieuzywanie wulgaryzmow na forum. / mod. Lulu

Odp: Smutnik :(

: śr sie 08, 2007 1:20 am
autor: ramirez
bywają gorsze rzeczy niż to że chłopak Cie zostawił, uwierz. Wiadomo że akurat teraz to co sie dzieje jest najgorsze i najgorsiejsze i gorsze być już nie może ale za rok dwa będziesz sie z tego śmiała , że byłaś z człowiekiem który na Ciebie najwyraźniej nie zasługiwał lub Cie nie docenił :) Książe z bajki już czeka gdzieś za rogiej :)

a koleżanka wyzdrowieje, zobaczysz :)

Odp: Smutnik :(

: śr sie 08, 2007 12:59 pm
autor: Mycha:)
Tak, tak, już to wszystko do mnie dotarło. ;p Wczoraj miałam strasznego doła i to dlatego. Dzięki za miłe słowo. :)

Odp: Smutnik :(

: ndz sie 12, 2007 10:36 am
autor: Agata
Proszę, proszę, proszę... Niech będzie dobrze, błagam, proszę...

Odp: Smutnik :(

: ndz sie 12, 2007 10:51 am
autor: koopa
Niech będzie..............
mi reż przydałoby sie trochę szczęscia............ :(

Odp: Smutnik :(

: czw sie 16, 2007 11:54 pm
autor: 'Asia
Dość długo mnie nie było na forum... Widzę że znowu jakieś zmiany... Znowu trochę ciężko się połapać ;) ale miejmy nadzieję że powoli wszystko wróci do swojego dawnego stanu :)

A u mnie ostatnimi czasy nienajlepiej... Tak naprawdę coraz częściej mam ochotę zamknąć się w sobie, nie wychodzić do ludzi, nie udzielać się w necie... Niech się to już skończy... :'(

Pewna ukochana mi osoba bardzo mnie rani ostatnimi czasy a ja już kompletnie nie wiem co robić... Chcę żeby wszystko było dobrze, staram się jak tylko mogę, wręcz myślę sobie czasem jaka jestem żalosna... Ech... Gdybym tylko wiedziała że moje starania w końcu przyniosą efekt, że po tej całej burzy jednak zaświeci słońce, choćby i miało to długo trwać, to znalazłabym jeszcze siły w sobie by dalej walczyć... Najgorsza jest jednak ta wielka niepewność we mnie w środku co do tego jak mam postępować... Czuję tylko wielki strach i bezsilność...

Z Zuzią coś się dzieje złego  :'( :'( :'( Wychudła koszmarnie (choć wet twierdzi że wcale nie aż tak...) i wydaje z siebie potworne odgłosy, od którch mi uszy pękają... I nic nie działa... Wet twierdzi że to już jakieś trwałe zmiany w płucach, czy oskrzelach, jakieś włokniakowe, czy jakoś tak (nie pamiętam dokładnie tego słowa, ale coś z włóknem)... Od urodzenia jest niestety bardzo słabym szczurkiem, widać gołym okiem że ma bardzo słabe geny i boję się jak długo pożyje...  :'( Majeczka już nie żyje, jej siostrzyczka, a Zuza wygląda tak marnie że łzy się cisną do oczu... :(

Ech... Smutno :( Może jutro będzie lepiej... Ale zawsze trochę lżej na sercu tak się trochę wyżalić...  :-[

Odp: Smutnik :(

: pt sie 24, 2007 12:45 pm
autor: magda18
Asiu, przytulam mocno... skoro ta osoba tak Cie rani, to czy naprawdę zasługuje na miano 'bliska'...? Biedna Zuzia ;( Może nie będzie źle.....nie wiem....Przykro mi....jeszcze raz przytulam...

Odp: Smutnik :(

: pn sie 27, 2007 11:49 pm
autor: Telimenka
czasami bliska osoba rani nieswiadomie albo sama nie umie sie uporac z tym ranieniem. tak to bywa, wcale to nie znaczy ze trzeba kreslic jej bliskosc. mam nadzieje ze z Zuzia nie bedzie tak zle.

a tak w ogole to zle mi bo wakaje sie koncza a to byl tak cudowny miesiac.... :'( szkola jest do luftu

Odp: Smutnik :(

: wt sie 28, 2007 11:04 am
autor: Ausaya
To ja chyba tez sie pozale. Jest mi smutno z bezsilnosci :( A sprawa jest taka ze mam za duzo zwierzat i nikt nie chce mi pomoc. Od dwoch lat probuje juz oddac kicie ktora "odziedziczylam" po zmarlej babci niestety bez rezultatow. Do tego kilka dni temu znalazlam 3 miesiecznego kotka pod blokiem no i nie moglam zostawic go samego bo cos by mu sie stalo. Na podworku jest duzo dzikich kotow a on jest oswojony, pewnie ktos biedaka wyrzucil z domu :(

No i caly czas tak sobie mysle o tym i mi smutno ze nic nie moge zrobic, a czekanie mnie dobija, zrobilam juz chyba wszystkoco moglam :/ no i nic....

Odp: Smutnik :(

: pt sie 31, 2007 1:31 pm
autor: yss
ausaya: ludzie wrażliwi na krzywdę zwierzaczków zazwyczaj mają ich za dużo, bo zbierają bidy skąd się da... a może koteczek się zgubił? rozwieś ogłoszenia, może znajdzie się jego właściciel, może np kot mu prysnął z samochodu jak z nim gdzieś jechał albo co... moi znajomi stracili kota jak przenieśli się do innego miasta - wyszedł z domu, niby tylko do ogródka, i przepadł... różnie bywa.

a względem ranienia - czasem to jedyna rozrywka cżłowieka. kto nigdy nie przywalił niewinnemu przyjacielowi za wszystkie krzywdy tego świata głupim tekstem, niech pierwszy rzuci kamieniem :) no i nie pozwalajcie innym decydowac o tym, co czujecie - bo tak naprawdę nie mogą nas zranić inni ludzie, chyba, że im na to pozwolimy. jest nam fajnie, jak pochwalą, ale zaraz będzie nam źle, bo powiedzą coś złośliwego... a nie lepiej samemu nad tym panować, zamiast pozwalać innym naciskać przyciski?

Odp: Smutnik :(

: sob wrz 01, 2007 11:10 am
autor: Ausaya
juz mi troszke mniej smutno bo Kubus znalazl nowy domek. No ale mam problem z agatka jeszcze :/ bo nikt nie chce wziac 6 letniego kota :( mam nadzieje ze nie bede musiala oddac jej na paluch :(