Re: moje szczupaki kochane
: śr wrz 30, 2009 4:53 pm
Dostaje lakcid od początku, wolno, ale już mu się normują jelita.
Dzisiaj trzy grzmoty, młodzi i Hermański, wlazły mi dziś pod bluzę, robiły kocioł przez 5 minut i poszłyyyy...
Pod tapczan. A kto najbardziej poszkodowany – posiekany i posikany ? Niżej podpisana.
Potem wrócił sam Pistol i w ramach zadośćuczynienia wylizał mi usta
.
Michu ma się dobrze, o zamieszaniu spowodowanym jego prawym bokiem, przypomina sobie tylko kiedy proszę go na przemywanie. Bardzo tego nie lubi, mimo, że zaraz po zakończeniu zabiegów dostaje coś smacznego. Próbowałam nawet w trakcie dawać mu coś na co mógłby się skusić i zająć jedzeniem, ale nawet wtedy na współpracę z jego strony nie ma co liczyć. Misiu – nieprzekupny.
Ale dobrze że już po wszystkim.
Dzisiaj trzy grzmoty, młodzi i Hermański, wlazły mi dziś pod bluzę, robiły kocioł przez 5 minut i poszłyyyy...
Pod tapczan. A kto najbardziej poszkodowany – posiekany i posikany ? Niżej podpisana.
Potem wrócił sam Pistol i w ramach zadośćuczynienia wylizał mi usta

Michu ma się dobrze, o zamieszaniu spowodowanym jego prawym bokiem, przypomina sobie tylko kiedy proszę go na przemywanie. Bardzo tego nie lubi, mimo, że zaraz po zakończeniu zabiegów dostaje coś smacznego. Próbowałam nawet w trakcie dawać mu coś na co mógłby się skusić i zająć jedzeniem, ale nawet wtedy na współpracę z jego strony nie ma co liczyć. Misiu – nieprzekupny.
Ale dobrze że już po wszystkim.