szczury.org

też się bałam z puszczeniem młodej. wiedziałam przecież, gdzie stara łazi i jak łazi a młoda? niefortunnie gdzieś coś i dupa... ale puściłam obie narazi i młoda za Lurką poszła;))

Moja mała Arisa przekonała do siebie wszystkich lokatorów klatki i już jestem o nią spokojna gdy wychodzę Też skacze, normalnie nie mogę się na nią napatrzeć gdy tak bryka po klatce Po pokoju jeszcze nie biegała, ale zamierzam ją wypuścić ze wszystkimi w najbliższym czasie Szkoda że za bardzo nie mam jak jej zdjęć porobić, telefonem strasznie niewyraźne wychodzą, a normalny aparat u rodziców mam... Może koleżanka pożyczy swój, to wtedy wstawię foty małej

Jeśli wszystkie maluchy znalazły domki, proponowałabym zamknąć temat. Ułatwi to poszukiwanie szczurków innym.

jest jeszcze jeden....
tu jego zdjęcie:
http://img827.imageshack.us/i/sanczo.jpg/

Poproś jakiegoś moda żeby dopisał do tematu "został ostatni" ...

a jak mam do Niego napisac?? bo nie orientuje się w tym..

Juz masz zmieniony temacik A jak napisac? Piszesz PM do jakiegoś moderatora, w tresci podajesz link do swojego tematu i podajesz tytuł na jaki chcesz zmienić. No i tyle To tak na przyszlosc

o jej dziękuję bardzo na prawdę:)
A jak mam znaleźć moderatora? w razie czego?? żebym wiedziała.

lol.
moderatorem jest każdy oznaczony na zielono użytkownik [np paul_julian albo jordan]
koniec offtopa.

no dobrze, rany nie wiedziałam....jesteś może dłużej na tym forum to wiesz...;] i po co to "lol"
ehh....;]

Anetka nie przejmuj się

Jak sprawa z maluchem ostatnim, jest ktoś nim zaintersowany?

Ja rozdzieliłam tago i ediego do osobnych klatek. O 4 nad ranem była bójka z piskiem, ale nie takim strasznym, więc ich zostawiłam. Jednak po 9 wszytsko latało i mały skrzeczał-piszczał. Nie mogłam tego słuchać więc rozdzieliłam ich. Moze źle zrobiłam- trudno.
Razem biegają, nic im sie nie dzieje, pod bluzą razem leżeli, ale z otwartymi oczami. Teraz wsadziłam ich do transporterka i postawiłam obok telewizora. A że lecą rozmowy w toku, i jakies pierdoły to są spokojni

Właśnie zauwżyłam, że spią..jeden za drugim

hehe no to fajnie:) Myślę że maluchy potrzebują więcej czasu, w końcu to samce, walczą o swoje i pokazują "kto tu rządzi"
a mój ostatni samczyk jeszcze nie znalazł domku.....czekam, może ktoś się zgłosi, a jak nie to zostanie u mnie:) W sumie już troszkę sie do niego przyzwyczaiłam :P

A Moje nie wiem jak wasze, ale przeaźliwe boją się brania na ręce. Owszem, wejdą same ale gdy lekko porusze zaraz zwiewają. Wasze tez tak ? Dodam że Kefirowi przy braniu na ręce zdarza się zapiszczeć..

hmmm...może jeszcze muszą się oswoić bardziej:) mi też tak robiły...ze właziły same, a jak sie chciało złapać to juz uciekały;] daj im czasu:)

Ok ;]