Strona 158 z 302
Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: sob sie 27, 2011 9:36 pm
autor: manianera
Fini dzielna i silna dziewoja! Trzymamy kciuki za szczurcię i za Pańcię, co by zdowienie szło migiem, a sił do doglądania nie zabrakło!
Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: sob sie 27, 2011 10:33 pm
autor: sasza&masza
My też trzymamy kciuki za Fini

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: ndz sie 28, 2011 8:55 am
autor: ol.
A niechby i deszcz winogron na Finlandię spadł, byle tylko miło czas jej zleciał w chorobówce a rana goiła się szybko i bez problemów
Dzielna dziewczyna !
Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: ndz sie 28, 2011 10:21 am
autor: unipaks
Telewizja nocą jest do bani
Troszkę snu udało mi się zgrać nad ranem razem z Finiaczkiem i tak poddrzemywałyśmy obie, czujne na każdy swój ruch; niewiele tego było i łepetyna mnie boli, ale szwy nadal są.
Aktualnie w chorobówce są dwie - dałam jej do towarzystwa niebieściaka, żeby się wyiskały i poprzytulały w niedoli.
Nie wierzę czekoladce do tego stopnia, że towarzyszy mi w kuchni i w łazience, dobrze widoczna i na wyciągnięcie ręki; nim kończę prysznic, ćwierć łazienki jest zachlapane wskutek interwencji, ale udaje się szczurę spacyfikować.
Ma za te prześladowania focha i nawet miziać pod bródką się nie daje, choć zazwyczaj na pierwsze głaśnięcie palcem udostępnia cały swój nadobny brzuszek, wznosząc w górę rączkę wyciągniętą niczym w nazistowskim pozdrowieniu. Teraz, kiedy desperacko szarpiącą ręczniczki próbuję ugłaskać, często odtrąca rękę, bodąc główką albo odpychając swoimi delikatnymi łapkami, grzecznie ale w stanowczej odmowie.
Po raz kolejny uzyskaliśmy w lecznicy pomoc i choć oczywiście brakuje swobody, jaką dałby kołnierz, ogromnie się cieszę, że mimo utrudnień na trasie dotarliśmy jakoś do miasta; zostaliśmy przyjęci, choć było już po czasie przyjęć, a Fini zoperowano zaraz nazajutrz; trzeba wykorzystać każdy dany jeszcze czas

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: pn sie 29, 2011 9:34 pm
autor: manianera
Współczuję ciągłego stania na warcie - musi dawać w kość... Trzymamy mocno kciuki za Fini i czekamy na kolejne dobre wieści!
unipaks pisze:[...]choć zazwyczaj na pierwsze głaśnięcie palcem udostępnia cały swój nadobny brzuszek, wznosząc w górę rączkę wyciągniętą niczym w nazistowskim pozdrowieniu.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: pn sie 29, 2011 9:37 pm
autor: IHime
Kciukamy z całych sił za piękną czekoladę, coby szwów nie ruszyła!
Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: wt sie 30, 2011 11:10 am
autor: zocha
Trzymam mocno kciuki za Fini, oby jak najszybciej do pełni sił wróciła

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: wt sie 30, 2011 2:37 pm
autor: Agatow
A ja po przerwie i tyle się z biedną Finlandią dzieje! Biedulka, mocno za nią trzymam kciuki.. za Fini i za szwy

Jestem pewna, że szybko wróci do formy

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: wt sie 30, 2011 3:03 pm
autor: unipaks
Dziękujemy bardzo za kciuki
Trzy nocki za nami; niestety wydaje się, że na długości około centymetra ranka nie posiada już fastrygi, chyba , że jest przycięta przy skórce i niewidoczna; miejsce zszycia się nie rozchodzi i niechby tak zostało. Pod powiekami mam piasek i w pracy mało dziś kontaktowałam, jeśli kundzia zaśnie, to i ja spróbuję zadrzemać choć chwilkę.
Czuwającą uszczęśliwiamy pieszczotami i czasem serce się roztapia, kiedy patrzy się na taką wyłożoną na boczku, niemal na pleckach, odsłaniającą podbródek i bezbronne brzusio, suszącą w półuśmiechu ząbki.
A niebieściaczek coraz mniej się stresuje krótkotrwałymi pobytami w chorobówce i coraz częściej zdarza się, że przybywszy do pani - pana na rączki po pieszczoty, z własnej inicjatywy gramoli się do koleżanki rekonwalescentki następuje miła dla oka wymiana isków wszelakich.
Fini jest od tego coraz bardziej w "łączki", ale cóż...
Szczur potrzebuje szczura i basta!
Dziewczynki pozdrawiają!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: wt sie 30, 2011 7:01 pm
autor: manianera
unipaks pisze:miejsce zszycia się nie rozchodzi i niechby tak zostało.
Za to trzymamy kciuki aż do odwołania!
Świetnie, że Martinka stęskniona dotrzymuje towarzystwa! Byleby "łączki: były z dala od szwów

!
Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: wt sie 30, 2011 7:11 pm
autor: unipaks
Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: wt sie 30, 2011 9:03 pm
autor: ol.
jaki słoneczny i spokojny duecik alkoholowy
http://imageshack.us/photo/my-images/3/img4941v.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/217/img4925d.jpg/ piękie
http://imageshack.us/photo/my-images/839/img4919l.jpg/ - są tak serdecznie przytulone, że nawet ich kolorki promieniują jeden na futro drugiego
miłe takie wspólne polegiwanko, tym bardziej miłe, że w tej konkretnej scenerii już przecież długo nie potrwa
cały czas kciuki za gojenie trzymam, a Wam wszystkim życzę jak najprędszego kresu tego bezsennego maratonu, a przede wszystkim nareszcie końca niepokoju o podopieczną

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: śr sie 31, 2011 7:11 am
autor: valhalla
Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: śr sie 31, 2011 12:30 pm
autor: Kluska123
Ja też bardzo mocno kciukam!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Fini prosi o kciuki!
: śr sie 31, 2011 3:54 pm
autor: zocha