szczury.org

Paul_Julian, a wspólny spacer w małym transporterku - choćby po domu? Wszak niedola łączy nawet tych zwaśnionych.
Sówkę pogłaszcz serdecznie ode mnie, a Pchle powiedz coś do słuchu, może zmieni nastawienie do malucha.
Co do szaf, to one chyba wszystkie tak mają; cośmy się każdego naodpędzali od pawlacza, a i tak co i rusz któreś dawało radę wślizgnąć się za przesuwane drzwi i był mały problem jak delikwenta wyciągnąć jeśli łobuz wyjściem wcale nie był zainteresowany

Uni, to nawet nie była kłòtnia, tylko cos w rodzaju opędzania sie od malucha. W transporterku sie obawiam, bo jak zaczną sie kotłowac to nie zdaze zareagowac. Na razie ranka sie musi wygoic i wtedy znowu bedzie wspòlny spacer. Nie ma co sie spieszyc, skòra na tym maluszku jest delikatna jak ircha, strach pomyslec jakby ktores chcialo jej krzywde zrobic. Jeszcze bede podrzucac Sowie kupki do duzej klatki

Pierwsze śliwki robaczywki - oby po tym pierwszym niefortunnym spotkaniu następne przebiegały już bez takich wypadków.
Mam nadzieję, że maluszek się szybko zagoi, a jeszcze wcześniej zapomni o nieprzyjemnościach i bez resentymentów wkroczy do stadka

A co do szczurów w szafie - one tam nigdy nie są nieszczęśliwe Ubrania już owszem

Zapomnieć o tym incydencie to już wczoraj zapomniała Na króciutkim spacerku latała z Pchełką i wciskała jej sie pod brzuch i wyłaziła z drugiej strony Za to Pchła uciekała do mnie

Maleństwo jest przecudne Czy Sówka jest doubelkiem?? Bardzo mi moją Sashkę przypomina

http://s169.photobucket.com/user/Paul_J ... y.jpg.html a tu prześliczny Tessiakowy Krzyś no identyczne te pysie mają

Tak, Sówka chyba jest doubelkiem Na razie jest cała zamszowa, a na potylicy ma dłuzszą czuprynkę.

Dzisiaj bylo kiszenie w transporterku, bo było sprzątanie. Niestety, była mała kłótnia i Sówka dostała pazurem przez brzuszek. Wypucowałem klatkę i po jakims czasie zdecydowałem wpuścic tam Sowę i po chwili resztę. I w zasadzie był spokój, maleństwo latało i skakało 3kropka coś furkotała, chwyciłem ją i przewróciłem na plecy i bylo dużo wrzasku.
Udalo sie nagrac krótki filmik Piski w tle to nawet nie wiem czyje
Na początku filmiku w Sputniku siedzi Pchła, i Sowa

https://youtu.be/1ziLkzuNZvU

Kochane mordki!
Sówce buziaka w to podrapane brzucho

Noski w obiektyw zawsze mnie strasznie rozczulają. <3

A to Sowa tak się pchała w obiektyw Szkoda, ze częśc filmiku wyszla zamazana, ale próbowalem zrobić zoom i niestety aparat nie nadążał

Dzisiaj byłem z Pchłą na kontroli i RTG. Pchła świszczy, ale nic złego sie nie dzieje, a stan płuc jest całkiem ok i bez zmian. Mam podawać immonovet i wit. C. Jak sie zdziwiłem, to pani wet powiedziała , ze w takich przypadkach sie przyda. A to jest zaszczurzona wetka
Pani wet pochwaliła Pchłę, ze bardzo grzeczna i ma śliczne puchate futerko

Nie mogłem sobie przypomnieć ile Pchła ma lat, i tym samym przypomniałem sobie , ze szczury mam już od 2004 roku !
Wetce nie pasowało to, że Pchła moglaby mieć 1 rok i 8 miesięcy, ale niewątpliwie tyle ma. U mnie jest od września 2014, a mogła miec wtedy ze 2 miesiące.

Ojej, czyli nie tylko ja tracę rachubę.
Wit. C na pewno nie zaszkodzi, nawet jeśli nie pomoże. Dużo zdrówka dla Pchełki!

Dziękujemy !
Stadko siedzi już razem, w osiatkowanej klatce. Sowa jest juz wystarczająco duża, żeby nawet rozdawać kopniaki Oczywiscie, jest pełno wrzasku i ma dwie nowe ranki, ale nie są groźne. W ogóle to double i łyski to przez brak futra sa bardziej delikatne.

Dobre wieści, Pchełce dalej życzymy zdrówka i dobrej kondycji

Obejrzałam sobie film z Sową - dzieciaka wszędzie pełno Teraz ona jest taką małą skaczącą pchełką, a prawdziwa Pchełka uczy ją ogłady Rekinek przemykający gdzieś na dole poza zamieszaniem

Za każdym razem, kiedy docieram w te rejony internetu, cieplej mi się robi na sercu. <3 pozdrawiam Was i cieszę się, że Rekinowa dalej hula...Buziaki
Paul_Julian gdybyś szukał szczurzej staruszki z Krk, to wiesz co robić )