Strona 16 z 69
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 9:08 pm
autor: zalbi
w najbliższym czasie, gdy twoja mama stwierdzi, że szczur już nie chodzi i nie je i że można jechac?
a potem wyczerpiesz limit wizyt u weta i następną będziesz mial dopiero, gdy szczur już padnie.
dlatego właśnie zwierzęta powinny byc dostępne od 18 roku życia, a jeżeli nie, to rodzic powinien podpisywac umowę.
gdyby twoja mama podpisala umowę, i to ona byla odpowiedzialna za zwierzęta - całkiem inaczej by to wyglądało. a gdyby nie wywiązała się z umowy możnaby było zwierzę odebrac bez problemu.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 9:14 pm
autor: Paul_Julian
No to nie dawaj jej chodzić po twarzy, proste.
A na przegląd powinny iśc jak najszybciej.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 9:26 pm
autor: Axen97
a potem wyczerpiesz limit wizyt u weta i następną będziesz mial dopiero, gdy szczur już padnie.
Jaki znowu limit?!Przeciez u weta nie ma limitow!(Limit moze byc ale tylko finansowy)

.
zalbi ty nic nie rozumiesz!Moja sytuajcja w domu narazie nie pozwala na weta!Staram sie,namawiam rodzicow,wyluskuje kase od kolegow i rodziny i staram sie zeby zwierzatka mialy jak najlepiej a dalej slysze krytyke!(bez urazy...)Robie wszystko jak wszyscy kazali i widze ze w oczach zalbi tych staran nie ma...Naprawde bardzo sie staram spedzac z nimi jak najwiecej czasu(choziaz mam go bardzo malo)i nie tylko bo chce,zeby mialy jak najlepiej

.
Jesli dalej zalbi nie wie o co mi chodzi moze przestac pisac w tym dziale bo jej posty tego typu to tylko spam i smieci.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 9:31 pm
autor: zalbi
zalbi pisze:
i co z tego, że masz już dwa szczury, lepszą karmę itd - jeżeli nie będziesz miał jak i za co leczyc swoich zwierząt to nie powinienes ich w ogóle miec.
dziecko drogie, zacznij może czytac ze zrozumieniem?
a limit wyczerpiesz u swojej mamy...
jeżeli nie stac ci na weta to może pomyśl nad oddaniem zwierząt?
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 9:34 pm
autor: ankuś28
Skoro masz limit finansowy-masz też limit na weta. Niestety, za to trzeba płacić.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 9:39 pm
autor: Axen97
NARAZIE nie mam KASY!Ze zrozumieniem to chyba Ty nie potrafisz czytac :
wyluskuje kase od kolegow i rodziny
Zbieram non stop!W szkole chodze glodny bo nie chce wydawac kasy na cos tylko uzbierac na weta!Nie kupuje nic tylko zbieram na weta!zalbi - Czy Tobie wszystko trzeba pisac duzymi literami?!
ankuś - wiem o tym...
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 9:41 pm
autor: zalbi
potem będziesz miał kasę i znowu się skończy - błędne koło...
i nie rób z siebie takiego biednego głodnego - weź się do roboty - roznoś ulotki, posprzątaj u sąsiada, wyprowadź psa. da się - trzeba tylko chciec.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 9:54 pm
autor: Axen97
CIEKAWE KIEDY MAM TE ULOTKI ROZNOSIC?!?!

.Juz pisze duzymi literami bo mnie chyba nie rozumiesz!Nie mam praktycznie ani minuty dla siebie!To tez bledne kolo - budze sie,jem sniadanie,szkola,obiad,lekcje, kolacja i spanie I TAK NA OKRAGLO!Wliczajac po odrabianiu lekcji zajmowanie sie szczurkami to juz w ogule nie ma czasu...czasami jeszcze wieczorem,ale nie bede o 22 ulotek roznosil!Tak jak mowie - moich staran w ogole nie widzisz

.Juz nawet nie mam czasu sie rybami zajmowac!Od miesiaca maja nie zmieniona wode!(oczywiscie w wakacje lenistwo dopadlo...).A i tutaj pytania - Dlaczego nie roznosiles w wakacje - a z kad mialem wiedziec,ze bede mial szczurka?
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 10:06 pm
autor: Paul_Julian
To musisz wszystko na spokojnie rozwazyć . Bo nie moze być tak, że nie masz wogóle czasu, bo rybki tez go potrzebują ( i zmien im wode jutro).
Wizyta u weta czasem potrafi kosztowac kilka zł, czasem nic, czasem 15-30zł jesli dostanie leki.
Wiadomo , ze w obecnje sytuacji nie chcesz już pewnie oddać ogonów, więc musisz wymyslec jakiś inny plan. Np. roznosić ulotki czy gazetki w sobotę. Albo wyprowadzać psa sąsiada po szkole , przed odrobieniem lekcji.
Dlatego wlasnie zawsze powtarzamy, ze szczurki to kosztowne zwierzaki. Zresztą kazdy zwierzak kosztuje, tak samo jak dzieci

Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 10:22 pm
autor: zalbi
są jeszcze weekendy.
a nie wierzę, że wracasz ze szkoły o 19 czy 21 (tak to ja miałam na studiach

