szczury.org

2 tyg ale przynajmniej sie udalo
powodzonka w dlaszej hmm szczurzomanii

sachma, a ile bede sie dobijac o fotki w nowym domku?..

Bo mi wnusi brak i chcialabym sobie chociaz popatrzec..
Zwlaszcza ze siostrzyczka Bojeczki dzis pojechala do swojego nowego domku i mi troszke smutno..

a chcesz ja zobaczyc taka obdrapana? boje sie ze mi nawalisz przy nastepnej okazji ze wrzucilam ja w szpony moich bab.... jutro caly dzien siedze w domu wiec cos porobie... przy okazji dowiem sie czy to normalnie wyglada czy jest maltretowanym dzieckiem..

panny rozdzielone :sad2: mala ma pocharatana lapke i nosek :sad2: :sad2: gadalam o nich z nezu na gg... wyszlam z pokoju na 20min? i nagle piski.. biegne a mala stawia sie Eli... juz ranna... krewki troche polecialo... za raz odkaze... :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: czemu Eli jest taka wredna... ledwo co dorwala sie do wladzy i juz takie rzeczy wyprawia :sad2: :sad2:

Oj sachmus.. :-( :przytul:

Ja to ci na pewno nie natluke, po prostu Bojka to maly zadzior i glupolek do tego no.. :-(

Do tej pory biegala z lagodniejszymi samicami i mozliwe, ze nie nauczyly jej poddanstwa...
Choroba blad wychowawczy..

A ranki sie zagoja, szybko...jak zawsze i na kazdym fuzzie.

Teraz wyglada pewnie strasznie ale to minie..

No i kiedys sie przeciez beda musialy dogadac... :roll:

Foty Bojeczki

a tu wspolne Eli i Bojka

Jiiii, wnusia moja.... :lol2: :zakochany:
Rosnie w oczach :zakochany:


A ty sachma w pape powinnas dostac za to, ze panikujesz tak, toz te zadrapania sa zupelnie powierzchowne .

Zreszta widzialas jak potraktowaly mi kiedys szczury felisie i co?
Sladu nie ma, o

z dnia na dzien jest mi co raz ciezej... moj misiaczek.. moj kochany grubasek.. moj najkochanszy sliny mezczyzna.. teraz tak niedolezny i bez bronny... nie potrafie juz wbijac igiel w jego cialko.. on tak placze... koniec z zastrzykami.. jestesmy tylko na scanomune.. to jego ostatnie dni.. nie chce zeby przezyl je w ciaglym bolu i leku przed strzykawka.. nie chce go wiecej kuc... postanowilam ze kiedy znow przestanie chodzic idziemy do weta... do poki sie porusza niech jeszcze poudaje gonitwe za pannami, niech sie cieszy z dropsa ukradkiem zabranego z pojemniczka, czy z lezenia ze mna przed tv...
Od dzis Bandi to wolny szczur, sam w klatce, ktora jest ciagle otwarta, i nie wazne ze ma diabelne rozwolnienia raz na jakis czas - wytrzymam.. wazne zeby byl szczesliwy i tak wolny jak juz dawno nie byl...


.... :sad2: ......

sachma, :przytul: :przytul: Słodki Bandi, niech się trzyma, to taki wspaniały szczurzy facet... Trzymajcie się i walczcie... Dopóki się da i dopóki Bandytek będzie chciał walczyć....

Trzymaj się Monika :przytul:
Bandi docenia wszystko co dla niego robisz.. Przytul go ode mnie..

sachmus.. :-(

Nie bardzo wiem co napisac, poza tym, ze trzymam za Bandiego i was ciagle kciuki.. :-(


:przytul:

Trzymaj się, on jest takim cudownym szczurkiem. Mów mu, że Ajunia go kocha, na pewno pamięta jak ją słodko iskał...

sachma, tulimy...
ciebie i Bandiego...

trzymajcie się oboje...

sachma trzymajcie sie...
Bandi jest jednym ze szczurow ktore pamietam odkad jestem na forum. Pamietam jak pisalas jak wzielas go ze sklepu...
Cieszcie sie z kazdego dnia...

3mj sie sachmus i miziole dla Bandiego

poszlam spac o 2... moje ogoniaste sa wredne, Bandi wrocil do klatki jak zawsze - kiedy pani ubrala pozamke i zniknela pod kolderka (czyli kolo 24), ale Kami zabarykadowala sie na polce w biurku i nie chciala wyjsc..

Elaine sie bawila ze mna caly czas na lozku - chyba podobalo sie jej mizianie podnoszenie i walki z reka, Bojka to jakis cykor, najpierw bala sie zejsc na lozko, pozniej bala sie zejsc na ziemie, a pozniej chyba sie zgobila bo zaczela krazyc w okol lozka i szukala sposobu zeby wejsc

Bandita caly czas probowal sie wspiac do duzej klatki, wiec zabralam sito baba i wstawilam do mniejszej klatki - to usatysfakcjonowalo Bandiego
jak zawsze rozwalil sie kolo lozka i spal - musze mu tam jakies poslanie ulozyc, bo jak tak lezy to wyglada jak pies strozujacy :khihi: dzis kolejny dzien kiedy moj grubas obudzil sie z dobrym nastrojem - jest juz ze mna tak dlugo ze po wyrazie pyszczka wiem jaki ma humor i jak sie czuje - to zabawne ale ja u moich szczurkow rozrozniam cos takiego jak wyraz pyszczka - to bardzo ulatwia zycie z nimi :jezor2: