Strona 149 z 290

Re: Klimatyczna Szajka

: sob lip 31, 2010 1:23 pm
autor: manianera
Biedna, będziesz teraz nerwowo oglądać babom brzuchy przez jakiś czas... Ale spokojnie - może nie zdążyły nic zmajstrować?
A jak się porodzi, to się pewnie znajdą chętni jak zwykle, zwłaszcza, że masz same pięknoty i słodziaki!

Re: Klimatyczna Szajka

: sob lip 31, 2010 1:41 pm
autor: klimejszyn
za tydzień zaczynam wszystkie dokładnie oglądać, później znowu.. mam nadzieję, że nie zdążyli nic zmajstrować :-\
fakt, maluchy po Gavinie i Nermalu byłyby cudowne. ale nie, nie wolno mi tak myśleć.. kilkadziesiąt szczurów ?
jak sie okaże, że kilka jest w ciąży, to będe prosić na forum o pomoc, bo ja nawet nie mam tyle klatek żeby je wszystkie dać osobno..

Re: Klimatyczna Szajka

: sob lip 31, 2010 9:12 pm
autor: Jessica
mam nadzieje ze nie będą w ciąży. trzymam kciuki Klimuś

Re: Klimatyczna Szajka

: sob lip 31, 2010 11:12 pm
autor: Raila
Oj, to się dopiero porobiło... Mam nadzieję, że między ogoniastymi nic nie zaszło i dzieci z tego nie będzie. Trzymam za to mocno kciuki! W razie czego to może miot/część miotu uśpić? Już i tak jest dużo maluszków do adopcji...

A co do klatki to może dałoby się zrobić metalową kuwetę na wymiar?

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 7:42 am
autor: sssouzie
no,trzymamy kciuki i my.

na razie trzeba główkować nad zabezpieczeniami w klatce- a jeśli się zdarzy jakaś ciąża,
to przecież wiesz, że na forum można liczyć ;)
(za wyjątkiem mnie czasami ::) ;D )

cmokamy

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 7:48 am
autor: odmienna
jejku, jejku! klimejszyn! toż to senny koszmar opiekuna mieszanego stada Ci się w realu przytrafił! ::)

no to trzymam kciuki za cud nierozmnożenia :) .

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 9:34 am
autor: klimejszyn
o uśpieniu części maluchów myślałam, ale nie wiem czy bym potrafiła..
póki co trzymajcie mocno kciuki, żeby żadna nie była w ciąży..

kuweta metalowa - pewnie tak, ale skąd kasę na to ? :-\
narazie tata jakimiś blaszkami próbuje rogi kuwety pozaklejać, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 10:08 am
autor: sssouzie
klimejszyn pisze: narazie tata jakimiś blaszkami próbuje rogi kuwety pozaklejać, zobaczymy co z tego wyjdzie.
ja się tata za to zabrał to
samo dobre wyjdzie klimku ;)

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 12:21 pm
autor: Mucha321
Już widzę to ogłoszenie.. " [KRAKÓW ] 100 szczurków do oddania! " ;D O0

Dobra, żartuję. Nic nie zaszło. ;* Nie bój nic.. ;)

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 12:24 pm
autor: Jessica
Twój tata to prawdziwa złota rączka

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 1:06 pm
autor: klimejszyn
Mucha, Ty mnie nie strasz, tylko się módl żeby laski były puste w środku, bo jak nie to Ci wszystkie małe chopaczki przypadną O0

tata złota rączka, ale przy szczurach nieraz ciężko coś wymyślić. nie wiem co im odbiło, ostatnio się uspokoiły, nie gryzły tej kuwety. jedna noc, od tygodnia, poza domem, a te takie rzeczy wyprawiają..
już nawet daruję im pogryzioną ukochaną maskę, którą robił dla mnie przyjaciel taty. daruję to, że ma wygryzione usta, nos i oczy. daruję.. byleby w ciąży żadna nie była.. mam nadzieję, że grubasom się nie chciało laskami zajmować.

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 2:10 pm
autor: Raila
Mam nadzieję, że laski w ciąży nie są, ale w razie czego zawsze możesz liczyć na moje wsparcie ;)

Tata, złota rączka, na pewno coś wymyśli. Myślę, że blaszka na dziurę sporo da, można też ją osiatkować (mogę podesłać Ci zdjęcia).

Re: Klimatyczna Szajka

: ndz sie 01, 2010 2:19 pm
autor: klimejszyn
o, za zdjęcia osiatkowanej dziury byłabym wdzięczna, bo kawałek siatki mam, to można pomyśleć :)

Re: Klimatyczna Szajka

: pn sie 02, 2010 9:20 am
autor: klimejszyn
w ogóle właśnie się zorientowałam, że nie napisałam kilku ważnych rzeczy.. :-X
z Gavinkiem już chwilę temu byliśmy u weta. guzek okazał się ropniem, tylko dziwne, że do tej pory sam nie pękł. został oczyszczony, dostał antybiotyk, ładnie się wszystko zagoiło.
Blues dalej dręczy chłopców, a Fluffy dalej siedzi sam. narazie go tuczę i tuczę, a on coś przytyć nie chce :-\
dziewczyny są aktualnie w jednej części naszego 'towera', dziurę kuwety tata załatał blaszką, ale póki co wsadziłam jedną kuwetę w drugą, bo dzisiaj mnie nie będzie w nocy i nie mogłabym pilnować. później się coś pokombinuje żeby mieć pewność, że nie wylezą.

wczoraj się tak wystraszyłam.. zrobiłam im obiadek i tak nażarłam kluchy, że wszystkie wyglądały jakby zjadły piłki. ja przerażona piszę do Paula, czy ciążę widać po 2 dniach ;D
na szczęście to tylko od przeżarcia :)

13go sierpnia odbieram Primulka, nie mogę się doczekać ::)

i kilka zdjęć, coby pokazać, że mimo wszystko żyjemy.
ObrazekObrazek
Fluffek :
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
a ten koszyk kobity lubią najbardziej O0 :
Obrazek

Re: Klimatyczna Szajka

: pn sie 02, 2010 8:35 pm
autor: Nietoperrr...
Klimkowa wariatko,mama Nietoper ma tak mało czasu na siedzenie tutaj...Więc czytam pobieżnie,rzadko odpisuję,ale mam nadzieję,że klimkowe stadko się nie rozmnoży,bo Twoje klatki już i tak chyba pękają w szwach... Tzn. na prętach i kuwetach(szczególnie tych przegryzionych...);)
Oby "brzuszne opuchlizny" okazały się jedynie efektem dzikiego obżarstwa! ;D