szczury.org

Ile ma lat Sheldon? Czy łazi w kółko przewracając? Jak nie je twardego to dziwnie..

Enroxil ma szerokie spektrum i podaje sie go przy przeziębieniu czy stanach zapalnych.
Ale żeby wyleczył chorobe musi być podawany przy dłuzszy czas (czyli min. 10 dni jesli dopyszcznie).

Telfodine to środek przeciwbólowy i przeciwzapalny.

Mysle ze leki chyba są bez sensu... Skoro je, wysiadają mu tylne łapki, woli miękkie jedzenie - starość?

A enroxil jest antybiotykiem, trzeba dawać 7-10 dni.

rok i 8 miesięcy, no właśnie nie, trzyma w łapkach jedzenie, jedynie wczoraj raz zauważyłem ze był jakby zaspany bo nie wiedział co ma zrobić czy wskoczyć na półkę czy coś innego ogólnie normalnie chodzi, może nie wariuje jak brat ale w jego koordynacji nic takiego nie widzę. Jedyne takie objawy zauważalne to podjadanie tego wapna, i jak by mniej jadł i pił jednak stracił na wadze. Cukier w normie,temperatura w normie.

Czy wysiadają my tylne łapki hmm nie zauważyłem,o cały taki leniwszy/słabszy się zrobił wiec ciężko ocenić ale jak trzeba wspina się po klatce. Może to starość a ja biorę to blednie przez chorobę. Jedynie jak pisałem wyżej te podjadanie wapna mnie zastanawia.

Co do leków to bardziej chodzi ze on zgrzyta zębami, wiadomo szczur pokazuje ze albo jest zadowolony albo go coś boli tu stawiam teraz ze coś go może bolec dlatego dostał lekki żeby to sprawdzić czy będzie lepiej jeżeli tak to znaczy ze coś mu jest, po drugie ma zaczerwienione gardło i tu bardziej chodzi żeby zwalczyć stan zapalny może w gardle

Może brak mu witamin? Skoro podjada wapno? No za 2 miesiące wybije 2 latka. Nic nie określa żeby był chory.. ale że chudnie i mniej je, to nie wiem... Może ktoś doświadczona wypowie?

A co do leków - no może to tak, to dobrze.

Chyba za 4 miesiące W sumie jak to starość to bardzo mnie to ucieszy bo się martwię a już chodzę załamany bo nie umiem mu pomoc a może jemu nic nie jest. Hmm czy brak witamin kurde może tez, może te wapno o smaku popcornu mu przypasowało ze podjada

To wyjmij te wapno, szczurom jest niepotrzebne, no a skoro o zapachu popcornu, podobno nie daje sie szczurom zapachowych kostek, a wystarczy ze scierają ząbki jedząc suchą karmę czy suchą bułkę.

A no tak, 4 miesiące.. ja obliczylam do 10 xD

Tak mnie te wapno zastanawia bo w sumie wymieniłem na popcornowe bo wcześniejsze przypomniałem sobie ze ma ponad rok o smaku warzyw bo nagle się do niego dorwał i nie wiem czy wtedy chciał skubnąć czy jednak ma takie zapotrzebowanie, ogólnie u mnie wapno leżało rok i było zakurzone a teraz jest objadane.

Z całej sytuacji cieszy mnie to ze weterynarz bierze o de mnie grosze,dwa lekarstwa długa wizyta i tylko 20zł ?

http://www.4lapy.jgora.pl/?p=o_nas patrząc na opis studiów jakie maja za sobą nie wydaja się złymi weterynarzami wręcz na odwrót

U mnie tez polecana wetka bierze 12 zl za wizyte + leki max do 20zł i nie więcej Najwiecej zaplacilam 36zl za uśpienie Milkyego.
Ostatnio właśnie zapłaciłam za leki dla Milkyego Enflocynę , całość za 15zł. Leczyłam ropniaka u Milkyego i już od 2 tygodni nie ma ropniaka

****uśpienie Robinka, przepraszam.

No ja u Sheldona leczyłem u nich 2 ropnie,2 złamania zawsze grosze płace i zawsze skutek jest ten sam szczur wraca do zdrowia.

To niestety wygląda na guza przysadki
Trzeba by spróbować Galastop włączyć lub coś innego, co podaje się, żeby zastopować tego guza. Jeśli zareaguje na leczenie, to przedłuży mu się życie, bo wyleczyć się tego nie da Chodzi o to, by zadbać o jak najlepszy komfort życia szczurka.
Poza tym przeorganizować klatkę na "parterową", zadbać by miał łatwy dostęp do jedzenia, picia, włączyć miekkie jedzonko bo z twardym będzie problem. U weta kupić Convalescence Support do sporządzania papki, do tego Herbi Care Plus (ma włókno potrzebne gryzoniom). Guz może uciskać różne partie mózgu więc objawy mogą się rozszerzać
Obserwuj go i pilnuj. Jeśli podda się, nie będzie chciał jeść, będziesz widziała coraz bardziej ewidentne oznaki bólu (bo zgrzyta ząbkami na pewno nie z zadowolenia ), albo widoczne kłopoty ze swobodnym oddychaniem - trzeba wtedy pomóc szczurkowi odejść...
Życzę Wam, żeby się udało ugrać jak najwięcej czasu, trzymajcie się

unipaks na to od początku jestem nastawiony ze objawy mogą na to wskazywać, sugeruje to weterynarzowi ale on jakoś do tego przekonany widzę nie jest, kurde ale czy nie były by jakieś objawy z nietrzymaniem jedzenia w łapkach? koordynacja bardzo zachwiana? Kręcenia się w kółko itd?

Niestety, bardzo podobne objawy miał mój Frodo Zaczął od tego, że spadał z hamaków przy standardowym przechodzeniu (kiedy był zdrowy, to mu się nie zdarzało), znosiło go na bok przy chodzeniu i nie trzymał w łapkach jedzenia. Potem już było tylko gorzej - rozjechały mu się łapki, przednie się przykurczyły i przestał jeść.

Skuteczność leczenia zależy od tego, gdzie jest guz i jak szybko rośnie, więc są różne scenariusze. Mam nadzieję, że będzie jednak lepiej, ale do tego potrzeby jest odpowiedni lek.