Strona 17 z 42

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: pn cze 16, 2008 6:47 pm
autor: yss
tak.
esme się przeziębiła. okropnie chrumka, ma zapalenie krtani i zaczęło już się pomału rzucać na oskrzela - zaczęła chrumkać z dnia na dzień :(
było to w weekend.
wczoraj przed pójściem spać zrobiłam jak zwykle kontrolny rzut oka, czy w kuchni okna pozamykane. stwierdziłam, że pozamykane i poszłam spać. rano okazało się, że jedno okno było uchylone i wprawdzie szczury ogólnie mają się dobrze, ale myślałam że esme mi umrze :( była zimnym sflaczałym woreczkiem i ledwo się poruszała z przymkniętymi oczami :( była 7,30 rano i bałam się, że nie doczeka weta o 9.
długo nie chciała się rozgrzać, chociaż ją zaraz zaczęłam tulić pod kołdrą, dałam jej termofor... łapki, uszka i ogonek ciągle był chłodne... na szczęście w końcu rozgrzała się, ożyła, wcięła chleb i kaszkę na ciepło, plus witaminy, zrobiła się ruchliwa i ciekawska jak zwykle... dobrze, że żyje :/ nigdy już nie zaufam oknom na oko, pójdę i łapą posprawdzam czy pozamykane :/ dostała zastrzyki, jutro też jedziemy, wciąga jedzenie jak mały odkurzacz, ale do tej pory spała sobie [w izolatce].

okazało się, że esme ma wadę zgryzu i lekki przerost zębów w związku z tym, bo ząb nie trafia na ząb i gorzej się ściera. jutro u weta będziemy ciąć :)

trzymajcie kciuki za leczenie esme, jak macie jakieś wolne :)

drobiazg o maluszku [flarce], jeden z wielu...:
flarka pewnego dnia zaczęła urządzać gniazdo na półce. bardzo pracowicie układała pyszczkiem i łapkami bawełnę, utykała, zrzucała, przynosiła - rozścielała itd, zrobiła parawan z kartki... byłam pod wrażeniem zdolności manualnych maluszka, więc dałam jej jeszcze garść świeżej bawełny.
maluszek obejrzał bawełnę, rozgrzebał bawełnę, usiadł na niej i zaczął ją jeść.
opada wszystko człowiekowi.....

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: pn cze 16, 2008 6:53 pm
autor: Nina
No wreszcie jakieś nowiny :)
Flara mnie rozbraja :D
Trzymamy wszystkie kciuki za Esme ;)

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: pn cze 16, 2008 7:07 pm
autor: merch
Trzymamy kciuki za Esme !

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: pn cze 16, 2008 8:13 pm
autor: Telimenka
Trzymam za Esme, nie daj sie babo!!
A oknom to wciery trzeba spuscic...i to porzadne!

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: wt cze 17, 2008 7:08 pm
autor: Landrynka
ja mam przez większą część roku w nocy okno na oścież otwarte i szczurom nic się nie dzieje. dziwne.

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: wt cze 17, 2008 7:16 pm
autor: limba
Landrynka nie dziwne ;) .. szczurasy maja rozna odpornosc, tak jak i czlowiek.

Moj ŚP Fryt zanim do mnie trafil byl wystawiany na mroz na balkon i to na kilka godzin. Skonczylo sie kichaniem wyleczonym scanomune i inhalkami. A czasem bez otwierania okien, wietrzenia i bach szczur "z powietrza" zapalenie pluc.

Kciuczki za Esme sa oczywiscie.

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: śr cze 18, 2008 2:53 pm
autor: odmienna
yss pisze: trzymajcie kciuki za leczenie esme, jak macie jakieś wolne :)
Też coś :-\ . To Ty nie wiesz, że te potrzebne do trzymania kciuki, wyrastają z serca w miarę potrzeb? Jest informacja, że któryś szczurek ma kłopoty, natychmiast na sercu szczuroluba robi się bąbelek, który przekształca się w taką nibynóżkę (jak u ameby), ale to tylko nibynóżka, to najprawdziwszy kciuk, który się zaciska specjalnie dla danego delikwenta... to jedna z tych rzeczy, o których nie śniło się fizjologom, ale fakt: kciuki są z serca i kciuków wystarczy. :P
......
raczej nie słuchaj w tym wypadku Telimenki; jak spuścisz oknom wciery, to...to dopiero przeciąg będzie a noce ciągle chłodne...

