szczury.org

Koniec wakacji.

Ehh jakoś tak po prostu...
Czasem człowiekowi nic w życiu nie wychodzi... Żałuje nie raz, że nie potrafie być egoistką :\

Bo tak...
Bo Keks bardzo chory, bo nadal jestem sama, bo musialam sie z pracy zwolnic... bo.... eeeeeech...

Laski nie dolinujcie sie...  wiem ze ciezko...zwlaszcza jak nie wiadomo skad taka nostalgia albo zwierzak choruje...ale jej..tak mi przykro zawsze jak komus smutno.. Limbus z Keniem bedzie dobrze..zobaczysz...jakis Krolewicz tez sie znajdzie...

Pajton wielu ludzi tego zaluje..ale taki los ludzi poczciwych..wiec pociesz sie ze do nich nalezysz..bo coraz mniej takich Osobek.. nie wiem co powiedziec...oby Wam sie poukladalo no...! niesprawiedliwe zycie...do pupy..

Spieprzyłam najlepsze co miałam w życiu. Nie wiem czy da sie to odratować. Pocieszam sie, że podobno prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko. Jest mi tak strasznie źle. Nigdy nie czułam sie podobnie, nigdy nie czułam takiej pustki...
Mam dość, mam dość wszystkiego, mam dość życia...

Nie mogę znaleźć pracy.......
Wysłałam dziesiątki CV i nic ......

Mam dość !

Mageda, spokojnie też tak miałam. Przez ponad miesiąc żadnego odzewu na moje CV, aż w końcu doszło do tego, że musiałam odmawiać

No to teraz moja kolej na doła - Shiloh ma zapalenie ucha, zgubilam klucze ,szalik i rekawiczki ,a na dodatek zapozyczylam sie i ogolnie d..zbita. Aha i zapomnialabym- zrobiłam z siebie cyrk na kółkach po pijaku

Delilah* nie przejmuj sie, nie tylko robisz z siebie cyrk po pijaku ;/

Jak smutnik to smutnik...

Życie mi się nie układa. Zachowanie będę mieć naganne, opuściłam miesiąc szkoły. Znajomi się ode mnie odsunęli. Rodzice się odsunęli. Zostałam sama ze sobą. Ja naprawdę nie chciałam zacząć myśleć w ten sposób. Nie ma jutra, nie było wczoraj. Nie zależy mi na ocenach, na przyszłości. Przestało to mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie. Przenoszę się do innej szkoły. Co za czub przenosi się do innej szkoły w samym jej środku i w samym środku półrocza?! Całkiem obca szkoła, obce gęby, pewnie zgrana klasa. Ciekawe jak ja sobie tam dam radę..

Przepraszam że straciłam Twoje zaufanie. Że nie potrafię być taka jak Ty. Wiem, zawiodłam.

Krzywdzę wszystkich wokół siebie. Ciebie najbardziej, a to Ty najbardziej we mnie wierzyłaś... Przepraszam, przepraszam, przepraszam.

moje życie uczuciowe.... właśnie jakie życie???

sss zaciśnij zeby, jesteś silna... trzymam kciuki...

Zabili niedzwiadka:(
http://wiadomosci.onet.pl/63957,21,0,0,1,pokaz.html


ludzie?

CZasami się wstydzę za to że należę do gatunku HOMO SAPIENS

czytałam już o tym misiu....
o słoniku też...

bodajże w indiach samochód zabił słonika na drodze. całe stado zgromadziło się trąbiąc wokół niego - niestety też na drodze. słonie próbowały zabrać maluszka ze sobą, nieść, popychać.
a ludzie byli tak wściekli na korek, że zaczęłi strzelać do słoni, a jak pouciekały, upiekli na poboczu małego słonika...... i zjedli.

chciałabym zabrać wszystkie zwierzątka w miejsce bez ludzi. jesteśmy jak nowotwór.

Masz rację, jesteśmy jak nowotwór zjadający najzdrowszą tkankę (czyli zwierzęta) na świecie. bo że my jesteś my zdrowi śmiem wątpić.