Strona 156 z 165

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: wt wrz 07, 2010 8:40 pm
autor: Nina
alken pisze:no ale nie postawilam jeszcze tylu swieczek.
No i w tym sęk... Mam szczury dużo krócej niż wiele osób, które nie miały nawet połowy z tej ilości ogonów...
Ja jestem po prostu zmęczona. Nie potrafie sie już cieszyć samym tym, że one są. Doszło do tego, że może i nie mówie głośno o tym co czuje, gdy znowu któreś choruje, ale zwyczajnie boje sie wchodzić do ich pokoju...

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: wt wrz 07, 2010 9:12 pm
autor: Izabela
Nina, trzymaj się mocno. Jeszcze trochę przed Tobą. A potem odpoczynek. A potem... mamy nadzieję, że reaktywacja :)
Też mam chwile zwątpienia. Szczury żyją za szybko i za krótko. Ale mimo wszystko myślę, że jeszcze długo z nich nie zrezygnuję. Bo zawsze sobie powtarzam, że mają u nas dobrze. I gdy odchodzą, robią miejsce dla następnych, by im też było dobrze. Tylko tyle możemy - zapewnić im szczęśliwe życie. Tylko tyle i aż tyle, bo dla nich to bardzo dużo, to całe ich życie.

Przytulam i wysyłam ciepłe myśli do Was

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: śr wrz 08, 2010 11:22 am
autor: odmienna
Nina pisze: Lepiej będzie mi jak wszystkie odejdą, byle w odpowiednim czasie. Zwyczajnie sie zmęczyłam i wypaliłam. Cztery tak intensywne lata niestety robią swoje.
za dużo wzięłaś na siebie; dużo zrobiłaś,ale i wysoką cenę płacisz :-* .
Trzymaj się Ninek.

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: śr wrz 08, 2010 4:46 pm
autor: Nina
Izabela, reaktywacji raczej nie będzie. Przynajmniej nie w 'najbliższym' czasie. Może dopiero jak mi dzieci urosną i zachcą swojego małego zwierzaka.
Zaraz po maturze planuje wyjechać. Nie wiem jeszcze gdzie i na ile, może na stałe. Planuje jedynie koty i ew jakiegoś egzotycznego zwierzaka, wiewiórke albo innego gambiana ;)

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: śr wrz 08, 2010 4:56 pm
autor: Izabela
Szkoda wielka dla ogoniastych, ale rozumiem.

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: pt wrz 10, 2010 12:33 pm
autor: Nina
Krucho z dziewczynkami.
Bąbla jest bardzo biedna, antybiotyk nie bardzo pomaga, to prawdopodobnie jakiś guzek (osłuchowo zapalenie płuc zaniknęło, teraz pozostał dziwny charkot, nie może w pełni oddychać).
Croppa ma full serwis. Wczoraj i w środe w ogóle nie kontaktowała. Nawet przy mierzeniu temperatury czy robieniu serii zastrzyków... Chodzi bokiem o ile w ogóle sie przemieszcza. Dzisiaj niby jest ciut lepiej, zaczęła sie interesować otoczeniem.
Mają czas do jutra... Jeśli nie będzie poprawy będe musiała je uśpić.

Łatka nieco lepiej, antybiotyk pomógł. Ale chude toto okropnie...

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: sob wrz 11, 2010 12:16 pm
autor: Nina
Bąbli już nie ma...

To serduszko... W gabinecie, gdy poszłam ją uśpić miała jakiś zawał albo coś podobnego. Wystarczyła narkoza, żeby odeszła.

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: sob wrz 11, 2010 12:19 pm
autor: merch
(*) dla Bąbli

Trzymaj się Nina

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: sob wrz 11, 2010 5:03 pm
autor: unipaks
Bąbla... :( [*]
Trzymamy kciuki za Croppę i za Łatkę , życzymy im polepszenia!

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: sob wrz 11, 2010 5:17 pm
autor: Anka.
Naprawde smutno , trzymaj się Nina.
Bąbla [']

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: sob wrz 11, 2010 5:41 pm
autor: Mucha321
Przykro mi.. [*]

a Choco i Coco? Jak się trzymają?

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: sob wrz 11, 2010 8:11 pm
autor: Nina
Coco i Choco dobrze. Choco to mały grubas, a Coco jak była chuda, tak jest. Nie dociera do mnie, że lada chwila skończą 2 lata... Przecież to dopiero były takie maleńkie, przerażone i koszmarnie płochliwe pchły.

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: czw wrz 16, 2010 8:23 am
autor: Licho
Strasznie przykro sie czyta Twój wątek. Co chwila jakaś strata, aż ciarki przechodzą.

Uszy do góry, ciesz sie tymi potworkami, które jeszcze masz blisko.

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: czw wrz 16, 2010 9:37 am
autor: Nina
Od paru dni to ja sie niczym nie potrafie cieszyć. Chora jestem tak, jak dawno nie byłam.

Musze dzisiaj przenieść staruszki do innej, małej klatki.
Zastanawiam sie co będzie, jeśli Ancora zostanie sama. Ona bardzo potrzebuje towarzystwa, a jej towarzyszki sypią sie w zastraszającym tempie. Łatka mimo dokarmiania znika. A Croppa... ma zapalenie mózgu, albo inną cholere. Mogła też przejść wylew, bo całą jedną strone ma słabo mobilną. Siedzi na razie sama, bo pozostałe dwie panny są w dużej klatce i mogłaby sobie zrobić krzywde. Miałam je przenieść pare dni temu, ale od niedzieli ledwo chodze :-\


Jak już dojde do siebie, zaczne doprowadzać szczurzy pokój do stanu 'idealnie szczuroodpornego'. Chce, żeby młodsze laski mogły sobie luzem łazić.

Re: Tupot Małych Stóp ^^

: czw wrz 16, 2010 9:46 am
autor: Licho
Trzymam kciuki za wasze zdrówko. Jak będziesz sie lepiej czuła to wrzuć jakieś zdjęcia, chętnie bym znów zobaczyła niektóre pysie. No i dbaj o siebie kobito, bo kilka istot jest zupełnie od Ciebie zależnych. Ściskam mocno.