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: ndz cze 22, 2008 8:55 pm
autor: yss
esme była już tej nocy przeziębiona, podejrzewam że zwinęła się gdzieś sama w kuleczkę na drzemkę, robi to czasem, i tak się wychłodziła że osłabła i nie mogła już pójść sama do wiszącego koszyka, do innych. latem często zostawiam uchylone okno na noc, niech się ciury hartują nieco :) ale wtedy było zimno. z 12 stopni? okno było uchylone, nie otwarte na oścież. na drugim końcu kuchni. esme to wystarczyło.

w każdym razie już jest wyleczona. cała błyszcząca i zadowolona :) za kciuki dziękuje i macha wam wąsikami. ząbków nie cięliśmy. wet w przeciwieństwie do wetki orzekł, że nie ma potrzeby, jeśli do tej pory jej gęba nie zarosła, a esme jest dość szarpliwa jak jej grzebać w pysku - uznał że nie ma co narażać na stres, szczególnie że od półtora roku bez problemu przyswaja pokarmy.

flara? no, flara jest mała ptaszyna :) czasem jak stoi w kolejce do pojnika, zaczyna się nudzić i czyścić pijącego szczura. że jeszcze się żaden nie udławił, cud jakiś.

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: ndz cze 22, 2008 9:27 pm
autor: Landrynka
yss pisze: flara? no, flara jest mała ptaszyna :) czasem jak stoi w kolejce do pojnika, zaczyna się nudzić i czyścić pijącego szczura. że jeszcze się żaden nie udławił, cud jakiś.
że niby twoje szczury ustawiają się w kolejki :o ?! nie no w to już nie uwierzę :D . tak dobrze to nie ma ::) ...

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: ndz cze 22, 2008 10:38 pm
autor: Ausaya
heh, tez bym chciala cos takiego zobaczyc... moje jak sie zaczna przepychac to konca nie ma ;] zwykle ktoras kopa dostaje i pisnie to sie wtedy wiecej miejsca dla innych robi :D

To masz jakies grzeczne i dobrze wychowane te szczuraski :D

obowiazkowe mizianko dla wszystkich

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: pn cze 23, 2008 7:38 am
autor: Telimenka
No nie ma! u mnie to lapami sie po ryjach piora!
A u Ciebie w kolejce..i jeszcze sie iskaja..no co za kultura.
Ciekawe skad takie dobre maniery wyniosly?

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: wt cze 24, 2008 3:24 pm
autor: limba
yss chyba do Ciebie na wychowanie trza szczury wysylac :)

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: wt cze 24, 2008 9:30 pm
autor: yss
u mnie też się piorą po ryjach. i depczą sobie po czołach. szczur łąpie szczura za grzywkę, ściąga do parteru i tam kurczowo trzyma :D ale czasem czekają. głównie flara, ale ona zazwyczaj czeka jak szynszyl pije. piorą się później. zresztą nagłe czyszczenie kogoś, kto pije, to taki wspaniały pomysł na zabicie czasu :)

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: wt cze 24, 2008 10:00 pm
autor: zalbi
chciałam obejrzeć szczurki i moja przeglądarka stwierdziła, że nie otworzy mi ani jednego zdjęcia =(

kolejka do poidełka? heh..
ja własnie dlatego mam trzy poidła w klatce.. =P

Re: szczurzyce z lancre: małe ptaszyny

: śr cze 25, 2008 10:50 am
autor: yss
no, chyba konto na którym wisiały foty, padło - muszę poprzerzucać zdjęcia na fotosika i podmienić w wątkach - ale mam lenia, poza tym prawie mnie nie ma :)