Strona 150 z 175
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: czw mar 19, 2015 9:23 pm
autor: Snajperka
A w jakiej fundacji jesteście zrzeszone?
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: sob mar 21, 2015 9:10 am
autor: IHime
http://www.fundacjapsieserce.pl/ O, tutaj. Jak ogarnę, to się podzielę. Na pierwszym spotkaniu byłam tak skupiona na kontrolowaniu Ejki, że nie mam pojęcia co się działo.
MauRysiu mieszka sobie z Fenolinką w chorobówce, jest słabiutki, ale stabilny. Pozostałe myszojstwo też bez zmian, na szczęście. Aha, tylko Elzie wymacałam jakąś małą kropkę, ale mam nadzieję, że to fałszywy alarm.
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: sob mar 21, 2015 8:22 pm
autor: ol.
Czekamy:)
Maurysiu niech Ci nadchodząca wiosna dobrze służy ! Tak trzymać
A Elza jest już wystarczająco przez naturę w kropki ustrojona, żadnych więcej

Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: wt mar 24, 2015 6:51 am
autor: IHime
Wróciłam wczoraj od weta bez Maurysia. Jego stan bardzo się pogorszył, przestał jeść, miał ataki padaczki, a coś bolało go tak, że zaczął gryźć. Nie było nadziei na poprawę.
Poznałam go jakoś wczesną wiosną trzy lata temu. Jesienią zamieszkał u nas. Czyli na pewno miał ponad trzy lata.
Dobrze, że spotkałam Megi_82 z Kluską i Czikitą, a Kluska zgodziła się porobić za przytulankę i chusteczkę przez chwilę.
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: wt mar 24, 2015 7:40 am
autor: Paul_Julian
Biedactwo... Kochana biała kuleczka

Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: wt mar 24, 2015 6:27 pm
autor: unipaks

Liczyłam na to, że jeszcze troszkę Mauryś tutaj zostanie...
Biegaj lekko za TM, Maurysiu [*]
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: wt mar 24, 2015 10:39 pm
autor: Megi_82
Strasznie mi przykro

Kawał czasu byliście razem

Niestety ja słabo robię za chusteczkę

Dobrze, że miał kto mnie zastąpić...
Leć, Maurycku kochany

Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: śr mar 25, 2015 8:31 pm
autor: gosja1
I teraz już nie ma żadnego z moich ulubionych forumowych ogonków...

Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: sob mar 28, 2015 5:51 pm
autor: ol.
Och...
IHime
Maurysiu spokojnego dreptania tam po bezkresnych łąkach...
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: ndz kwie 26, 2015 4:17 pm
autor: Paul_Julian
IHime, jak tam u Was i u Ejki ?
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: czw maja 07, 2015 1:27 pm
autor: IHime
Paul, dzięki za pamięć! U nas bardzo, bardzo pracowicie. Jestem na ostatniej prostej przed obroną doktoratu, dwa dni temu zdałam ostatni egzamin, teraz już tylko publiczna obrona. W piątek zaczyna się kolejny stopień kursu dogoterapeutycznego, na który z Ejeczką jesteśmy zapisane, ale raczej nie dotrzemy tam w tym tygodniu.

Przez chwilę bardzo kusił mnie też kurs ratownictwa zwierząt, ale fizycznie nie miałabym kiedy na niego chodzić. W ramach relaksu zrobiłam za to szybki kurs z podstaw dobrostanu zwierząt.
Siłą rzeczy, szkolenie Ejki zeszło na razie na dalszy plan, w fundacji też ograniczyłyśmy swoją aktywność do minimum. Wrócimy do tego niebawem. Na razie chodzimy tylko na 1-2 spotkania terapeutyczne w miesiącu. Ponieważ jesteśmy mało doświadczone, chodzimy na razie do grup ludzi zdrowych - ostatnio byłyśmy w podstawówce, Ejeczka robiła za gwiazdę, a dzieciaki uczyły się, jak zachowywać się w pobliżu psa, żeby nie dać się ugryźć, rozpoznawać psią mowę ciała, a na koniec narysowały portret Ejki.

Jeden chłopiec w pierwszej klasie był naszą wizytą bardzo zestresowany, bo pół roku wcześniej został dotkliwie pogryziony. Pod koniec zajęć tak się oswoił, że z własnej woli głaskał mopsię.

Byłyśmy też na zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Zajęcia wyglądają podobnie, może tylko mniej jest zadań ruchowych i rysowania.
Szczurusie mają się nie najgorzej, z wyjątkiem Marcinka. W długi weekend gwałtownie zachorował i słabł z godziny na godzinę. Wet zdiagnozował przysadkę, chociaż trudno było mi w to uwierzyć, bo nigdy nie widziałam takiego szybkiego rozwoju tego paskudztwa. Od poniedziałku dostał uderzeniową dawkę kabergoliny. We wtorek już tylko leżał zawinięty w kocyk, nawet łebka nie podnosił i ledwo spijał nutri ze strzykawki. Ledwie kilka dni wcześniej, w sobotę, robiłam zdjęcia, jak bawił się z Ejką... (tak, tak! fantastycznie się ostatnio bawią! wrzucę kiedyś foty) W środę bałam się rano zajrzeć do chorobówki... ale przywitał mnie podniesiony łebek! A wieczorem Marcinek sam poszedł do miski i chrupał twarde ziarenka!
Jeszcze nie jest dobrze, ale jest nadzieja.
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: czw maja 07, 2015 1:48 pm
autor: Duana
Zaraz się biorę za czytanie Twojego tematu
IHime, bo bardzo mnie zainteresowało, że masz pieska-terapeutę. Ale najpierw pożyczę dużo zdrowia i energii Marcinkowi

Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: czw maja 07, 2015 4:12 pm
autor: Paul_Julian
Kciukamy za Marcinka ! Moze to jakis wylew ?
Ejka terapeutka

Nie sposob sie nie przekonac do tej wesołej mordki !
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: czw maja 07, 2015 4:19 pm
autor: valhalla
Bardzo mocno trzymam kciuki za Marcinka. Czasem z bardzo złego stanu udaje się szczura wyciągnąć. Skoro jest postęp, to i jest nadzieja

Kiedy Sardyniątka mają urodziny? Jak tam ich zdrowie?
Re: Majaki Nocne - dogoterapia, szczuroterapia
: czw maja 07, 2015 5:30 pm
autor: IHime
Kilka godzin temu znalazłam Marcinka... Odszedł we śnie, w ukochanych szmatkach. [*]
Sardyniątka będą obchodzić 2 urodziny 4. lipca.