Re: Ośmiu Wspaniałych i Kochany Monż ;D
: sob sty 23, 2010 12:33 am
No i zamiast czochrania pycholów lubią ... tarmoszenie zadków... 

Wczoraj budzę się, leżę jeszcze z otwartymi oczami, żeby dojść do siebie- patrzę, na prześcieradle coś leży. Dotykam palcem a to... zeschnięta, szczurza kupkaiwonakoziarska pisze:No kurcze,ja wolę jednak bobki sprzątać ze wszystkich kątów i ...z wnętrza wersalki...
Skad ja to znam. Dzisiaj jednak moj TZ znalazl kupke przyklejona do sciany przy lozku. JAK? SKAD? Przeciez sprawdzilam wszystkie katy.iwonakoziarska pisze:Ja to tylko muszę szybko wszystkie kupki codziennie sprzątać ze wszystkich kątów,zanim mąż wróci z pracy...I jest gicio!
A może też poszyj troszkę takich domków? Kup gdzieś w sklepie z używaną odzieżą jakiś polarków (Jysk'a czy Ikei u Was nie ma, prawda? Tam można naprawdę tanio wyhaczyć). Chętni się znajdą.iwonakoziarska pisze: Teraz tylko muszę chyba jakiś kiermasz zrobić na allegro,żeby fundusze zebrać...Bo Monż jakoś się nie kwapi...
Prawda? No właśnie. To jest ciekawe. Przychodzę, szamam kromala, wypuszczam szczurki i już na nic nie mam energii. Kwiatki, sprzątanie, pranie, zmywanie, odkurzanie... precz! A już dzieci? W takim ruchliwym jeszcze wieku, gdy trzeba mieć oczy dookoła głowy.Zyzia pisze:Mi tylko przy 3 ogonach i TZ czasami dnia brakuje zeby sie ze wszystkim wyrobic. Wiec naprawde podziwiam