Strona 151 z 183

Re: Pawłowe szczursieny

: wt maja 10, 2016 7:43 pm
autor: IHime
Szczęście w nieszczęściu... Niech już tej biednej klusce przejdzie! :-*

Re: Pawłowe szczursieny

: czw maja 12, 2016 9:40 pm
autor: Paul_Julian
Kotka Otka czuje się z dnia na dzień coraz gorzej :(

Re: Pawłowe szczursieny

: pt maja 13, 2016 8:00 pm
autor: Paul_Julian
Otka dziś odeszła.
Jestem tak wkurzony na panią z recepcji w Ciapkowie, ze tylko zacytuje swój post na ich fanpejdżu.
Mam jak najgorszą opinię o młodej pani z recepcji przyjmującej dzisiaj od rana w Klinice. Rodzice przyjechali z kotem do uśpienia - kotka imieniem OTKA leczona u dr Debisa na mięsaka poszczepiennego po kilku operacjach. Kotka w stanie AGONALNYM, wyjąca z bólu, a pani z recepcji nawet nie raczyła spojrzec w komputer na nazwisko i opis choroby, tylko kazała CZEKAĆ, aź lekarz przyjmie wszystkich i wtedy rodzice mieliby wejść. Jak ojciec powiedział, że kot cierpi, to stwierdziła, ze do uśpienia potrzeba 2ch lekarzy. Rodzice pojechali uśpić cierpiąca Otkę do innej lecznicy, gdzie lekarka zdementowała fakt, że potrzeba 2ch lekarzy do uśpienia. Widać przecież, ze 1/3 kota to ogromny guz. Do tej lecznicy chodzimy już ponad 25 lat, ale z czymś takim spotkaliśmy sie po raz pierwszy. ZAWSZE osoba ze zwierzakiem do uśpienia wchodziła bez kolejki po dyskretnym powiadomieniu recepcjonistki. Nie mam pojecia, skąd jest ta nowa pani, ale skutecznie odstrasza klientów. Trzeba nie mieć ani serca ani empatii, żeby nawet nie ruszyć tyłka i nie sprawdzić historii choroby. Kotka umarła by w poczekalni, czekając na łaskę pani z recepcji. Bardzo proszę o potraktowanie powyższego jako oficjalnej skargi na tę panią, i nie pozwolenie, aby ta pani ( z porannego dyzuru w recepcji )zachowywała się w ten sposób. Najwyraźniej nie nadaje sie do pracy przy zwierzętach.

Re: Pawłowe szczursieny

: pt maja 13, 2016 9:01 pm
autor: unipaks
Matko, aż nie do wiary, że coś takiego może mieć miejsce :(
Paul_Julian, bardzo mi przykro... Śpij spokojnie, Otko [*]

Re: Pawłowe szczursieny

: pt maja 13, 2016 11:00 pm
autor: Paul_Julian
Sami lekarze sa tam bardzo w porządku, mam nadzieję, ze ktos tej jaśnie pani przytrze nosa i sprowadzi na ziemie.

Piesek szuka kota :(

I dzis w ogóle jakis taki dzień parszywca. Za to Krzyś mnie rozbawił, bo pózno wrócilem, a micha pusta. Jak wrzuciłem jedzonko, to Krzys się tak zaaferował jedzeniem, że nawet nie zwracał uwagi jak go delikatnie ciągnąłem za ogon. Bo ogon wystawi poza klatkę. Takie małe blaski paskudnego dnia.

Re: Pawłowe szczursieny

: sob maja 14, 2016 8:13 am
autor: ol.
Straszne takie potraktowanie cierpiącego zwierzęcia, o opiekunach nie wspominając :(

Niech śpi spokojnie Otka, otula ciepłem wspomnień tych którzy pozostali...
Utul psinę, niech pustka po kociej towarzyszce stopniowo i łagodnie się zabliźni. Trzymajcie się razem ciepło.

Re: Pawłowe szczursieny

: pt maja 20, 2016 8:16 pm
autor: Paul_Julian
W futrzanym światku róznie. Rekin ma się duzo lepiej i rozrabia po rekinowemu. Pchła ma się bardzo źle :( Krzyś ma porfirynę, ale żadnych więcej objawów. Trzykropka depta po wszystkich i podkrada jedzenie, a Sowa jest bardzo grzeczna.

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz maja 22, 2016 11:31 am
autor: Paul_Julian
Spadek znów za nami. Wygląda na to, ze to wszystko jest od stresu. dzień wczesniej robiłem wielkie pucowanie klatki, i stadko siedzialo w transporterze, zeby mi nie przeszkadzac. Następnym razem Pchłę puszczę na pokój, niech sobie siedzi na półce. A reszta bedzie w zamknieciu.

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz maja 22, 2016 7:25 pm
autor: ol.
Dobrze, że to tylko stres, i to taki którego można uniknąć. Pchełko, nie strasz już więcej :)

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz maja 22, 2016 11:06 pm
autor: Paul_Julian
Dzisiaj już grzecznie porwała ciasteczko z Prillium (razem z Rekinem dostają po kawałeczku herbatnika z nakroplonym prilium do środka)
Zostalo mi otwarte pół słoiczka gerbera, to potem dam w dwie miseczki, bo jak dam w jedną to Krzyś wszystko zakryje Krzysiowym jestestwem.
Rekin wsuwa gerbera w tempie ekspresowym. A jak chciałem jej podebrać i dac Pchle, to zasuwała jeszcze szybciej ;D To cieszące, ze najwyrazniej kryzys z krwią w sikach już za nami. Jeszcze przez kilka dni będzie dostawac enro, a potem zrobimy badanie krwi. Ale wizualnie ma sie lepiej, rózowych plam na chusteczkach nie ma i nie ma też porfiryny.

