to proszę o adres e-mail na pm, bo duże foty mi się nigdy na imageshacka nie wgrają

i jaki rozmiar? oryginały to jakieś 3900x2600.
Karraska, zaraz jej zrobię jakieś zdjęcie, jeśli pozwoli. ona ma straszne humory. sprała mi całe stado, jak się ją dotknie to czasem wyskakuje na dwa metry w górę i zwiewa, a czasem daje się głaskać do zaśnięcia
właśnie, łączenie.. najtrudniejsze jakie miałam. szczególnie Apollo. miałam dwa stada: 10 panien z Ernestem + syjamki, Ronia, Bianka i Apollo. dzisiaj je połączyłam. wyniki: Diuna ma rozwalony nos. przemywałam jej wodą utlenioną, ale się wyrywała i znalazłam rivanol. przy rivanolu nie robiła takich awantur. miałam ochotę jej to jeszcze octem polac i wetrzec sól, bo tak mnie zdenerwowała

puszy się na biednego Apollka, on się wywraca, dziabie w obronie na ślepo.. w tak zarobiła ranę na nosku.

z Ronią tez były walki, ale godzinka w transporterze i są kumpelami

nie wiem co zrobić.. zostawię ich chyba na noc w klatce, bo oprócz tego nieszczęsnego nosa Diunki nic się nie dzieje. zobaczymy, może oddziele Apollka, albo Diunę.
a teraz coś na poprawę humoru: szczury z psim żarciem

szukam szczurów.. a one w psiej misce, a Sabusia leży i patrzy jak jej zjadają obiad



a tutaj mój tymaczosowicz, Parszywek i jego
historia







a już niedługo przyjedzie do nas Missisipi

liczę dni, 21.02 będzie do wydania, muszę zadzwonić, bo na kocim forum mam transport raz w tygodniu, może będzie właśnie 21 lub 22.

aaaa, już się nie mogę doczekać.
i proszę o kciuki, żeby to łączenie było udane, bo to już czwarta próba. może tym razem Apollo nie wymięknie, bo wiecie.. on sie boi takiej ilości bab naraz
