Strona 16 z 21
Re: argh, precz od ust!
: pn lut 11, 2008 10:27 pm
autor: limba
Proponuje sprobowac dominacji. Czyli po incydencie natychmiast przewalamy szczurka na plecy i przytrzymujemy, (oczywiscie z wyczuciem
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
) az przestanie sie wyrywac.
Mozna tez skarcic glosem, klasnac, krzyknac, zaszurac czyms bardzo glosno.
Jesli nie pomoze to chyba pozostanie niestety nie dopuszczanie szczurka do twarzy.
Re: argh, precz od ust!
: wt lut 12, 2008 9:15 pm
autor: kiiciun
okej, dzieki wielkie, spróbuję!:) zazwyczaj przytrzymuje go, ale ne na plecach, tylko trzymam przy ziemii, ale moze tak bedzie lepiej!
Re: argh, precz od ust!
: ndz mar 02, 2008 5:13 pm
autor: mjr.tommy
robią tak czasami wzsystkie szczurki, ale moja Angela lubi czasem ugryźć a ja już tego nie lubię. porządne dmuchnięcie do czasu do czasu powinno je tego oduczyć. to zresztą dziwne, bo ja palę i piję piwko czego ona nie lubi. jak coś jem albo jestem po, to daję jej trochę tego co jadłem, żeby miała swoje. to też pomaga.
Re: argh, precz od ust!
: pt sie 01, 2008 10:51 pm
autor: gosiaciereszko
mój szczurek oprócz ust swoje miejsce wtykania noska obrał również moój nos. Cały czas mnie to zastanawia
Re: argh, precz od ust!
: sob sie 02, 2008 1:32 pm
autor: pariscope
Może brakuje mu soli mineralnych? Są takie specjalne solne lizawki, może warto taką lizawkę zainstalować szczurkom w klatce. Tylko jedna uwaga - zwykła sól kuchenna (chlorek sodu) absolutnie nie nadaje się do tego celu.
Re: argh, precz od ust!
: wt sie 05, 2008 9:37 am
autor: Nakasha
Wpychanie nosków w nasze usta, nosy, uszy, jest całkiem normalne - zazwyczaj jest to forma łagodnego iskania nas
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
. Jednak jeśli jest to bolesne lub ogonki natarczywie drapią/gryzą do krwi, można je zdominować (wywracamy na plecy i drapiemy po brzuszku) i nie dopuszczać do takich zachowań
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
.
Szczurka zjada mi włosy?
: sob wrz 06, 2008 11:17 am
autor: Damantris
Dostałam szczurkę w prezencie urodzinowym, co jest dla mnie olbrzymim szokiem, ponieważ nigdy nie miałam zwierząt mniejszych niż psy wielkości bernardyna. No i jest sobie od czterech dni u mnie, malutka, wielkości myszki, i ciągle siedzi mi na ramieniu - sama z siebie. I to jest niby fajne, ale mam włosy za ramiona, rozpuszczone zawsze, w których ona się chowa, a przy tym wydaje dźwięki podobne do tych wydawanych przez świnki morskie, co z tego, co wyczytałam tutaj, oznacza, że szczurce miło jest. Tak samo, jak tarcie ząbkami o ząbki. Ale mnie się wydaje, że ona... zjada moje włosy. To możliwe i normalne? Ciężko mi to zaobserwować, bo zawsze chowa się pod nimi i w lustrze jej nie widać...
Re: Szczurka zjada mi włosy?
: sob wrz 06, 2008 4:29 pm
autor: kabi
po pierwsze (jak każdy użytkownik tego forum i miłośnik szczurów) powiem ci, że szczurki powinny być co najmniej 2 tej samej płci. samotne są po prostu nieszczęśliwe...z czasem osowieje i bedzie smutna i bedzie spala 23h na dobe...dokup jej koleżankę!póki jest jeszcze młodziutka, to obejdzie się bez łączenia niemalże...a dwa ja tez mam długie włosy i moje szczury je uwielbiają! to dla nich po prostu zabawka...często mnie ciągną i czeszą niczym zawodowi fryzjerzy. możliwe nawet że coś tam poskubią, ale nigdy od tego czupryna mi się nie przerzedziła ani nie skróciła , także i ty się nie powinnaś martwić fryzjerskimi zapędami swojej szczurki. nawet jak tam pogryzie pare kosmyków to szybko jej się to znudzi...nie powinnaś zostać przez nią wygolona...
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: Szczurka zjada mi włosy?
: ndz wrz 07, 2008 9:10 am
autor: gosiaciereszko
słyszałam, że jeżeli szczurek "zjada" nasze włosy to znaczy, że nas bardzo polubiło
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Re: Szczurka zjada mi włosy?
: ndz wrz 07, 2008 11:21 am
autor: zalbi
nie dokupic, a zaadoptować z forum
Re: Szczurka zjada mi włosy?
: ndz wrz 07, 2008 12:11 pm
autor: Damantris
Dużo czytałam na forum i wiem, jak wygląda sytuacja z ogonkami. Niestety, mieć dwa szczurki to raczej nierealne w mojej sytuacji, a przynajmniej przez pewien czas: moi rodzice zgodzili się, bym zatrzymała obecną tylko pod warunkiem, że będę ją zabierać ze sobą wszędzie, kiedy nie wracam do domu na noc. A że często wyjeżdżam - mam szczurkę podróżniczkę. Mając dwa szczurki miałabym po prostu problem, chociażby z wyjazdami właśnie. Planuję wyprowadzkę z domu w czasie najbliższym, wówczas sytuacja się zmieni i, kto wie, być może powiększę szczurzą rodzinkę.
A co do włosów, to ona faktycznie mi bardzo dużo względów okazuje: łącznie z iskaniem, wylizywaniem warg, przyszczypywaniem paznokci i całym tym arsenałem szczurzych oznak sympatii.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Będzie gryźć po uszach??
: sob lis 15, 2008 8:46 pm
autor: Cathie
Więc tak. Moja Capucino [*] miała upodobanie do ludzkich uszu, mianowicie gryzła kogo się dało po uszach. I mówię tu nie o delikatnym podgryzaniu ale "przebijaniu" uszu do krwi. Wiedząc o jej upodobaniach zawsze chowałam swoje radarki pod włosami żeby mnie nie udziabła. I teraz kiedy mam malutką szczurzynkę to zastanawiam się czy mogę jej dać swobodny dostęp do uszu czy znów udawać że ich nie mam
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Bo może szczury już tak mają, że lubią wcinać tę część ciała
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
?
Re: Będzie gryźć po uszach??
: sob lis 15, 2008 8:58 pm
autor: RattaAna
nie chowaj uszu, zazwyczaj ogoniaste lubią je lekko podgryzać, ale absolutnie nie do krwi [z Capucino musiała być niezła wampirka
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
];
Re: Będzie gryźć po uszach??
: sob lis 15, 2008 9:12 pm
autor: ogonowa
Nie chowaj uszu, tak jak napisała przed mówczyni wampir musiał z niej być.
Przynajmniej miałaś darmowe przekuwanie uszu ![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Re: Będzie gryźć po uszach??
: sob lis 15, 2008 9:40 pm
autor: Cathie
Oj była była
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Jednemu koledze zawisła na uchu jak kolczyk, trzeba ją było ściągać
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)