Strona 150 z 252

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lis 03, 2011 10:27 pm
autor: Paul_Julian
Rety, niech Indiana zdrowieje, no ! Okropnośc taki ropień :(
Trzymaj sie , Nietoperrku!

Re: NIETOPERENDING STORY

: czw lis 03, 2011 11:29 pm
autor: kalinda
I my trzymamy kciuki!

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 12:11 am
autor: unipaks
Zmartwiałam czytając...
Kciukam bardzo mocno!

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 12:57 am
autor: jakuszewa
Ojej, a u Ciebie znowu problemy :(
Esz, tkanka tłuszczowa jest masakryczna... Aż mnie zmroziło jak przy zabiegu Luckiego i Paradoksa toto zaczęło wypływać... Dlatego nawet nie chcę pomyśleć jakby któremuś miało tak w klatce...

Trzymam mocno kciuki za Indiańca, będzie dobrze! :*

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 9:29 am
autor: Licho
Nietoper, jakbyś potrzebowała przetrzymać Indiańca do jutra blisko weta, tak asekuracyjnie, pisz.
Trzymam kciuki, żeby sie wszystko udało.

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 12:00 pm
autor: IHime
Nietoperku, napisz, że z Indiańcem jest lepiej, bo dostałam tu już kilku zawałów. :'(

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 12:06 pm
autor: StasiMalgosia
Indiańcu co ty wyprawiasz... nie wolno tak straszyć babci...
Dołączamy do kciukotrzymaczy i czekamy niecierpliwie na wieści.

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 2:10 pm
autor: Nietoperrr...
Wpadam dosłownie na moment.Indianiec już po operacji,ja warowałam pod drzwiami jak pies,ze strachu pogryzłam sobie całe wargi...Mały się powoli wybudza,jeszcze musi ciut się dogrzać,tak że odbieram go dopiero za chwilę.
Nie jest dobrze.Był w środku drugi ropień,przeżarł się strasznie wewnątrz tkanek,aż do otrzewnej.Ropa porozpuszczała szwy wewnętrzne po kastracji i wszystko w środku miał porozwalane...Jelita faktycznie wyleciały,nie tylko tkanka tłuszczowa.Do tego zapalenie otrzewnej...
Lekarz zapytał,czy w ogóle ma go wybudzać...
Boże kochany,ale jak szczur w takim stanie mógł brykać wczoraj po pokoju jak młody kangurek,wariować,bawić się w chowanego,jak mógł wypuszczony z klatki szaleć jak opętany,kiedy był w tak tragicznym stanie???
Indiana jest silny.Zbyt silny,jak mogłabym nie pozwolić mu powalczyć o życie??Mój Wspaniały.
Lekarz poskładał go do kupy.Mówi,że pod katem chirurgicznym już nic więcej nie można zrobić.Tylko to zapalenie otrzewnej...
Jedyna nadzieja teraz w lekach i w sile jego organizmu.
Prosimy o wszystkie kciuki,jakie tylko mogą się zacisnąć!
Idę go odebrać.

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 2:19 pm
autor: Lusia
Trzymam kciuki ! Bedzie dobrze!

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 2:24 pm
autor: jordan
kciukam trzymajcie sie i indianiec niech sie nie wyglupia..

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 4:47 pm
autor: Hanka&Medyk
O rany... Żeby się tylko wylizał...

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 5:18 pm
autor: StasiMalgosia
o matko... walcz Indiana, musisz dać radę ...

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 5:48 pm
autor: sr-ola
Trzymaj się chłopie, dasz radę, skoro już tyle wycierpiałeś. A Ty Iwona zostaw te wargi, żebyś miała czym wycałowywać, żeby nie bolało. Oboje się trzymajcie a my tu mocno trzymamy kciuki :-*

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 6:52 pm
autor: unipaks
Indiana, wszystkie nasze dobre myśli dla ciebie; walcz kochany..!
Iwona, trzymaj się dzielnie, my tu kciukamy za Was z całych sił :-*

Re: NIETOPERENDING STORY

: pt lis 04, 2011 7:05 pm
autor: noovaa
Trzymam kciuki :(.