Strona 158 z 293

Re: moje szczupaki kochane

: wt wrz 20, 2011 5:21 pm
autor: zocha
Uryś jest po prostu cudna, na tych zdjęcia wygląda zjawiskowo.

tutaj http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... =Ury14.jpg i tu http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... t=Ury4.jpg ::) po prostu pięknie :-*

i jeszcze te dwie mordki http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Ulrika.jpg słodkie śpiochy :)
a w te noski http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... tanza2.jpg to aż chciałoby się buziaka dać, śliczności :-*

Re: moje szczupaki kochane

: wt wrz 20, 2011 8:36 pm
autor: ol.
w imieiu Ulriki - dziękuję :)


próbowałam... naprawdę próbowałam – efekt: http://www.youtube.com/watch?v=cxokX_CefJ8 (ciii...... ::) )
ale musi wystarczyć, bo obiektywu w dekold sobie nie zapuszczę :P

w zamian będzie Humbak ze sztuczną szczęką:

Obrazek i Humbaczek uroczy - jaki jest Obrazek :-*

pozostałe słonecznikowe stwory:

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Grenadyna Obrazek

słonecznikojady - niedobitki (czyli Berta, Wituk i Urku)

poleżenie posłonecznikowe Obrazek ::)

i dożynki wieczorne ;)

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: moje szczupaki kochane

: wt wrz 20, 2011 8:49 pm
autor: Nietoperrr...
Giligily było,ale cóż to za warki były! ;)
I Humbaka sztuczna szczena...Wspomnę będąc 80-letnią babcią,jak można braku uzębienia zaradzić,w bardzo naturalny sposób! ;D
Ech te trzęsące się w słonecznikowej rozkoszy mordki... :D
I ol...takie pytanko...Tą artystyczną,dziką wersję ściany nad parapetem,to rozumiem sama malowałaś i darłaś w dzikim szale przypływu weny... ;) Boska jest!Prawie jak mój narożnik ścienny w pokoju szczurzym... ::)

Re: moje szczupaki kochane

: wt wrz 20, 2011 8:53 pm
autor: Paul_Julian
Słonecznikowy filmik!
Jak widzę Twoje też strasznie smiecą przy sloneczniku :D Moje tez uwielbiają łupać. I Humbak jaki usmiechniety! Piękne foteczki.

Re: moje szczupaki kochane

: wt wrz 20, 2011 8:56 pm
autor: manianera
Filmik ekstra :D ! Dziękujemy!!!
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... mbak53.jpg - cudeńko ;D
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C01621.jpg - jaka zapamiętałość słonecznikowa, nie ważne, że aparat pod nos podstawiają, ważne by dorwać, wyrwać, zszamać i znowu dorwać, ... ;)
Filmik o słoneczniku jaki profesjonalny - budowanie napięcia, dojście po śladach , majstersztyk :) !
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... Duch15.jpg - Ducha taka zagubiona, dobrze, że ktoś usłużny mapę na ścianie wyrył, na pewno się odnajdzie :P
Zdrówka dla Ur, bo widzę, że coś w okularkach chodzi. I dla całego stadka dobrych humorów!

Re: moje szczupaki kochane

: wt wrz 20, 2011 9:17 pm
autor: ol.
Nietoperrr... pisze:Giligily było,ale cóż to za warki były! ;)
a no bo ten ... :P
I ol...takie pytanko...Tą artystyczną,dziką wersję ściany nad parapetem,to rozumiem sama malowałaś i darłaś w dzikim szale przypływu weny... ;) Boska jest!Prawie jak mój narożnik ścienny w pokoju szczurzym... ::)
to dzieło bynajmniej jeszcze nie skończone - taka sztuka nowoczesna - w procesie ciągłej kreacji O0
Paul_Julian pisze: Jak widzę Twoje też strasznie smiecą przy sloneczniku :D
ano nie da się inaczej... ale ja lubię zberać te łupiny, znaczy że przekąska dobra była :)
manianera pisze:Zdrówka dla Ur, bo widzę, że coś w okularkach chodzi.
tak, czasami lekko chodzi :-\ ale poza tym humorek jej dopisuje, zwaszcza przy spożywce; trochę ją aguty kropelkują, główkę też im się zdarza, przydałoby się dziewczynkę wyprać, ale odsuwam to w czasie ::)

