Strona 160 z 175

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: wt lis 24, 2015 7:07 pm
autor: unipaks
:( Smutna wiadomość... Niech śpi spokojnie [*]
Światełko także dla kociambra [*]
Przytul ostatnią królewnę :-*

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: wt lis 24, 2015 7:41 pm
autor: ol.
Piękny wiek osiągnęła Freyka. Żeby wszystkie otrzymywały tyle czasu, otoczone taką troską w swoich domach...

Mam nadzieję, że Lati, mimo braku koleżanek, odnajdzie się i będzie kwitła wśród chłopców. Trzymając ich mocną ręką, ale przytulona sercem. Ciepłe głaski przesyłam :-*

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: sob lis 28, 2015 12:26 am
autor: Megi_82
O nie, to szalone, wijące się, wieczne dziecko? :( Była tak podobna do mojej Tulinki... leć, dziewczynko :(
Trzymajcie się :(

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: czw gru 17, 2015 10:10 pm
autor: IHime
Ja znowu ze złymi wieściami: we wtorek odszedł we śnie mój ukochany pluszak-lizawka Blu.

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: czw gru 17, 2015 10:43 pm
autor: Paul_Julian
Niedobre wieści :( Tyle dobrego, ze sobie spokojnie zasnął :(

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: czw gru 17, 2015 10:59 pm
autor: unipaks
:(
Spokojnych snów, Blu...[*]

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: sob gru 19, 2015 11:14 am
autor: valhalla
Ech :( A takie maleństwa były dopiero co... teraz już stare i odchodzą? Jak to możliwe :(

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: ndz gru 20, 2015 5:50 pm
autor: ol.
Śpij spokojnie, Blu...

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: ndz gru 20, 2015 11:30 pm
autor: IHime
Walczy we mnie GMR na przemian ze zmęczeniem materiału. W tej chwili wydaje mi się, że byłoby mi w życiu pusto bez wieczorów z myszakami. A z drugiej strony, wieczne zamartwianie się o ich zdrowie jest niezwykle wyczerpujące.

Fuf całkiem się rozsypał po odejściu brata. Jak wcześniej był w sumie w dobrej kondycji, nóżki miał najsprawniejsze z całej trójki sardynkowych chłopców, a w serduchu tylko lekkie szmery, tak w dzień po odejściu Blutka zaczął ciągnąć nóżki za sobą i ledwo łapał oddech. Dostał mega dawki leków i jest chyba lepiej, ale jeszcze zbyt wcześnie na wiwaty. Morta, który wcześniej był w marnym stanie, chyba na razie udało się ustabilizować.
Za to Latki, mojej gołej barbarzyńskiej królewny, wiek się nie ima. Jedynie nie skacze już tak wysoko, jak dawniej. Przejęła berło po Groszku i rządzi ciężką, choć drobną, łapą. Z klatki dobiegają tylko czasem wrzaski "kobieta mnie bije!", kiedy mali chłopcy nie dość szybko schodzą jej z drogi. "Mali" to oczywiście już tylko eufemizm, bo najlżejszy waży ponad 400 gramów.

Pierwszy raz mamy stado zdecydowanie męskie, z pierwiastkiem latkowatości. Chłopcy, choć niektórzy jeszcze młodzi i energiczni, są niczym obłoczki sunące po niebie wobec tajfunu samiczek. Ze zdumieniem odkryłam, że w czasie wybiegu nie muszę co chwila kogoś ściągać z karnisza/pawlacza/choinki. Ba, ostatnio nawet mogę w coś pograć na kompie!

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: pn gru 21, 2015 5:02 pm
autor: Malachit
Oooo, ja mam dokładnie to samo... przy czym zmęczenie postępuje a GMR coraz łatwiej mi stłumić...
Kurczę, chłopaki niech się nie rozklejają, jeszcze przed nimi wiele przysmaków i przeleniuchowanych godzin.
A z samcami mam te same skojarzenia - bo nawet jeśli to młode i energiczne, to ta energia jest taka... przyziemna, bez wiecznego kombinowania "w górę! wyżej! na lampę też wejdę!" ;D
Dużo zdrowia dla wszystkich!
A jak tam Ejka?

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: wt gru 22, 2015 6:55 pm
autor: ol.
Niech się chłopaki trzymają i jeden drugiego ku górze ciągnie, a nie inaczej - zdrówka chłopaki i latkowego ducha !

Mi się właśnie to podoba w łączonych stadach, że oba elementy - nieokiełznany dziewczyński i stateczny chłopacki uzupełniają się, i po tym jak się przeszło serwowane przez dziewczyny akcje (akcje chłopackie też potrafią być, a jakże, ale to już innej kategorii adrenalina ;)), można złapać trochę relaksu przy chłopakach.
No chyba że stado bardzo młode, to na relaks trzeba trochę poczekać :D

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: wt gru 22, 2015 11:47 pm
autor: IHime
Mal, Ejka ma się dobrze, chociaż chyba troszkę narzeka na moje wieczne zapracowanie. Tzn. opiekę i rozrywki ma u "dziadków", ale zaniedbałyśmy mocno ćwiczenia.
ol. pisze:Mi się właśnie to podoba w łączonych stadach, że oba elementy - nieokiełznany dziewczyński i stateczny chłopacki uzupełniają się, i po tym jak się przeszło serwowane przez dziewczyny akcje (akcje chłopackie też potrafią być, a jakże, ale to już innej kategorii adrenalina ;)), można złapać trochę relaksu przy chłopakach.
(...)
Ja się trochę, na własną zgubę chyba, zastanawiam, czy z chłopackim stadem nie będzie mi trochę nudno. A potem Majcik robi włam do tajnej skrytki z choinkowymi prezentami i je sobie rozpakowuje. ;D Na szczęście zawartości żadnego nie uszkodził!

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: śr gru 23, 2015 1:39 am
autor: Megi_82
Bluś :( Kochany chłopak, jak bracia...:(
Kurczę no, Sardyniątka, bez wygłupów...

Ja jestem miękka faja i przy jednym chorującym obecnie szczurze (i tylko 2 klatkach i stadkach do ogarniania) moje GMR śpi jak zabite...

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: śr gru 30, 2015 5:14 pm
autor: IHime
Dla mnie najstraszniejszą wizją jest chyba pusta klatka, dlatego staram się działać zawczasu. Tzn. najlepiej byłoby spokojnie się rozglądać za pięknym, wymarzonym szczurkiem, ale jak to ja, trafi się jakaś bida w potrzebie i się zlituję. ;)

Re: Majaki Nocne - Sierotka Latisia i krasnoludki

: śr gru 30, 2015 9:44 pm
autor: Megi_82
Jak bida w potrzebie, to wiadomo :) Już się planowałam jakiś czas nie doszczurzać, ale Baja i Gadżet były takimi bidami w potrzebie, na DT ::) Zresztą... mogę się doszczurzać, byle w ramach w miarę 1 klatki ;D