szczury.org

uni Twoje kreskówkowe szczury są nieziemskie! W filmach powinny występować!
http://imageshack.us/photo/my-images/837/img4010n.jpg/ - w melodramatach...
http://imageshack.us/photo/my-images/839/img4025m.jpg/ - filmach o lądujących kosmitach
http://imageshack.us/photo/my-images/228/img3973j.jpg/ - o geniuszach zła
http://imageshack.us/photo/my-images/231/img3975.jpg/ - i w słodkich happy endach!

Tylko wręczyć pędzelek w te łapinki i patrzeć jak się remont robi
http://imageshack.us/photo/my-images/585/img3936p.jpg/

Nie mogę z tym ciałkiem Fini Fini stoi a ciałko leży
http://imageshack.us/photo/my-images/94/img3967p.jpg/

Cudne foty, przesłodkie spojrzenia
http://imageshack.us/photo/my-images/837/img4010n.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/839/img4025m.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/819/img4050l.jpg/ to nie udawanie trupa, to medytacja
Ja z mojej czwórki mam odwagę jedynie Sekatora puszczać luzem po trawce, co też czynię ucząc się przed domem do egzaminów. Fenek to Fenek, nie wiem co by mu odbiło, czy by zechciał wrócić, czy też nie, a młodzież jeszcze pstro w głowie ma i mogłaby się za bardzo wolnością zachłysnąć.

Unipaks, tak dawno mnie tu nie było ...i patrzę na te zdjęcia tych malutkich Fini i Martini... i oczom nie wierzę .
W końcu nie od dziś wiadomo, iż mają u Ciebie jak u Pana Boga za piecem, to jednak nasuwa mi się jedno natrętne spostrzeżenie: niewyobrażalnie je "powiększyłaś" )))))))
Są cudne, takie poduszeczki
Buziaki dla Was

Fini jest już po operacji.
Wstrętne świństwo zogromniało oczywiście na sam długi weekend.
Oby kolejny twór nie pojawił się tak prędko... I żeby jeszcze to coś, co się pojawiło jakiś czas temu przy jednym z sutków, jakimś cudem nie rosło, tylko znikło...
Odebraliśmy ją przedwczoraj wieczorem, z posrebrzonym brzuszkiem i w nastroju bardzo niepokornym. Jeszcze przed zabiegiem pokichiwała troszkę, więc jest na wspomaganiu, w środę i wczoraj dostała też trochę p/bólowego , bo była potrzeba. Przed zabiegiem zważona: już nie czyste czekoladowe ZUO tylko nieco mniej, ale przez wyjątkowość rekonwalescencji zapewne niestety się to zmieni na niekorzyść...
---
Pilnowanie jej jest mocno wyczerpujące a prawie nie mam pomocy; od spania z ręką na szczurce kończynę mam całą poznaczoną odciśniętymi prętami chorobówki .
Jakoś wytrwać jeszcze przynajmniej te 33 godziny...

Teraz musi szybko dojść do siebie, a Ty na pewno dasz radę ją upilnować. Wymiziaj Fini ode mnie.

Ach te godziny czuwania - paskudne i niekończące się... Oby szybko minęły, a zdrówko wracało w przyspieszonym tempie!

a to Fini po cichutku zrobiła niespodziankę
niech się goi raz dwa, żeby śladu nie było, i opiekunka mogła trochę snu zaznać

całusy w czekoladkowy łepek

Bedzie dobrze ! Czekoladki sie nie poddają

będzie dobrze ! musi być :*
całuski ślemy

Finlandia wciąż w jednym kawałku, choć w niczym mi nie ułatwiła zadania i raczej nie jesteśmy już przyjaciółkami ; tak ma mnie dość, że kiedy po raz kolejny zbliżam doń rękę, żeby udaremnić popsucie fastrygi, po prostu obrywam od szczury z liścia.
Przepełnia ją taka złość, że wywraca wszystko, wdeptuje pod stopy podsuwane jej próbki przekupstwa i wściekle targa szmatki wyściełające dno chorobówki.


Dziś wyglądało to tak, że ona wciągała do środka to, co zabezpieczone przed atakami jej złości wystawało na zewnątrz, a ja z drugiej strony ciągnęłam znikający koniec do siebie, by nie mogła zakopać się pod materią i zrobić coś niemądrego wewnątrz klatki. W pewnym momencie z tkaniną w ząbkach i z przechylonym pyszczkiem zastygła i tak już została.



Nie wiadomo, czy zasnęła, czy zbierała nadwątlone szarpaniną siły, ale trwało to ładnych parę minut...
Nadal jeszcze kicha niestety.



W rzadkich chwilach kiedy śpi, wygląda przesłodko i tak bezbronnie

nie ułatwia Fini czuwania nad jej drogą osobą , ale też widok jej takiej cudnie w kłębuszek zwiniętej, z półotwartą mordką http://imageshack.us/photo/my-images/6/img4096d.jpg/ - wynagradza wiele ...

oby jednak "niedole" czekoladowego szpitalnika i trudy pańci szybko już dobiegły końca

Trzymamy kciuki! Żeby się wszystko ułożyło, mizianko dla ptysi słodkiej

Cudne spiące uszęta!

Trzymamy kciuki za szybkie dochodzenie do siebie i koniec chorobówkowej męki! A Czekoladka na pewno jak tylko się drzwiczki w końcu na dobre otworzą zapomni o wszelkich nieporozumieniach!