szczury.org

Zrobiłam z moim TŻ przemeblowanie w pokoju. Wyszło rewelacyjnie
Jutro jak dokończę (wytrę kurze, odkurzę i sprzątnę dziewuchom) zamierzam porobić zdjęcia rzeczom mi już niepotrzebnym i otworzyć bazarek. Wszyscy mają, będę miała i ja

Zarezerwowałam u Ogoniastej polarowy hamaczek. Jak tylko dojdzie, to zrobię ogonom przemeblowanie w klatce coby nie musiały mi zazdrościć

Już się nie mogę doczekać kastratów Najlepsze jest to, że jednego z nich nawet na oczy nie widziałam. Więc dla mnie samej będzie to ogromna niespodzianka

... i biorę prawdopodobnie na tymczas 6 młodziutkich panienek, ale to wszystko najwcześniej w połowie października, także umieram z niecierpliwości.

Rozpoczęłam tuczenie Gaji i Fary. Dzisiaj dostały kalafiorową zupkę z gotowanym kurczaczkiem, a na deser banana. Oczywiście karma i płatki w miskach są nieustannie. przed spaniem dam im troszkę sera żółtego i marchewkę. Obowiązkowo suchy chlebek na starcie zębów, ale to już rano, żeby mi teraz spać dały

Jeśli ze wszystkim się jutro ładnie wyrobie, to dodam filmik z udziałem Faramuszki - to jest agentka, ale o tym jutro.

Hmm... Kupiłam dzisiaj małą saszetkę jedzonka pedigree... Czy szczury mogą jeść coś takiego? W razie gdyby nie, to piesy będą miały zacną szamę

powodzenia w tuczeniu dziewcząt ale nie pedigree bo to syf jest :/ nawet i dla psów. lepiej np. royal canin.

sera zoltego raczej nie dawaj - bardzo tłusty, za to bialy jak najbardziej.

Ok, dzięki za rady

Najprawdopodobniej w ten weekend (kiedy to dokładnie nastąpi zależy od mojej pi********* uczelni ) dołączy do Nas około roczny bez jajeczny kaptur Z czego baaardzo się cieszę, bo kapturka jeszcze nie miałam Podobno jest on grubiutki i miziasty. Zdjęć nie otrzymałam i w zasadzie wiem o nim tylko tyle Tak to już jest z GMR

Między innymi dziewuchy dostały dzisiaj zupkę z dużą ilością mięska.
Efekt tuczenie przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Oto pierwsze efekty:
Gaja 320g (+30g)
Faramuszka 305g (+33g)
... i to wszystko w tydzień

Niestety w ciągu tygodnia nie tylko waga się zmieniła, ale też wielkość guza Gaji Rośnie w zatrważającym tempie. Obawiam się, że w tym tygodniu nie dam rady z tym pojechać do weta... z resztą jej wiek, wcale mi nie pomaga. Wątpię, żeby weterynarz w jej stanie w jej wieku podjął się operacji

Wstrętne guziska Mam nadzieję, że Gaja przynajmniej nie czuje żadnego bólu. Podobno wzrost guzów hamuje betaglukan, jest w związku z tym nawet polecany u ludzi z chorobą nowotworową.
Tucz dziewczynki, tucz, uważaj tylko, żeby nie przemieniły się w dwa bałwanki, jak to miało miejsce u mnie

Mizianko dla dwuszczurowego (póki co) stadka!

W necie znalazłam betaglukan jako kapsułki... chodzi o coś takiego http://www.ibg.pl/opis/Beta%20Glukan/267/ ?
Przepraszam, ale ja się w tym nie orientuje.

Chcę je troszkę podtuczyć, ale wiem, że co za dużo, to niezdrowo. Jednak nie narzekałabym, gdyby nabrały krągłości, bo takie bałwanki, jak Twoje są idealne do miziania... i całowanie brzuszków nabiera na wyrazie

Dziewczyny wymiziam, jak już odeśpią nocną imprezę... Po północy puściłam je po pokoju. Każda w miarę swoich możliwości wariowała. Nie wiedziałam, że Gaja ciągnąc za sobą łapkę może nabrać takiej prędkości Chciałam porobić zdjęcia, ale akurat bateria w aparacie mi siadła. Włączyłam je do ładowania, więc może jeszcze dzisiaj pofocę.

W necie znalazłam betaglukan jako kapsułki... chodzi o coś takiego http://www.ibg.pl/opis/Beta%20Glukan/267/ ?
Przepraszam, ale ja się w tym nie orientuje.

Tak, to. Podajesz przez 10 dni ilość proszku odpowiadającą mniej więcej dwóm ziarnom sezamu: 1/28 kapsułki, potem musi być 10-14 dni przerwy. Najlepiej zrobić na szczycie kapsułki dziurkę dość grubą igłą i wyciskać proszek przez dziurkę do jakiegoś soku itp.
Betaglukan bardzo też pomaga przy przeziębieniach itp.

A żebyś wiedziała, że bałwanki fajnie się mizia i jest co cmoknąć !

Dzięki, Nue

A oto, tak jak obiecałam, filmik ukazujący całą prawdę o Faramuszce
W pudełku został jeden, jedyny drops... Wiem, wiem... Animals... Kupiłam na szybcika, w danym sklepie nie było nic innego dla szczurów, tylko Animals... Z resztą obejrzyjcie sami.

Haha, wydaje mi sie, czy ona sie tam w środku filmiku kręciła jak piesek za swoim ogonem ?





Zupełnie nieporównywalne są jej ruchy, do ruchów moich samcoli .. oni to jakoś tak ociężale chodzą. A ona? Myk, myk i już nie ma paszczurka .

Sprawdzała, czy ogon jest na swoim miejscu
Już pisałam, że według mnie Fara ma w sobie coś z kota...
Te kocie ruchy... lecz jak widać i z psa się coś znalazło
Ach, te eFki

Ale energiczna ta Twoja dziewucha, uśmiałam się. Przy okazji podejrzałam też film z Gają, ona pulsuje na Twój szept ! Ja muszę się nieźle natrudzić, żeby mi którś raczył zapulsować (zazwyczaj wiszę nadklatką nienaturalnie wygięta i głaszczę korzystając z ich rozleniwienia ).
Miłe szczury, którym się rodzina powiększy

Super fimik i super moja wnusia.
Szkoda ze filmik skonczyl sie tak szybko.

Świetne są obydwie!!