Strona 150 z 165
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: sob maja 08, 2010 6:15 pm
autor: alken
moja jest też z zoologa od Aleksandry, ktoś ją przyniósł w ciąży i jak odchowała dzieci to została oddana przez panią do adopcji, a ja od A. wzięłam na DT i tak już została bo nikt nie chciał.
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: ndz maja 09, 2010 8:54 am
autor: Babli
Nina pisze:
Babli, a jak powiem, że ma białą brode...?
Aaaa

Umrę!
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: ndz maja 09, 2010 10:23 am
autor: odmienna
Nina pisze:
Babli, a jak powiem, że ma białą brode...?
Co prawda, nie do mnie to pytanie, ale i tak powiem: jak powiesz, że ma białą bródkę, to dopytam, czy czasem nie biały „szewek” a jak się okaże, że to „szewek” właśnie, to powiem tak: ufff, całe szczęście, że dziewucha!
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: pn maja 10, 2010 8:09 am
autor: Nina
Szewek, czyli białe idące aż spomiędzy łapek do brody? Szczerze mówiąc nie miałam okazji dokładnego przyjrzenia sie jej, bo trzymanie w dłoniach chwile dłużej nie wchodzi w ogóle w gre.
Wczoraj rano spokojnie dała sie wyciągnąć z klatki, chwile ją pomiziałam, ale oczywiście gdzieś tam u siebie pod pachą, bo mała sie chowa

Wieczorem mama siedziała przy komputerze, więc stwierdziłam, że dam jej małą, niech siedzi z człowiekiem. Złapałam ją w klatce a ta histeryczka wpadła w panike. Ledwo utrzymałam ją w dłoniach, jeszcze chwila i wylądowałaby na podłodze. Kilka sekund w polarze na kolanach mamy i szczur całkowicie spokojny... Złapała mame za ręke leżącą koło niej

Niby ot tak ostrzegawczo, ale widać, że ludzkie ręce są dla niej czymś złym.
Jadła mi wczoraj jogurt z palca! Sukces ogromny, bo nic z rąk wziąć nie chciała (ani suszonego banana, ani normalnego, ani mięska, żadnego chrupka), w ogóle nie jadła przy ludziach. Bardzo jej jogurcik posmakował, więc codziennie będziemy tak jeść
Nie wydaje mi sie, żeby ten jej strach przed braniem na ręce był spowodowany jedynie brakiem oswajania. Za bardzo panikuje, strasznie sie boi. Mam wrażenie, że ktoś musiał sie z nią bardzo niedelikatnie obchodzić

Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: pn maja 10, 2010 2:16 pm
autor: Babli
Oj szewek jeszcze. Co to ma być? Dręczenie użytkowników? :<
Cieszę się z postępów. Szkoda małej, ludzie bywają straszni...
Przesyłam całusy w kierunku pięknoty!
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: śr maja 12, 2010 9:08 pm
autor: AleksandraF
Hello

ładnie to tak za moimi plecami mnie obgadywać?
Więc: z tego co wiem to mała została przyniesiona do sklepu z siostrami, były malutkie, siostry szybko zostały sprzedane i mała dziczała sobie.. pracownica sklepu strasznie się jej bała bo mała była strachliwa. A przecież szczura trzeba wyjąć z akwarium, żeby jej posprzątać,a sprzątane zwierzaki mają często. Mała darła ryja, potem próbowała ostrzegawczo złapać zębami. Po jakimś czasie babka wzięła jakąś rękawicę żeby ją przełożyć na czas sprzątania a ta ją ugryzła przez tą rękawicę.. No to babka już całkiem się wystraszyła. A że nie chciały nikomu jej sprzedawać bo kto by sobie poradził to poprosiły nas o pomoc. I to wszystko co wiemy. W sklepie nic złego poza wyciąganiem z akwarium jej się nie stało. Zawsze miała do tego czysto, co jeść, i wiecznie ogóreczki, marcheweczki itp.
Jej siostry były że tak powiem normalne, dały się babeczkom brać na ręce, głaskać. Zresztą, z tą krzywdą i traumą to nigdy nie wiadomo... mieliśmy Milę co nigdy nie polubiła nas.. a też mamy Kajtulka który miał przez człowieka zęby wyrwane.. i był u węża.. a kocha nas strasznie, chce być głaskany jak kot..
Oby Mała się ucywilizowała.. kciukamy!
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: śr maja 12, 2010 11:35 pm
autor: alken
ja też myślę że to żadna trauma, w końcu moje dzikulce też raczej nie były dręczone wcześniej, chyba kwestia charakteru, z Ziutą w końcu udało się dojść do porozumienia po ok pół roku, a Makumba też jest u mnie pół roku i zmiany są na lepsze, jednak pozostała nieprzewidywalna, chociaż na początku jak Aleksandra ją przywiozła nie była w ogóle agresywna a teraz potrafi użreć, ale tylko w klatce (nieraz jak się podłoży rękę to tylko wącha i skubie a innym razem dziabie). za to nigdy nie miała problemów ze strachem przed szczurami czy przed wychodzeniem z klatki, po dwóch czy trzech dniach już mieszkała z moimi babami i wychodziła na cały pokój. mi w sumie nie zależy żeby ją spacyfikować

