szczury.org

Babli pisze:Pff. No patrz! Warka miała szczęście, że akurat Marlena była w pobliżu

heh ona miała szczęście ja już nie bardzo, nie wyspałam się przez mała gó***, bo chciała wleźć do mnie do łóżka a ja jej nie pozwalałam to stanęła obok i zaczęła mordkę drzeć eh . Ok ustąpiłam bo to już 2 noc nie przespana ( wcześniejszą na ognisku byłam) no i mała spała ze mną. Później Warka głodna się zrobiła.

szczurfan pisze:Marlena, ty zawsze jesteś w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze . Poczekamy na zdjęcia, z chęcią obejrzę ;);).

Tia o dziwo mi się kociaki ostatnio dość często trafiają . Nie dawno dwa wydałam a to o następny . Nawet nie można spokojnie piwa wypić, bo się takie małe przypałęta.
Ale nie ustąpiłam nie pojechałam odrazu do domu Siedziała ze mną ze 2 godziny jeszcze

unipaks pisze:Cieszę się , że jak zwykle byłaś w pobliżu
Oby Warka była "strong" . Wytul porządnie kiciunię.

Warka śpi teraz wtulona w moje udo i jak ją głaszcze to mruczy

Marlena ale pomyśl jakie masz wrażenia dzięki kotce! Niezapomniane po prostu ;)

. Nawet nie można spokojnie piwa wypić, bo się takie małe przypałęta.
Ale nie ustąpiłam nie pojechałam odrazu do domu Siedziała ze mną ze 2 godziny jeszcze

- można i nawet warto, byle nie za często a że z powodu picia piwa ma się nieprzespane noce... sama narobiłaś: małej się pierwszej nocy spodobało i myśli, że tak ma być zawsze

szczurfan pisze:Marlena ale pomyśl jakie masz wrażenia dzięki kotce! Niezapomniane po prostu ;)

He oj napewno długo ich nie zapomnę

odmienna pisze:

. Nawet nie można spokojnie piwa wypić, bo się takie małe przypałęta.
Ale nie ustąpiłam nie pojechałam odrazu do domu Siedziała ze mną ze 2 godziny jeszcze

- można i nawet warto, byle nie za często a że z powodu picia piwa ma się nieprzespane noce... sama narobiłaś: małej się pierwszej nocy spodobało i myśli, że tak ma być zawsze

No tak moja wina, piwo dodało odwagi i kicie zabrałam, tak bym hm jeszcze długo nad tym myślała bo ja wstydliwa jestem. Spodobało się aż za bardzo wredna jest i tyle, chodzi i płacze żebym z nią siedziała

A tak poza tym mam niańkę do wylizywania brzuchala, uf całe szczęście bo to nigdy mi nie szło najlepiej. Otóż nianiami zostały Lola i Murza, to zależy która jest pod ręką. Warkę nakarmię i sru do którejś. Normalnie się cieszę że mam tak zgrane stadko

Wow, no to gratuluję kolejnego tymczasa a bo kicia jest na tymczasie, czy na stałe? Ja też mam kocią mamę - Freyę - ona zawsze pięknie opiekowała się maluszkami w takich sytuacjach to bardzo przydatne

Nakasha pisze:Wow, no to gratuluję kolejnego tymczasa a bo kicia jest na tymczasie, czy na stałe? Ja też mam kocią mamę - Freyę - ona zawsze pięknie opiekowała się maluszkami w takich sytuacjach to bardzo przydatne

Tak to prawda że przydatne, mała kicia ma z kim pospać, przytulić się, a nawet pustego cyca próbować possać a maluszek na tymczasie tylko, ale mówię jest taka śliczna że szok

Babli kazała mi napisać o moich nowych panienkach To więc napiszę

Otóż w Niedzielę 5 lipca 2009 roku przyjechały do mnie 3 panienki z Krakowa od misstle z tego wątku
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=22470


Zdjęcia zapożyczę od misstle bo brat na wsi i aparat zabrał ze sobą, cipek jeden

To do rzeczy

Imię: Feta
Urodzona: 5 lipca 09r
umaszczenie: czarny kapturek
charakter: trudny do opisania jest u mnie od nie dawana, jak to małe szczurki takie pchełki, wszędzie pełno, jest mniej odważna od sióstr. Po przyjeździe do mnie siedziała schowana w domku gdy siostry zwiedzały klatkę.

Imię: Koka
Urodzona: wtedy co siostra wyżej
umaszczenie: rudy/beżowy kapturek ( dokładnie to sama nie wiem) chyba Fawn
charakter: jak na razie po dwóch dniach ciężko jest określić charakter, ale wariatka z niej mała i tyle

Imię: Biba
Urodzona: 5lipca 09 r
umaszczenie: brązowy kapturek
charakter: bliżej nie określony, ale jedno wiem lubi mizanie

tak ogólnie do maluchy siedzą już z Inką,Kreską i Sławą. I skaczą, biegają im po głowach. Ale moje dziewczynki są dzielne i dzielnie to znoszą.

Koniec ...

Biba! Aaa! Ruude! Czarne! Piękności

Moje dwa tymczasy Warka(biała ze znaczeniami)-to ta z baru
i
Chester (pręgusek) -który był na mruczeniu

kłiiii... nie mam słów

Warka, choć jak to kocię, wygląda jak czysta słodycz niewinnością przyprawiona, to tak żeś ją zdemoralizowała na dzień dobry, że albo musisz ją u siebie zostawić, albo jakiemuś miłośnikowi hulaszczego trybu życia wcisnąć… Feta, Biba i Koka... no i gdzie taka Warka będzie lepiej pasowała?

Babli pisze: kłiiii... nie mam słów

I nie trzeba nic więcej

odmienna pisze:Warka, choć jak to kocię, wygląda jak czysta słodycz niewinnością przyprawiona, to tak żeś ją zdemoralizowała na dzień dobry, że albo musisz ją u siebie zostawić, albo jakiemuś miłośnikowi hulaszczego trybu życia wcisnąć… Feta, Biba i Koka... no i gdzie taka Warka będzie lepiej pasowała?

Tak kus kuś dalej moja mama powiedziała że już jej nie odda, babcia powiedziała niech zostanie ja już dla niej na sterylkę dam. Ale ja stanowczo mówię nie ... A dla Warki na pewno znajdę super domek

Nie jestem miłośniczką kotów...ale te dwa maluszki są przeurocze!!

Przeurocze te kociątka...
Pozostałe zwierzaczki też , co jedna fotka to piekniejsza i nadawałyby się na pocztówki walentynkowe
Wycałuj calutką bandę ode mnie

Ogoniasta pisze:Nie jestem miłośniczką kotów...ale te dwa maluszki są przeurocze!!

Oj tak a w szczególności Warka

unipaks pisze:Przeurocze te kociątka...
Pozostałe zwierzaczki też , co jedna fotka to piekniejsza i nadawałyby się na pocztówki walentynkowe
Wycałuj calutką bandę ode mnie

Wszystkie zwierzaki wycałowane co do jednego