Strona 153 z 183

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lip 04, 2016 9:17 pm
autor: Paul_Julian
Jestesmy juz po operacjach :) 3kropka jakby nie odczuła zabiegu. Siedzą teraz razem ze stadem, bo uznałem, ze w stadzie nie bedzie miejsca na nudę. A jak sie szczur nudzi to podgryza nitki :)

Na poprzedniej stronie są dwa posty, nikt nie skomentował, to sie przypominam :)

Re: Pawłowe szczursieny

: wt lip 05, 2016 9:05 am
autor: IHime
Też zauważyłam, że szczur w towarzystwie jest mniej rozpruwający się. Ale u nas i tak od pewnego czasu ten problem odpadł, bo wet-magik tak klajstruje szczuractwo, że żadna niteczka nie wystaje na zewnątrz. Wymiziaj obie pocerowane. :)
A w kwestii oka Rekina coś się zmienia?

Re: Pawłowe szczursieny

: wt lip 05, 2016 7:59 pm
autor: Paul_Julian
Pchełka wczoraj miała malutki spadek, dostala duzy okruch sterydu , i dzis bryka po tarasiku w klatce i hamakach. Aż musiałem dwa razy spojrzeć czy to nie Sowa.

Rekinowe oczko sie niestety nie zmienia :( Ale moze krople za krótko daję. Udało mi sie zrobić zdjęcie, to białe coś na lewo od odbicia światła to własnie te zlogi czy cokolwiek to jest. Na żywo cala gałka oczna jest bledsza i bardziej mętna.
Obrazek

Re: Pawłowe szczursieny

: wt lip 05, 2016 9:15 pm
autor: IHime
Pierwszy raz coś takiego w oku widzę. Całe szczęście, że dla szczurów wzrok nie jest aż tak ważny.

Re: Pawłowe szczursieny

: wt lip 05, 2016 10:03 pm
autor: Paul_Julian
Być moze u szczurków z czarnymi oczkami tego nie widać. Ja też pierwszy raz coś takiego widzę. Rekin miała od zawsze problem z tym oczkiem. Na starosć to i człowieka różne paskudztwa doadają, stąd nie wiadomo nawet co to. W każdym razie cale stadko dokazuje bez wzgledu na wiek i wagę. To o wadze to o kicającym Krzysiu ;D
Pchełka tylko schudła, czas ja chyba zacząć tuczyć troche sinlakiem. W dotyku jest bardziej krucha niż Rekin :( Jak sie ją trzyma w dloni, to czuć żebra i kręgosłup :(

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz lip 10, 2016 8:21 am
autor: ol.
Nadrobiłam i proszę dziewczyny już tydzień po zabiegach:) Pewnie już po pierwszych dniach zapomniały dzięki temu, że nie rozstawały się ze stadkiem :)
Rekin - może u szczurów jak i u ludzi w starszym wieku oczka dotykają różne zwyrodnienia ?;/ Już pal licho sam wzrok, bo tutaj Rekinowa na pewno sobie poradzi, żeby tylko same oczy - stan zapalny nie sprawiały dodatkowych problemów przez drażnienie lub ból. Oby krople, nawet jeśli z tą plamką nic nie zrobią, pomogły w tej drugiej kwestii. Buziaki dla Rekinka !
I dla Pchełki oczywiście. Tak przypomina mi Stanzę w tej swojej chorobie i delikatności agutkowej. Podtuczaj jak najbardziej wszystkim co się da, convalescence suport jest też bardzo do tego dobry, a ma ten plus, że nie jest słodki, więc można go używać zamiennie z sinlakiem. Stabilności Pchełko :-*

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz lip 10, 2016 10:38 am
autor: Paul_Julian
Ol. , tez myslę, ze Rekinowe oczko to starość. Wszystko sie czepia. krople na razie nic nie pomagają :(
Trzykropce napuchło to miejsce po zabiegu, i jest podobnie piankowo miękkie jak przedtem. Podejrzewam, ze to krwiak sie robi, bo ropy jeszcze nie widac. Oczywiscie wszystkie szwy już wyciągniete ( były tylko 3), u Sowy tez.

Pchełka za bardzo nie przepada ani za sinlakiem ani za gerberkiem.Więcej zje, jesli zaraz obok reszta stada wcina (sama w klatce nie zje). Tyle, ze wtedy muszę odganiać resztę szczuractwa.
Oddycha mocno pompując boczkami, i raz na kilka dni ma sine łapki. Ale z tym chyba nie da sie nic zrobić :( Takze tak sobie powolutku idziemy do przodu.

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lip 11, 2016 8:17 pm
autor: ol.
No masz, i co ta Trzykropka wywinęła ? Krwiak już chyba lepszy niż ropień w ranie pooperacyjnej, chociaż najlepiej żeby wszelka opuchlizna była przygodna i sama zeszła;/
A u Pchełki może regularnie podawany steryd zapobiegłby spadkom ? Tylko trzeba by wątrobę równocześnie osłaniać.
Przy ciężkim oddechu z mniejszą chęcią się je, a samo oddychanie więcej energii zabiera;/ Ale dobrze, że obecność stadka Pchełkę mobilizuje i zachęca - tu kęs, tam kęs, wszystkiego po trochu, brzuszek się jakoś napełni:)
Niezmienne kciuki za Pchełkę.

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lip 11, 2016 8:35 pm
autor: Paul_Julian
BYliśmy dzisiaj u dr Sławskiej. Okazało się, ze to krwiak ( całkiem wielka buła). Pani doktor mówiła, ze ten guz to wcale tak ładnie po otwarciu nie wyglądał jak sie na początku wydawało. Połączony grubym naczyniem, miał dobre 1.5 cm i ogólnie brzydki.
Ranka została otwarta, krew z 3kropki spuszczona >:D Mam smarowac heparyną i na razie ma to być otwarte ( zeby było ujście).

