szczury.org

u mnie z niedotykalskich jest Nala, czasem pozwoli się dotknąć, pogłaskać i wziąć na ręcę ale to musi mieć dobry humor...ogólnie lubi np chodzić po mnie ale jak chce ją dotknąć to już nie..ale to dotyczy się także dotykania przez inne szczury, bardzo rzadko śpi przytulona, przeważnie sama znajduje sobie jakieś miejsce, a przytula się do innych szczurów tylko jak one przyjdą do niej..taka już jest

Moja Jadzie ktoś skrzywdził w zoologu najwidoczniej... Albo wcześniej, nie lubi mnie i się boi. Jest dzika bidula, tyle czasu się staram i nic, jest uparta...

A więc jest tak Jadzi przeszło, ale nie do końca, został jej taki suchy katarek niezbyt częsty.
Dziś łączenie Jadzi z resztą... Siedzą już w transporterku w wannie, narazie cisza...

3mam kciuki żeby poszło gładko

Jadzia sobie poradzi w końcu raz już z dziewczynkami przebywała

kciukam

Oby kciuki zadziałały!
Są już w klatce, śmierdzi stresokupkami Jadzi. Poddaje się ładnie babom
Nie walczy. Nie zapeszać No i nie nasila się jej kichanie

Ajajaj, od rana spokój... Jadzia ma centymetrową szramę na tylnej łapce, któraś z dziewczyn musiała ją drapnąć... Sądzę że to Milu.

Nie wiem kurde... Jadzia jest biedna... Milu nie daje jej spokoju. Chyba za krótko je trzymałam w transporterze... Przejdzie jej ta walka wkrótce? Help....

Dogadają się w końcu napewno

No... Już śpią razem w koszyczku więc chyba Jadzia zaakceptowana Tylko non stop gwałcona ;P

Milu to niewyżyta gwałcicielka zawodowa Cieszę sie, że Jadzia już się z nimi dogaduje, teraz będzie miała w końcu towarzystwo ogoniaste.

Wydaje mi się że Jadzia jest szczęśliwa z nimi Ale zdarzy jej się mnie ugryźć.

Beza dziś dała popis... Śpi w koszyku i nagle się rozciąga, tyłek w górę i pssssssiiiiii, dała sika za klatkę, taka fontanna... Dobrze że we mnie nie trafiło tylko na podłogę ;P
Czegoś takiego w życiu nie widziałam Hahahahahahaah
Metiss miała rację co do załatwiania się na odległość Bezy

Ważka to mała księżniczka, łazi po wszystkich łbach i nikomu nie wadzi, ma najlepiej i też najszybciej się porusza łącznie z Bezą

Milu i Lilu się rozleniwiły, tak ciepło jest. Jak otwieram klatkę to tylko rozkładają się by je drapać a nie wyciągać

Agusta pisze:Wydaje mi się że Jadzia jest szczęśliwa z nimi

jak się cieszę z takich wieści, pięknie sobie poradziłaś

Zdjęcia zdjęcia zdjęcia Jadzia jest napewno szczęśliwa ma Ciebie i ogonowe stadko, jest do kogo się przytulić i pobawić, Czasem pociagnąć za futro a gdy nachodzi ją wielka nuda czasem Cię dziabnie, ale teraz pwnie troche czasu minie i zamiast gryźć zacznie cię przyjacielsko zaczepiać