Re: moje szczupaki kochane

: śr wrz 21, 2011 8:46 am
autor: Jessica

Re: moje szczupaki kochane

: śr wrz 21, 2011 1:07 pm
autor: sr-ola
Słonecznikowe pokłosie http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C01527.jpg
O, bóbr! http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... mbak53.jpg ;)
Ser ale nie ser.. hmmm..http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C01666.jpg
:)
Piękna, bladolica niewiasta z niewinnym spojrzeniem http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C01666.jpg I to tło bardzo wdzięczne ;D

Re: moje szczupaki kochane

: śr wrz 21, 2011 10:35 pm
autor: unipaks
Filmiki jak zwykle takie sympatyczne, na poprawę nastroju w razie spadku :) Humbak ze sztuczną szczęką - cudo! ;D No i Ulrika: przepiękna... :-*
Głaski przesyłam! :)

Re: moje szczupaki kochane

: czw wrz 22, 2011 11:23 pm
autor: mini
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C01669.jpg omomooommm.. jeszcze przeżuwam ale zaraz sięgnę po więcej..
http://s889.photobucket.com/albums/ac94 ... C01527.jpg rebus na dziś - czyje ciałko jest czyje? :D

Re: moje szczupaki kochane

: pt wrz 23, 2011 8:34 pm
autor: ol.
Witalis mnie niepokoi. Kiedy się myje wydaje z siebie takie dziwne dźwięki, jakby coś go zatykało, psika też bardziej niż normalnie... Po aktywności trudno mi ocenić, niby zwykła, z wyżami i niżami jak u wszystkich o tej porze roku, ale coś jest nie tak :-\
Dziś wszyscy gonili z orzeszkami laskowymi (z prawdziwego lasu) i Wituś też zdawał się udowadniać, że wszystko z jego formą w porządku a jutrzejsza wizyta u pana w białym kitlu wcale mu nie potrzebna. Ale … jakoś mu nie wierzę :-\

Re: moje szczupaki kochane

: pt wrz 23, 2011 8:36 pm
autor: mini
Oj Wituś..
Dobrze, że będzie ta wizyta. Oby to nic poważnego, bo skoro chłopak ma chęci do biegania i figli, to nic mu przeszkadzać w tym nie może!

Re: moje szczupaki kochane

: sob wrz 24, 2011 10:44 am
autor: unipaks
Witalisku, no nie strasz swojej pani prosimy ... :-\ Zdrowiutki masz być i tyle! Kciukamy, żeby dzisiejsza wizyta była tylko "pro forma" i dla uspokojenia :)
Zdrówka dla całego szczupakowa! :-*

Re: moje szczupaki kochane

: sob wrz 24, 2011 2:30 pm
autor: ol.
Oskrzela zajęte, a w nich mokre dźwięki, które mówią o obecności flegmy – Wit ma dostawać enro i furosemid. I oby to wystarczyło...
ech no >:( za każdym razem jak byłam z Witem, u tego czy innego lekarza i mówiłam o tym psikaniu, osłuchiwali, kręcili głowami i zwalali na nerwowość szczura; a teraz przeczytałam, że flegma to najczęściej efekt przechodzonego zapalenia oskrzeli; aż boję się pomyśleć, że chore serce też mogło się stąd wziąć ... :(

Re: moje szczupaki kochane

: sob wrz 24, 2011 2:33 pm
autor: mini
Biedny Wit.. Dobrze, że ma czujną Panią, która nie odpuszcza.

Niech kuracja pomaga! Kciukam :-*