Ostatnio pomyslałem sobie, ze kupienie tacki do klatki w kolorze kuwety-kibelka było błędem, bo szczury nie odrózniają tego od kibelka. Już tak kiedys miałem, jak próbowałem jedną narozną kuwete potraktowac jako półkę, a drugą jako kibelek. Znaczy nie ja, tylko szczury. Obie zostały okupkane.
No i tacka tez okupkana, i ma ogryzione rogi, więc wszystko wypada poza klatkę... wpadając do następnej tacki ;D Moze to głupie, ale działa.

Dzisiaj zabawnie, bo widzę futerko Krzysia blokujące wejscie do igloo. W środku zapewne spała reszta stadka (nie wiem jak sie tam mieszczą). I wołam cichutko "Krzyysiu...". No to Kudłaczek po chwili się obudził i rozgląda. To ja wtedy : " Nic sie nie dzieje, śpij, śpij...". No to Krzys sie zwinął z powrotem w kłębuszek, tylko uszki wystawały :)
Zabawne, bo tak samo to działa na nasze psisko boksisko. I niech ktoś powie, ze zwierzaki nie rozumieją co sie do nich mówi.

Re: Pawłowe szczursieny

: sob maja 28, 2016 8:07 am
autor: ol.
Lubię Twoje posty takie jak ten, pełen pogodnego spokoju. Od pochłaniania gerberka całym swoim jestestwem do powrotu do snu szczurka uspokojonego ludzkim słowem potrafisz wydobyć prostotę - i urok codzienności ^-^

Co do "rozdawania" w dwie czy trzy kuwety to wierz mi, to wciąż brzmi lepiej niż odgłos bobków pikujących z metrowej półeczki :P :D

Drapki dla dziewczyn, niech się trzymają w dobrym zdrowiu :)

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz maja 29, 2016 10:35 pm
autor: Paul_Julian
Ol. , ale takich opisów jak Ty i Unipaks to ja nie umiem :)

Nie było mnie 2 dni, bo byłem na konwencie w Krakowie. Mama zajmowała się stadkiem i podziwiała Sowie wąsy :) I że jest taka cieplutka :)
Wymienilem im poidełko przed wyjazdem, bo obżarły całą tę uszczelkę łączącą poidełko i rurkę. Zaglądam do pokoju, a tam radosna gromadka ciśnie sie na przywitanie. Uszczelka od drugiego poidełka ogryziona, a we mnie sie wpatrują niewinne oczęta ::)

Re: Pawłowe szczursieny

: czw cze 09, 2016 10:01 am
autor: IHime
Sorki, że wracam do przykrych wspomnień, ale bardzo współczuję odejścia Otki. Mam nadzieję, że sprawa z tą dziwną panią recepcji miała jakiś oddźwięk.

Za to te nowsze obrazki z życia wnoszą cudowny powiew codzienności i spokoju. Oby same takie chwile nam się trafiały!

Re: Pawłowe szczursieny

: czw cze 09, 2016 6:46 pm
autor: Paul_Julian
Dostaliśmy przeprosiny od szefa kliniki na FB ( bo zgłosiłem tam sprawę). Brakuje Otki w domu, ale temat nowego kota nawet nie zostaje poruszony. Rosa dokazuje sobie, budzi mnie co rano i pochrapuje sobie jak śpi.

Ze szczurzego frontu lepsze wieści. Wygląda na to , ze Rekina wrescie opusciły bakterie czy co tam bylo, bo siuśki wróciły do normy w kwestii koloru. W kwestii badania laboratoryjnego jeszcze muszę zrobić badanie. Reszta ekipy jak to reszta. Pchła różnie i podłużnie. Dzis na gruntowne sprzątanie siedziala z Rekinem na półce seniorów na zewnątrz klatki, a pozostała gromadka w transporterze. To zobaczymy jak tam bedzie.
Sytuacja z hamaka. Krzyś leżąc obok Trzykropki dorwał orzeszka, ale się nie ruszył, tylko łokcie położył na Trzykropce i wcinał XD Nie robilem zdjecia, bo zanim bym dorwał aparat, to juz by było po akcji. Czasem takie chwile lepiej zobaczyć na żywo, zamiast tracić czas na szukanie aparatu :)

Re: Pawłowe szczursieny

: czw cze 09, 2016 7:37 pm
autor: IHime
Dobre i to, nie mówię, że panią powinni zwolnić, ale co najmniej powinna dostać reprymendę i skierowanie na warsztaty z umiejętności miękkich.
Paul_Julian pisze: Sytuacja z hamaka. Krzyś leżąc obok Trzykropki dorwał orzeszka, ale się nie ruszył, tylko łokcie położył na Trzykropce i wcinał XD Nie robilem zdjecia, bo zanim bym dorwał aparat, to juz by było po akcji. Czasem takie chwile lepiej zobaczyć na żywo, zamiast tracić czas na szukanie aparatu :)
O, tak! <3