szczury.org

Dziękuję.

Wczoraj usunęliśmy Kiki guzy, a diabełki zostały wykastrowane.

Pozabiegowe diabełki:








Pozabiegowa Kiki:

Ło, ło!! A ja myślałam, że diabełki do hodowli... że kiedyś będzie można się starać o takie cudeńko...

No właśnie, wydawało mi się, że pisałaś coś, że mają status hodowlany...?

Tak, ale oboje mają okropne charaktery. Ciężko przechodzą okres dojrzewania, są nadpobudliwi, dominujący, zaczepni i mają brzydkie, tłuste futro. Nie chciałabym, aby takie szczury zostały ojcami.... więc ich wykastrowałam.

Diablątka nadal zachwycają mnie swą nieprzeciętną urodą! Cudni! A co do charakteru - diabłowatość zobowiązuje

jej, jaka szkoda.. też po cichu liczyłam na maluchy po nich w przyszłości, pokazywałam rodzicom zdjęcia i mówiłam, że będe takie mieć.. ale fakt - charakter jest ważny

No szkoda... ale wygląd to nie wszystko. Wierzę, że podjęłaś najlepszą możliwą decyzję.

A! To dobrze im tak Niepokornych trzeba kastrować!

Znajomy na takie moje stwierdzenie powiedział kiedyś, że nie chciałby mieszkać w państwie rządzonym przeze mnie...

Szkoda wprawdzie niepospolitej urody, ale decyzja jak najbardziej zrozumiała

A ja o czerwonookich diabłach nigdy nie marzyłam, więc jajek nie żałuję A tak poważniej to zdrówka życzę rekonwalescentom, bez względu na kolor oczu - niech się dobrze goją

Zdecydowanie niepokornych trzeba kastrować.

Niestety, diabełki nie spełniły moich wymagań co do hodowlanych szczurów, a wygląd to nie wszystko. Nie chciałabym, aby ktoś miał szczury podobne z zachowania do braci GG, więc musiałam zrezygnować z ich genów. Tym bardziej, że większość ich braci i sióstr również nie jest najmilsza.

Na razie rekonwalescenci mają się dobrze.

niepokornych trzeba kastrować.

Tylko niepokornych ? Wszystkich! Zróbmy akcję "zabierz jajka szczurowi" ... Jajka później można sprzedać na czarnym rynku jako afrodyzjak

Jak najbardziej wszystkich. Taki biznes to pewnie kręcą lecznice, ale zawsze można się ustawić jako stały dostawca.

Donoszę, że Kiki puścił jeden szew, ale przemywam ranę, na razie jest czysta.

U Pavati guzem podskórnym był włókniak, a dwa "guzy" w płucach to były rakowaciejące ropnie. Moje biedactwo....

Chrumkacze już nie chrumkają, jeszcze tylko Merlin się odzywa, no i Ziyal. Ziyalek dostanie jeszcze oxyvet, bo może te zmiany w płucach to jednak nie nowotwór, a ropnie... Nadzieja umiera ostatnia, echh.

Biedny kicajek

Zwierzaki prześwietne, jak i zdjęcia.
Zdrowia dla chorutków

Diabły bezjajeczni???Ałła... Też po cichu snułam plany na przyszłość,mąż nawet zielone światło dał na takie stwory
Ale skoro diabły paskudne z charakteru,to rogi trzeba upiłować! Nie ważne,że w tylnej części ciała wyrosły...
Dużo zdrówka dla chorutków i kichaczy!

Dziękujemy.

Chrumkacze mają się zdecydowanie lepiej.

Filmik - pieski szalejące na porannym spacerze:
http://www.youtube.com/watch?v=VuMjGGja ... ature=plcp