Strona 16 z 37

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: pt sty 09, 2009 11:19 pm
autor: Naixinka
Dzięki wielkie za pomoc :) Jak tylko wrócę do Wrocka to zaczniemy kurację. Mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać na efekty, bo szkoda mi mojej pchełki.

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: pn sty 12, 2009 12:48 pm
autor: Ausaya
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

zrobilam troche "klatkowych" zdjec, nie lubie takich ale lepsze takie niz zadne :P

Ebola jutro bedzie miala operacje takze prosze o kciuki!!
Boje sie kurcze o nia, ale jakbym sie nie bala to jakas dziwna bym byla ;] ale sadze ze to dobra decyzja bo w ciagu miesiaca urosl chyba ze 4-krotnie... O 18:20 jestesmy umowieni u dr Wojtys, pewnie jakos kolo 20 ja odbiore. Ma juz przygotowana klateczke, kupilam takie pudelko na zywnosc i zrobilam z tego domek ;] jest przezroczyste wiec bede mogla ja caly czas obserwowac. Jeszcze tylko polar musze pociac zeby kuwete wylozyc, bo zwirek to nie jest najlepszy pomysl...

Zabieram od razu tez Małą na rentgen i Sutre na kontrole, przynajmniej nie bedzie Ebolci smutno...

jeszcze dwie fotki "z ostatniej chwili" :)
Obrazek Obrazek

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: pn sty 12, 2009 2:21 pm
autor: RattaAna
kciukam, będzie dobrze!!!

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: wt sty 13, 2009 8:44 pm
autor: Ausaya
Bylysmy dzisiaj u dr Wojtys ale Ebolcia nie miala operacji bo jeszcze troszke przeziebiona jest, po co ryzykowac zapalenie pluc... Jutro bede dzwonic i umowimy sie na jakis inny termin, tymczasem ma dostawac jeszcze antybiotyk.
Po pasozytach na szczescie juz prawie nie ma sladu, ale jeszcze dzisiaj zakrople wszystkim karczki.

W czwartek jedziemy z Małą na biopsje i rentgen tego guza na ogonku do dr Bieleckiego. Zobaczymy co tam wyjdzie.

Natomiast Sutra najprawdopodobniej ma guza przysadki, ciezko tak stwierdzic dokladnie przy chorobach neurologicznych... Sterydu nie dostala bo duzej roznicy i tak to nie zrobi. Za to dostaje neospasmine na uspokojenie. Zobaczymy jak to bedzie bo jest straaaaasznie nerwowa, az jestem w szoku czasem.

Bede zdawac relacje co i jak :)

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: wt sty 13, 2009 9:14 pm
autor: merch
Trzymam kciuki za chorutki.

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: czw sty 22, 2009 12:52 pm
autor: Ausaya
Wlasnie wrocilam do domu, zostawilam Ebole w Ogonku na operacje. Chociaz tak do konca nie wiadomo czy bedzie ja miala... Nie bylo jeszcze dr Wojtys wiec nie mogla jej zbadac, ale lekarz ktory byl powiedzial ze jeszcze cos tam w pluckach slychac... Niedobrze bo guz jest juz ogromny i widac ze bardzo jej przeszkadza... Takze czekam na telefon czy operacja wogole dojdzie do skutku, wolalabym zeby jednak udalo sie dzisiaj to zrobic

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: czw sty 22, 2009 1:14 pm
autor: limba
Ausaya trzymam mocno kciuki za Ebolke ....

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: czw sty 22, 2009 1:52 pm
autor: RattaAna
biedna mała... wysyłam Wam ciepłe myśli!

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: czw sty 22, 2009 4:20 pm
autor: anik1
Trzymamy kciuki za bidulkę!!!

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: czw sty 22, 2009 4:30 pm
autor: Ausaya
Ebolcia juz po operacji, ale miala tylko guza wycietego, bez sterylizacji, bo brzydko oddychala podczas narkozy. Teraz juz sie wybudzila i turla sie po chorobowce, bo chodzeniem jeszcze tego nazwac nie mozna. Ciesze sie ze wszystko sie udalo.

Ale guz byl wielkosci pilki ping pongowej...., byl ogromny! Z ciekawosci zwazylismy Ebole przed operacja i po. Przed bylo 560 g a po operacji 490! Dochodzi do tego jeszcze odwodnienie lekkie bo duzo sikala, ale mysle ze guz mogl wazyc jakies 60 g, a urosl taki w ciagu max dwoch miesiecy, szok.

Zastanawiam sie jeszcze czy dac jej teraz gerberka (bo wlasciwie od rana nic nie jadla) czy poczekac az zupelnie dojdzie do siebie...

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: czw sty 22, 2009 4:35 pm
autor: anik1
żeby się nie zchłysnęła jedzeniem jak jest słaba?
Nadal trzymamy kciuki żeby doszła do siebie i wyzdrowiała:)

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: czw sty 22, 2009 4:38 pm
autor: Ausaya
anik1 pisze:żeby się nie zchłysnęła jedzeniem jak jest słaba?
no wlasnie, jednak poczekam ze dwie godzinki, mysle ze wtedy juz bedzie ok. Dam jej tylko troche wody.

edit: ten glupek caly czas sie wierci po klatce, nie chce spac, a to by jej najlepiej zrobilo. Posiedzi w jednym miejscu minute i zaraz juz idzie w jakies inne. Watpie zeby ja bolalo jakos strasznie bo przeciez dostala leki przeciwbolowe. Wody nie chce pic, wpakowala sie tylko do miski z woda :P

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: czw sty 22, 2009 9:25 pm
autor: Ausaya
Ebola juz dochodzi do siebie :) Nie mogla sie oprzec gerberkowi :P Staje juz na lapki, wiec jest coraz lepiej. Nie spala jeszcze, ale pewnie w koncu sie zmeczy i usnie, nie moze sobie miejsca znalezc... Teraz moge juz sie zaczac cieszyc ze wszystko sie udalo :)

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: pt sty 23, 2009 1:57 pm
autor: Ausaya
Moj kochany grubasek doszedl juz calkiem do siebie :D Zjadla juz pol duzego gerberka, wymyla sie, poziewala troche. Z klatki juz chciala wyjsc! Wlasnie sobie na polke wskoczyla i sie myje, dzielny szczurek :)
Niestety najgorsze ze sie zaczela zabierac za szwy :/ Dr Wojtys powiedziala ze nie ma sie co przejmowac bo brzuch nie byl otwierany i nic jej sie nie wyleje (:P) ale to sie jeszcze nawet nie zaczelo dobrze zrastac... Teraz jeszcze sa w calosci, ale za godzine moze ich juz nie byc... :/

A tak z innej beczki teraz. Coco to straszna terrorystka!!! Wszystkie po kontach rozstawia, wlacznie z Kama ktora jest dla mnie najbardziej prawdopodobna alfa stada (ogolnie ciezko stwierdzic). Jeszcze sie troche przestraszy jak ktoras jej odda, ale tak to dzielna z niej baba :D

Najgorsze ze wszystkie zaczly kichac, ja nie weim czemu mi one tak czesto choruja :( Mam jeszcze scanomune to im zaaplikuje przez kilka dni i inhalacje do tego. Musza mi sie kurde wyleczyc!

Re: Moje słodkości :D // wstrętne choróbska ;(

: pt sty 23, 2009 2:21 pm
autor: anik1
Dzielna Ebola, dobrze, że tak szybko wraca do sił i jedzenia:)