jak będzie chciała to sama się przekona.
a tymczasowiczka to naprawdę tymczasowiczka czy po cichu planujesz jej zadomowienie

?
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: czw maja 13, 2010 11:17 am
autor: Nina
Ja bym ją chętnie zostawiła, ale niestety raczej budżet na to nie pozwoli
Dzik z niej okropny!
Opracowałam wyciąganie jej z klatki i idzie mi to coraz lepiej (na początku to była masakra). Wypuszczona na łóżko hasa jak na dziecko przystało, łazi po ludziach, zakopuje sie w pościel, czasami podejdzie do ręki i ot tak sobie ugryzie

Ale wystarczy spróbować zbliżyć do niej ręke a ta histeryczka ucieka z piskiem! No i oczywiście momentalnie robi pod siebie
Wydaje mi sie, że uda sie ją oswoić na tyle, co moją Afere. Aferka była bardzo oswojonym szczurem, przybiegała na zawołanie, nie bała sie ludzi. Ale ich nie lubiła. Gryzła przy każdej okazji, brana na ręce wiła sie jak piskorz. Z czasem doszłyśmy do porozumienia, ja starałam sie nie brać jej na ręce i umożliwiać jak najwięcej wybiegów i rozrywek, a ona nie gryzła mnie przechodząc koło mnie
Właśnie dlatego bardzo bym chciała, żeby mała została. Przypomina mi Afere, która była takim szczurem, którego sie nie zapomina, który mimo iż jest problematyczny, jest jednym z tych 'naj'.
Powinnam ją tylko wybielić i kupić czerwone soczewki

Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: czw maja 13, 2010 3:28 pm
autor: alken
wiesz, większość ludzi nie chce problematycznego szczura...nie wiem więc na ile to oswajanie się uda ale możliwe że i tak u Ciebie zostanie bez względu na budżet

poza tym potrzebuje raczej doświadczonego opiekuna bo u niedoświadczonego może się uwstecznić i nabrać gorszych nawyków niż ma w tej chwili.
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: czw maja 13, 2010 4:49 pm
autor: Nina
alken pisze:ale możliwe że i tak u Ciebie zostanie bez względu na budżet
Taka opcja nie wchodzi nawet w gre. Jeśli dłuższy czas będzie tak jak jest w obecnej chwili, to będe musiała stanąć na rzęsach, żeby utrzymać własne szczury (mieć jakąkolwiek kase na ewentualne leczenie).
Boje sie myśleć co by było jakby któreś teraz poważniej zachorowały.
No ale nie o tym ten temat. Mam nadzieje, że szybko znajdziemy normalnego najemce lokalu, który będzie płacił w terminie (nie tak jak obecny zalegający już 2 miesiące - obecnie na wymówieniu)
Zdjęcia małego potworka, który od wczoraj ma totalną głupawke. Całą noc tak sie tłukła, że miałam ochote ją zabić

Koniecznie musze ją połączyć chociaż z moimi młodszymi dziewczynami, choć im już raczej w głowach nie zabawy, tylko ewentualne zwiedzanie pokoju. Może dzisiaj spróbuje z inną babą niż Choco, bo ta małą kompletnie olała.
EDIT
No tak, po co wrzucić zdjęcia

Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: czw maja 13, 2010 6:44 pm
autor: merch
Jaka sliczna kapturzyca , a co do zdjec , juz nie tak wielkie stadko Ci zostalo , moze bys tak pofocila...
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - piękna tymczasowiczka :)
: czw maja 13, 2010 7:13 pm
autor: Nina
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - Zdjęcia
: czw maja 13, 2010 7:17 pm
autor: Jessica
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - Zdjęcia
: czw maja 13, 2010 7:18 pm
autor: merch
A gdzie Frida?
Re: Tupot Małych Stóp ^^ - Zdjęcia
: czw maja 13, 2010 7:39 pm
autor: Nina