szczury.org

cieszymy sie z Toba Agatko

Przez czas bliżej nieokreślony (co najmniej do następnego przyjazdu ojczulka, czyli Wielkanocy) będe miała szczurzy pokój Potwory będą mogły ciągle luzem ganiać

Nina ale Ci zazdroszczę ja marzę o pokoju takim jak z filmików na youtube... wiesz o jakie mi chodzi?

Trzecia rocznica Szybko ten czas minął. Były lepsze i gorsze dni, a ja kocham coraz bardziej i jestem mega szczęśliwa

Tata w pracy (chyba z nudów) naprawia mi kabelki od głośników, które przegryzły moje szczuraki Nareszcie będę mogła sobie puścić muzyczkę

Mortycja93 pisze:Nina ale Ci zazdroszczę ja marzę o pokoju takim jak z filmików na youtube... wiesz o jakie mi chodzi?

Wiem, szukałam ich ostatnio ale znaleźć nie moge Inspiracja mi potrzebna

Jeszcze tylko 30 dni i wyrwe sie stąd choć na tydzień Nie moge sie doczekać aż wepne deske i zjade ze stoku

Dzisiaj idę odebrać puszkę, serducha i identyfikator. :] I cała niedziela kwestowania.

Może jacyś Katowiczanie dorzucą coś do puszki? Jak coś, to dam znać, gdzie będę.

daj znac, moze sie spotkamy

Ło matuchno, ale by mnie zaszczyt kopnął. Będę się kręcić gdzieś w centrum: dworzec, rynek - te okolice. W sobotę wieczorem napiszę dokładnie jak i gdzie, bo na razie jeszcze się dokładnie nie zlokalizowałam.

Puszka już u mnie, i identyfikator, i serducha! :] Jak zobaczyłam taką ilość serduch, to się lekko przeraziłam, bo jakoś się ich strasznie dużo wydaje...

edit//
Najbardziej aktywny w temacie:
Weselnik :>
(51 postów / 4.93% Twoich postów)
Kurcze, to ja szcześliwy człowiek jestem... ;] Tak z tego wynika.

Tak łatwego, szybkiego i bezstresowego szczurzego łączenia nie miałam już dawno

Gdybyście mnie mogli zobaczyć jakieś 2 minuty temu, to zobaczylibyście dziki taniec radości...
Bo od dwóch szczurów lepsze są tylko trzy...!

Agata tylko uważaj, bo od trzech zdecydowanie lepszych jest cztery, a pięć to już w ogóle .

Baby, ale od tych pięciu lepsze jest dziesięć Im większe stadko, tym weselej

Podoba mi sie zmiana fryzu

No nie, nie przeginajmy. Moi rodzice są baaardzo tolerancyjni, ale myslę, że trzy to taka optymalna liczba i swojego rodzaju granica, bo raz, że więcej by nie przeszło, dwa - na tyle mam warunki. :] Ale to tak swoją drogą.

Obiecałam napisać, gdzie mnie jutro szukać z puszką, więc jakby ktoś chętny wspomóc i pozanć małe wredne, to...:
1. ok. 8.30 - 9.00 wyruszam z domu, kieruję się na autobus, jadę jeden przystanek i wysiadam na "Koszutka - Ordona",
- powolnym krokiem kieruję się w stronę Ronda, wzdłuż al. Korfantego,
- kręcę się trochę na rondzie i łapię tramwaj na Rynek,
- przemierzam Rynek, ul. 3-go Maja, zahaczam o dworzec, później na Stawową, Piotra Skargi i Sokolską na przystanek,
2. ok. 13.00 - 13.30 przyjezdżam na chwilę do na obiad,
3. powtarzam krok pierwszy, aż w końcu uznam, że czas do sztabu.

W kwestii ewentualnego rozpoznania mnie, to na identyfikatorze mam napisane Agata Makarewicz. Znaków szczegolnych brak.

Wygralam ferplasta za 61 zl z przesylka 81.... glupi to ma farta :DDDDDD