), ileż tych lekcji masz? znowu nie przesadzaj.
a wymienienie wody rybom to z dziesięc minut, raz na tydzień - więc nie broń się brakiem czasu - w weekendy też masz szkołę i odrabiasz lekcje?
też chodziłam do szkoły, teraz dzieciaki też się uczą i jakoś normalnie żyją, nie narzekają na brak czasu itd.. może najwyższy czas się zorganizowac?
napisałam już, potem napisałam drugi raz: co z tego, że masz dwa szczury, że się nimi zajmujesz itd - co z tego, skoro nie możesz zapewnic im opieki weterynaryjnej? taka jest niestety prawda, jesteś zależny od rodziców a rodzice, z tego co piszesz, nie chcą ci pomóc.
gdybym była w takiej sytuacji jak ty nie brałabym zwierząt bo wiem jaka to odpowiedzialnośc. wiem, ile wydałam na szczury. pomimo tego, że się uczyłam to potrafiłam pracowac. teraz już mogę pozwolic sobie na psa i kota bo mnie na to stac. więc bardzo cię proszę, nie gadaj mi tutaj o tym, że nie masz czasu itd, bo każdy to przechodzi, takie jest po prostu życie - i weź się za siebie zamiast użalac się nad sobą i wypisywac jaki to nie jesteś pokrzywdzony.
skoro już jestes na forum to zrozum, że ludzie będą komentowac to, co robisz. zwłaszcza, że szczurom dzieje się krzywda bo nie otrzymują opieki weterynaryjnej.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 10:35 pm
autor: Axen97
Moja mama twierdzi,ze 5 zl to jest za samo otworzenie drzwi a 100 za wizyte

.Znajde weta to pojde w najblizszym czasie.
PS:Ale woda w akwa jest jeszcze czysta

.Tylko automatyczne nozyczki sie popsuly(nimi sa rybki

).Zawsze obgryzaly roslinki jak urosly a teraz cos im sie nie chce..
PSS:Tak,mam wiele czasu...codziennie(prawie)mam 7 lekcji z czego w dwoch dniach sa "bardzo malo wyczerpujace 2 lekcje wf-ow" bo 30-40 brzuszkow i przebiegniecie paru km nie robi zalbi zadnej roznicy

.Codziennie przechodze przez caly Lancut(czasem tata podwiezie do szkoly ale z juz nie)ale to wcale nie duzo...przy codziennych zakwasach ponad 2 km...Co to za roznica?Bo dla zalbi chyba zadna

.Faktycznie mam troche czasu,ale ile tego jest?!Godzina,dwie?Ten wolny czas poswiecam na szurki i pozniej juz nic nie zostaje.
są jeszcze weekendy.
I co ja w te weekendy zrobie?Umyc auto sasiadowi i kase za to brac?Chyba sie tylko wstydu najem...Wyprowadzic psa to samo.Ulotki?I ile dostane za 1 dzien roznoszenia ulotek?Wiecej zawsze sie na chodniku podniesie...

.
też chodziłam do szkoły, teraz dzieciaki też się uczą i jakoś normalnie żyją, nie narzekają na brak czasu itd
Nie wszyscy sa tacy wspaniali i idealni jak ci sie to wydaje.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 10:41 pm
autor: zalbi
Axen97 pisze:Ulotki?I ile dostane za 1 dzien roznoszenia ulotek?Wiecej zawsze sie na chodniku podniesie...

.
z takim podejściem to rzeczywiści daleko zajdziesz i cokolwiek zarobisz.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 10:47 pm
autor: Axen97
Brak mi slow...po prostu...NO COMMENT

.Nie chce mi sie z toba dalej klocic,wiec powiem tyle,ze patrzysz na innych jak na siebie.Ja sie staram i cos wskuram,ciezko idzie ale jakos idzie i niekoniecznie idzie to wszystkim tak latwo jak tobie sie to udalo

.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 10:53 pm
autor: Paul_Julian
Za dzien roznoszenia ulotek mozesz dostać do 50 zł za 1000 ulotek
http://www.roznoszenieulotek.pl/ tylko trzeba miec 16 lat.
Zadna praca nie hanbi, umycie auta sąsiadowi tez nie, jesli za to dostaniesz pieniądze. Jak ktoś Cie wysmieje widząc, ze pracujesz to jest głupkiem. Moze jakaś sąsiadka potrzebuje wytrzepania dywanów?
Gdzie Ty wogole mieszkasz? Moze ktoś zna dobrego weta w okolicy. Oczywiscie, są tacy co biorą 5 zł za samo otwarcie drzwi, ale nie wierze , ze to dobrzy lekarze. Zawsze mozesz zadzwonić do weta i zapytac ile wezmie za przegląd szczurków i osłuchanie. Tylko musiałbyś rozmawiać z samym lekarzem (nie z technikiem ani nie z panią rejestratorką ) , i powiedziec , ze nie masz duzo pieniędzy, a sie martwisz.
Re: Moja Frytka i Beata
: pt wrz 10, 2010 10:55 pm
autor: zalbi
Axen97 pisze:przy codziennych zakwasach ponad 2 km...
coraz bardziej zaczynasz mnie bawic.
2 km to niektórzy z przystanku do domu wracają po 8 godzinach pracy lub 12 godzinach na uczelni.
masz zamiar jeszcze się nad sobą użalac zamiast zacząc pracowac i zarabiac na siebie i swoje zwierzęta?
Paul, czasem można dostac i więcej - jeżeli roznosi się ulotki np po blokach - ja osobiscie nigdy nie roznosilam ale koleżanka roznosiła - za dwa tygodnie ulotek pojechała do Egiptu...