Re: moje szczupaki kochane
: ndz sie 28, 2011 9:05 am
chłopcy też mieli taki etap (Hugo jeszcze do teraz trochę) - nic tylko kadłub, kadłub, kadłub, a główka taka nie dopasowanaalken pisze:a Zojeczce głowa nie nadąża za ciałem w rośnięciu, jak wisi na kratkach to się rozpościera brzucho i mała główka doczepiona

ale już nabiera proporcji
oby nie ... zeszła zima była długa i śnieżna, a czegoś takiego nie byłoNietoperrr... pisze:Że tak się wtrącę offtopowo...Takie wczesne pojawienie się myszy wchodzących latem do domu,nie zapowiada przypadkiem długiej i mroźnej zimy??Takie wiecie,babcine przepowiednie,ale coś w tym zawsze było...
hmm, ale też i drzwi nie stały tak pod koty otworem jak teraz

w każdym razie Vladko się doigrał i zawisła u jego szyi przemyślna ozdóbka - przezywam go złośliwie "dzwoneczek"

mam nadzieję, że jeśli nie wszystkich, to powstrzyma to choćby przybyszów przytargiwanych do domu wbrew swej woli ...