Strona 153 z 265
Re: Smutnik :(
: śr sty 23, 2008 12:53 am
autor: Magamaga
Włąsnie wyczytałam na Onecie, że jeden z moich ulubionych aktorów młodego pokolenia - Heath Ledger nie żyje

.
Tak lubię "Zakochaną złośnicę" czy "Obłędnego rycerza". W "Tajemnicy Brockeback Mountain" był bezblędny.
http://film.onet.pl/0,0,1678290,wiadomosci.html
Re: Smutnik :(
: śr sty 23, 2008 9:15 am
autor: Nina
osz kur...de

Jeden z moich ulubionych aktorów

Re: Smutnik :(
: śr sty 23, 2008 6:22 pm
autor: Agata
Nasza Kochana Pani Doktor powiedziała, że wyjścia są dwa. Do przodu albo w tył...
Kikusiu, błagam, nie rób mi tego...
A miało się już wszystko ułożyć... Miało...
Re: Smutnik :(
: śr sty 23, 2008 9:21 pm
autor: Nina
Agata, trzymajcie sie obie. Będzie dobrze.
Mafia mnie stresuje. Jakaś spokojna i ospała jest. Pocieszam sie tym, że wszystkie śpią. Miała wyciek porfiryny z noska, dość spory, ma brudne rączki i brode od spodu. Ciągle sie myje i dziwnie ciamka. Zastanawiam sie czy to ciamkanie może być po myciu. Chodząc próbuje sie jak powycierać, podrapać po bródce o półki. Pierwsze co przyszło mi na myśl to układ nerwowy. Ale chodzi prosto, trzyma równowage, wspina sie, trzyma w łapkach i je. Chyba dzisiaj nie pośpie...
Mum też przejęta. Mafcik to nasze oczko w głowie.
Re: Smutnik :(
: ndz sty 27, 2008 2:52 pm
autor: Aniatka
Nienawidzę mykoplazmy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego tak wiele ogonków zabiera, dlaczego?
Tak walczą do ostatniej chwili, takie są dzielne, ale i tak zwykle przegrywają :-(
Wczoraj odszedł mój Chrupek :-(
:-((((
Re: Smutnik :(
: pn sty 28, 2008 5:37 pm
autor: Landrynka
po raz drugi umarła szczurka, którą miałam wziąć
jutro chyba pojadę do zoologika i kupię...
Re: Smutnik :(
: pn sty 28, 2008 6:11 pm
autor: Nikitka_219
Lndrynka ,trzymaj się
Czemu w zoologu ?
Re: Smutnik :(
: pn sty 28, 2008 6:53 pm
autor: Nina
Landrynka, daj spokój z zoologami i poczekaj. Prędzej czy później trafi sie jakiś miot i w końcu sie uda

Re: Smutnik :(
: pn sty 28, 2008 8:33 pm
autor: Landrynka
zoolog należy do nielicznego grona porządnych zoologów. ale mozliwe, że uda mi się wziąć maleńka albinoskę z laboratorium.
Re: Smutnik :(
: wt sty 29, 2008 6:59 pm
autor: Landrynka
już prawie ją miałam

...
jedzie ktoś z was na trasie wawa- białystok?
Re: Smutnik :(
: wt sty 29, 2008 7:35 pm
autor: Nina
Landrynka, Ty na prawde masz pecha z tym trzecim szczurkiem

Ale w końcu sie uda, musi
Czyżby sie zaczynało? Te paskudne choroby, operacje, walka o choć troche więcej czasu?
Him ma guzka... Jest u mnie tak krótko, jeszcze zbyt dobrze sie nie znamy, a już mamy zaczynać zmagania z chorobami? Jutro idziemy do weta. Trzymajcie kciuki żeby to był tylko ropień.
Dlaczego zawsze gdy coś zaczyna sie dziać z jednym zwierzakiem, uruchamia sie reakcja łańcuchowa?
Re: Smutnik :(
: wt sty 29, 2008 8:58 pm
autor: Nikitka_219
Jezzu,Nina ,wierzę ,że to nie jakiś cholern.y guz...trzymaj sięę

Re: Smutnik :(
: czw sty 31, 2008 6:54 pm
autor: Nikitka_219
Nie wiem,smutno mi ,tak jakoś.Może dlatego ,że oczekiwanie 6 miesięcy na nic ?Była nadzieja ,ale wszystko runęło ..brak mi słów ; (
Re: Smutnik :(
: czw sty 31, 2008 6:59 pm
autor: szpaczek
jestem cholernie zła bo moja PSEUDO przyjaciółka nawet nie chce mi powiedziec co było na kart., ma tak wredny charakter ze brak mi słów... najgorsze jest to ze ona jest taka zawsze..ehh:( a ja jestem naiwna...
Re: Smutnik :(
: czw sty 31, 2008 7:12 pm
autor: Nikitka_219
szpaczek,to przyjaciółka ? Nie zasługuje nawet na miano pseudo przyjaciółki..Też miałam takie koleżaneczki ..