szczury.org

Lizz pisze:Jejciu Mai-ah dopiero mi pokazała ten wątek :x a tu nasze dzieciątko jest:D Fajne masz stadko, ciągle się coś dzieje, a filmiki świetne:) Gdzieś też napisałaś, że Komcia to mała kleptomanka. Nie przejmuj się, u tego miotu i u siostry matki też stwierdzono takie zapędy. One są jakieś wyćwiczone w okradaniu starszych kolegów/koleżanek.
Miło mi było zobaczyć zdjęcia i filmiki z Komcią, mam nadzieje, że zobaczę jeszcze więcej:)
Pozdrawiam.

A co z nie uzasadnioną nienawiścią do niektórych osób? Kuzynki i ciotki też tak mają?

Widzę, że kobitki mają słuszne wagi pomiziałabym! Proszę to koniecznie uczynić w moim imieniu!

Rodzeństwo Komci i kuzynostwo to małe złodzieje:P Z kim w klatce nie są to jedzenie podpierniczają. Ciotka Komci (która jest u mnie) to bardzo zakręcony szczur i mega skoczny, ale nie złodziej. Generalnie oba dwa mioty są świetne, mimo swoich odpałów:) Na szczęście nie chorują i zdrowo rosną:) 5 miesięcy i 5 dni <3 Wymiziaj tam dzieciątko kochane:)

Lizz pisze:Rodzeństwo Komci i kuzynostwo to małe złodzieje:P Z kim w klatce nie są to jedzenie podpierniczają. Ciotka Komci (która jest u mnie) to bardzo zakręcony szczur i mega skoczny, ale nie złodziej. Generalnie oba dwa mioty są świetne, mimo swoich odpałów:) Na szczęście nie chorują i zdrowo rosną:) 5 miesięcy i 5 dni <3 Wymiziaj tam dzieciątko kochane:)

Ojjjj mój zgredek skoczność chyba po ciotce więc odziedziczyła! Skoki na stół i ze stołu (na które pozostałe kluchy nie potrafią wskoczyć) nie robią jej największego problemu- co troszkę mnie wkurza bo to niszczyciel niezły a o złodziejstwie juz nie wspomne- trzeba pilnować wszystkiego co cenne ale i z tą "zakręconością" to chyba znów po cioci ma- koma jest tak pokręcona że nieraz zrywam boki patrząc na jej wydurnianie zresztą jej mina sprawia że uśmiech sam na twarz wskakuje i musze się pochwalic - Koma to również całkiem kumaty szczur pod przykrywką tych wszystkich głupot jakie jej w głowie dominują- nauczyła się obracać na zawolanie szybciej od pozostałej dwójki

espada pisze:Widzę, że kobitki mają słuszne wagi pomiziałabym! Proszę to koniecznie uczynić w moim imieniu!

zrobione!

molll pisze:czas na szybki bilans WRZEŚNIOWY :

KOMA- wiek- 4 miesiące, 3 tygodnie waga- 357g (czyli +14g)

RIGEL - wiek- 10 miesięcy i tydzień waga- 366g (-1g )

SPIKA - wiek- 10 miesięcy i tydzień waga- 443g (+19g)

Miesiąc niezbyt optymistycznie nam minął, o czym poczytać można w tym poście: http://szczury.org/viewtopic.php?f=168&t=41738
pozatym dziewczyny były prawie 2 sierpniowe tygodnie pod opieką mojej przyjaciółki, na czas urlopowy. Spisały się dobrze, były grzeczne i z wzajemnością- traktowane jak należy

Faktycznie, przerażająco to wyglądało. Oby się nie powtórzyło.

Trzeba zrobić kiedy jakiś zjazd rodzinny czy coś, rosołek, schabowy i ciasto:D no i kawa;)

Lizz pisze:Trzeba zrobić kiedy jakiś zjazd rodzinny czy coś, rosołek, schabowy i ciasto:D no i kawa;)

jestem za! byleby bezmięsnie

Wegetarianka? No to sojowy kotlecik, rosołek na bazie warzyw:D

Lizz pisze:Wegetarianka? No to sojowy kotlecik, rosołek na bazie warzyw:D

no i teraz możemy się umawiać

spóźniony bilans PAŹDZIERNIKOWY:
KOMA- wiek- pół roczku Wszystkiego co dobre zgredziku mój :* waga- 372g (czyli +kolejne 15g)- z okazji urodzin dziewczyny po dzisiejszym dniu napewno nieco ciałka przybiorą bo istne szaleńtwo im zafundowalam- zastawa 4 miskowa- oprócz tradycyjnej suchej karmy mamy 3 inne mieczki: jedna z musem owocowym własnej roboty (banan, pietruszka, ananas, jabłko i woda), w drugiej mleczko ryżowo-kokosowe (z dodatkiem prawdziwego kokosa ) z witaminkami a w trzeciej- szczurze wege leczo- cukinia, dynia, pomidorki, czosnek i papryczka raj na ziemi
RIGEL - wiek- 11 miesięcy waga- 383g (+17g )
SPIKA - wiek- 11 miesięcy waga- 402g (-41g)- po przebytej chorobie i operacji ale teraz waga stoi w miejscu od jakiegoś tygodnia już- więc zmartwienia wyganiamy precz dalekooooo
historia grubciowo- spikulkowej choroby-http://szczury.org/viewtopic.php?f=172&t=41944
dziś oprócz tego że leczymy pooperacyjną martwicę- spika ma się świetnie szwy wyjęte, dziura zagojona jednak kciuki przy tych chucherkach zawsze ważne...
tu mój kochany brzydalek z łysinką, szwami i odstającym strupkiem pomartwicowym sprzed kilku dni:
oprócz tego że wygląda jak ofiara wojny to muszę twierdzić że łysinka która jej została ma pewną przemiłą przypadłość- pokochałam ją całować w to łyse miejsce, jest takie aksamitne, mięciusie i cieplutkie że przeszedł mi przez głowe nikczemny plan zgolenia jej całej sasasasa... niestety rozsądek mnie skutecznie przed tym broni
a teraz chwila na aktualizacje zdjęciooowo- filmowe :


tak tak, doszło do tego że szczury przejeły pół mojego łóżka- na stałe już- ja śpie na jednej połówce, a ogony latają na drugiej (no chyba że my TŻ przyjedzie ) pod spodem nasze szczurze "królestwo":

i jeszcze filmikiii świeżuteńkie z dzisiejszej sielanki spożywczej
http://www.youtube.com/watch?v=-K_NdNXfFw0
http://www.youtube.com/watch?v=YHVPXMgs_Fc
.
.
.

Oj Spikuś, dobrze że już po wszystkim i że dobrze się skończyło. Sylwek też miał 2 guzy pierwotnie podejrzewane o ropnie, ale nimi nie były i skończyło się ich wycięciem. Proszę Spikusi nie golić! Co najwyżej doadoptować łysolka

Ciekawie tutaj u Ciebie same dumbochy na pewno będę obserwować.
Dużo zdróweczka, miziania i kiziania przesyłamy

ale slodziaki i jakie maja faaajne krolestwo
super wykonane, ja sie czaje na ten sputnik i czaje i kupic go nie moge;P
i najwyzsza pora zamowic cos z forum dla moich maluchow do spania
te hamaczki i inne sa cudowne

Straszne przejścia miałyście z tego co widzę... ale po filmiku widać, że panienki nabrały nieco powagi
Jak minęły wczorajsze urodziny bliźniaczek?? Brat Sylwek przesyła najlepsze życzenia!