Pchełkę też wziąłem, pani doktor się bardzo nie podobały szmery w płucach. Powiedziała, ze Pchła biednie wygląda. Nie wiem, na ile mi uwierzyła, ze ona tak wygląda z przerwami już od ponad 2ch miesięcy. Jak sie zestresuje to gorzej , a potem to mi nagle fika po hamakach.
Agutka dostala steryd dłużej działający i mam podawac unidox (już dziś dostała 1szą dawkę). Mozliwe, ze to myko :(
Dzisiaj po powrocie od weta zjadła z 2 małe łyzeczki sinlaku, całkiem chętnie nawet.

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz lip 17, 2016 8:15 pm
autor: ol.
Jednak krwiaczek.. Mam nadzieję, że już bez dalszych komplikacji eksmitował się z Trzkropki.

A te trzcinki nasze delikatne, to są takie w istocie, inni nie obcujący z nimi na co dzień widzą bardziej to, my patrząc jak walczą, widzimy siłę i moc przeciwstawiania się chorobie, bo przecież to również w tym małym ciałku jest:) Dużo dobrego dla Pchełki !

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lip 18, 2016 7:33 pm
autor: Paul_Julian
Krwiak już się eksmitował :) Na poczatku robila sie jeszcze gula, ale z dnia na dzien coraz lepiej.
A Pchła rozrabiała na tym sterydzie jak młodziak :D Od razu oczka żywsze, zabierala innym jedzenie, walczyła o swoje, wspinała sie na mnie i w ogóle !
Dopiero w piątek zaczęła znowu pracowac boczkami, ale reszta bez zmian.
Dziś pani doktor dała jej znowu steryd, ale w normalnej dawce, bo w poniedziałek dostała tyci tyci. Szmery są mniejsze, z jednej strony nawet zniknęły. Łapki Pchełkowe sa zdrowo różowe zamiast fioletowe, i rozrabia :D
Trzeba dotuczać, bo chudzinka straszna.
Dr powiedziała, ze zostaniemy w takim razie na tym sterydzie, bo wystarczy raz na miesiąc zastrzyk i to działa naprawdę super.

Re: Pawłowe szczursieny

: wt lip 19, 2016 12:45 pm
autor: ol.
No to super :D
U Stanzy dexametazon (ten w zastrzyku) działał ok. 5 dni, potem wydać było spadek (cięższy oddech i gorsze samopoczucie) i potrzebowała kolejnej dawki. Później wet mi podpowiedział, żeby przejść na encortolon (w tabletach), który ponoć bardziej nadaje się do dłuższego stosowania, nie jest aż tak silny jak dexametazon i regularne codzienne podawanie powoduje, że nie ma takich wachań góra-dół-góra-dół.
Jeśli faktycznie raz na miesiąc Pchełce wystarczy, to może dexametazon może być, ale gdyby go potrzebowała częściej to warto zastanowić się nad encortolonem.
Stanza na tym drugim żyła sobie całkiem komfortowo kilka dobrych miesięcy, dopiero na sam koniec wróciliśmy do dexametazonu, kiedy potrzebne było silniejsze działanie.

Re: Pawłowe szczursieny

: wt lip 19, 2016 1:17 pm
autor: Paul_Julian
Ol. mi wetka powiedziała, ze zwykły steryd działa 24h. Ja wiem , ze działają max 3 dni. I to chyba zarówno encorton jak i dexametazon. A długodziałający działa cały miesiąc. Tu jest cały bajer tego sterydu. Opowiadała że najlepsze wyniki mają u kotów astmatyków, u których objawy chorobowe potrafią sie pojawić niemal co do dnia, równo po miesiącu od podania zastrzyku.

Znalazłem na ratguide rozpiskę do dexametazonu przeciw myko :http://ratguide.com/health/bacteria/myc ... smosis.php
0.5 mg/lb - 3 dni 2 x dz.
0.5 mg/lb - 3 dni 1 x dz.
0.25 mg/lb - 3 dni 1 x dz.
0.25 mg/lb - co 2gi dzień, 3 dawki
Myślałem, zeby podawac dexametazon własnie w ten sposób w tabletkach, ale wetka własnie stwierdziła, ze nie ma sensu, bo ten steryd co nam dala to trzyma miesiąc. Jesli chcemy mozemy po miesiącu przejśc na taką terapię doustną, ale wygodniej jest zrobic raz na 3-4 ry tygodnie zastrzyk.
Podpytam o nazwę.

Przedtem Pchle podawałem własnie okruch dexametazonu, ale nie było az takiej poprawy. Było lepiej, ale nie aż tak.

Re: Pawłowe szczursieny

: wt lip 19, 2016 2:22 pm
autor: ol.
O to ciekawe, to zapytaj o nazwę, bo sama jestem ciekawa, z takim nie miałam dotąd do czynienia.
(u nas dexametazon był zawsze stosowany jako ten długodziałający (w zależności od kondycji i podatności szczura działał tak 3-5 dni) do krótkiego stosowania, a encortolon - krótkodziałający do codziennego podawania przez dłuższy czas)

Re: Pawłowe szczursieny

: pn lip 25, 2016 4:44 pm
autor: Paul_Julian
Pchełka wazy 227 gramów, Rekin 300 gramów.
Nie wiem ile zostanie z nami, bo już ma dusznosci :(