szczury.org

[quote="Ania26"]robactwo było żywe... i...szczury szalały.... ze szczęścia [/quote]

czyli wychodzi na to, że im mięska trzeba. A ja bym wolała dac normalne mięsko, niż robactwo... :|

Jak się jakiś pająk zawieruszy, nieszczęśnik, w naszym mieszkanku, albo mucha zbyt nisko lata... To już po nich. Dziewuchy polują z dzikim szałem w oczach.
Co ciekawe dostają po kawałeczku surowego mięska co 2-3 dni, więc to chyba nie brak białka zwierzęcego tylko instynkt.
A tej karmy nie dałam im z premedytacją, zwyczajnie nie zauważyłam, tylko później się zastanawiałam co one tak szaleją jak naćpane wokół miseczki...

czyli może faktycznie lubią mole... (wiem, że nie dałaś im tego z premedytacją)

inna sprawa, że oglądałam kiedyś program o biedakach w Ameryce Południowej i oni jedzą smażone owady - na przykład pasikoniki, larwy mrówek, dowiedziałam się, że to jest o wiele bardziej wartościowe mięso niż mięso stałocieplnych!-

nev!, głodny zje wszystko, fakt, ale w jednym z krajów Azjatyckich (nie pamiętam który to) przysmakiem są pieczone na grilu sporej wielkosci włochate pajaki.....
Więc jednak gusta nie są faktycznie sprawa do dyskusji

O karmieniu ogonków owadami już było na forum .
żywa karma - robaki i owady
karaczany brazylijskie

O własnoręcznym (a może własnołapnym :drap: ) polowaniu na nie przez ogonki też było
polowanie

dopisze sie bo znalazłam na forum tylko jedna wzmianke o tej firmie- było o dropsach firmy GAMI.
ja odradzam cokolwiek z tej firmy, na szczescie jest to firma lokalna - malbork i okolice, ale bardzo popularna, jak sie wejdzie do sklepu w Malborku i poprosi o karme dla szczura, chomika czy jekiegokolwiek zwierza to oczywiscie polecana karma to gami.
jest tania, ale- mimo ze pewnie pół Malborka żywi tym swoje zwierzaki to jest to straszny syf!!! również przestrzegam przed innymi wyrobami - kupilam kiedys i naprawde same kolorowe świństwa, szczur nawet na to nie spojrzał, no a innej karmy oczywiscie nie mieli. wszystko wygląda tak samo- kolorowe, wafle z fabryki w malborku w odcieniach tęczy, biszkopty maja paskudny smak. poza tym to w tym sklepie pani bała sie szczura, dzieki niej miał nadgryziony ogon- inny szczur chciał ugryżć rękawice ale nie trafił, potem wypadł na podłoge.. ogólnie prawie monopolista w mieście i trzyma sie od tylu lat, ja omijam szerokim łukiem.

Ja kupuje od kilku miesięcy karme na wage w sklepie zoologicznym nie kakadu Są tam 2 do wyboru jedna bardziej kolorowa 2 mniej. W karmach tych są min: orzechy,petki dyni,pestki słonecznika,różności kolorowe,migdały,ziarna itp. Sam do tego dodaje jeszcze garstke płatków kukurydizanych i innych przysmaków.
Koszt:
1 kg tej z mniejszą ilością dodatków: 5 zł
1 kg tej z większą ilością dodatków: 10 zł

Kupiłam karmę vitakraft menu (czy jakoś tak ).Dziś patrze i widzę w niej jakieś małe czerwone robaki.Niezbyt smakowała ona szczurom.Niepolecam

O kurcze.Sory za odświerzenie.Niezauważyłam (tępa jestem )

lola900 pisze:O kurcze.Sory za odświerzenie

Dlaczego? Właśnie dobrze - po to ten temat jest A że trochę zakurzony nie szkodzi

kupiłam karmę Vitapol- najpierw wyleciało z niego stado fruwających stworzonek a z pudełeczka uśmiechały sie do mnie larwy....
Zadzwoniłam do Vitapolu żeby ich opieprzyć ale najpierw połączyłam sie z ochroną, niby mnie przełączyli do biura ale nikt nie odbierał.... potem ci z ochrony stwierdzili że wszyscy poszli do domu już. Dzwoniłam o 14.00
Poszłam wymienić tą karmę do zoologicznego i pani mi powiedziała że miała już wiele skarg na tą firmę i że ostatnio właśnie odsyłała całą partię jedzenia dla świnek.
W zamian dała mi karmę na wagę...w ramach przeprosin nawet nałożyła mi trochę więcej.
Odnośnie tylko-ktoś napisał że mimo wszystko dał taką karmę szczurkowi po uprzednim włożeniu jej do piekarnika . Mimo wszystko bym nie dała tego mojemu ogonowi.

po wyparzeniu tego świństwa w piekarniku? Z mięsną wkładką mmm Moja współlokatorka daje to swojemu biedactwu, zastanawiam się czy długo jeszcze pożyje... Ja nigdy nie kupiłam karmy tej firmy, już jak mam dać coś swoim zwierzakom niech to przynajmniej będzie sprawdzone i DOBRE.

Z drugiej strony nie demonizujmy, to, że szczurów się tymi larwami nie karmi, nie oznacza, że zjedzą dwie i się rozchorują. Kiedy nic jeszcze o szczurach nie wiedziałam, miałam pana ze sklepu, karmiłam go vitapolem, a on dożył 2,5 roku.
Oczywiście, należy kupować dobrą karmę, ale gdybym potrzebowałabym na teraz-zaraz jakiejś suchej karmy i byłby tylko Vitapol, to nie bałabym się go podać szczurom przez dzień czy dwa.

A co sądzicie o karmie Rat Tropifitu? To była pierwsza karma jaką sprawiłam szczurasowi. Nie posiada żadnych kolorowych śmieci, ale za to za dużo jest pszenicy [czy tam jakiegoś innego ziarna]. Żeby urozmaicić wymieszałam z karmą na wagę, którą pani reklamowała, jako że firmy werse-laga. Jasne. Za 3 zł za woreczek No nic. Kupiłam wymieszałam, troche kolorowego było, więc się nie przejęłam. Potem wymieszałam jeszcze z karmą dla myszy vitakraftu i Xtra Vital oraz Verse-Laga Rat Nature. Te ostatnie są w chrupkach, więc szczurasy tylko je wyjadają, ale niestety mają biegunkę

Kupiłam raz karmę tropifitu i jakoś mnie nie zachęciła. Same ziarna, wszystkie wyglądały na stare i stęchłe, pomarszczone. Wole już kupić mieszankę na placu, cztery razy taniej, świeże i dorzucić chłopakom do karmy, lub po prostu wziąć od ojca z piekarni.