szczury.org

ŁO JJEEEJJJUUU!!!Jaka klaciorrrra!!!
No i widzę,że wiszące,siatkowe pojemniki na zabawki,nie tylko u mnie się sprawdzają...
No i w dodatku moje odwieczne(od niedawna osobiście spełnione ) marzenie...niebieściak!!!AAAAAAAAA!!!!!!!!!Zamieszkam na Twoim temacie!!!

Pozwole sobie tylko zauwazyc jako babcia tych niebiesciakow , ze to sa calkiem inne niebiesciaki od Twoich ulubionych americanów, Beska to russian blue a sky jak sadze jest jednym z czterech urodzonych w moim miocie russian dove pearli

NO ALE JA UWIEEEEELBIAM WSZYSTKIE NIEBIEŚCIAKI!!!!!! I zawsze się rozpływam,jak widzę jakiegoś,nie ważne,czy american,czy russian...Pierwszy,jakiego w życiu zobaczyłam,to był american( i taki też przypadkiem u mnie się znalazł),dopiero później z forum dowiedziałam się o innych odmianach blutków...Co nie zmienia faktu,że mam kompletnego świra na ich punkcie,jakiegoś szczurzego fetysza... Pomimo tego,że często są problematyczne... Ale i tak nie sposób się oprzeć ich urokowi...

A Tobie merch,to w ogóle okrutnie zazdroszczę,że masz takie wnuczęta...

iwonakoziarska pisze:NO ALE JA UWIEEEEELBIAM WSZYSTKIE NIEBIEŚCIAKI!!!!!! .... Ale i tak nie sposób się oprzeć ich urokowi...

mam dokładnie takie samo zdanie... russian blue rulez!

Wentzowa pisze:Łoho, już od kilku minut siedzę i podziwiam zdjęcia klatki. Naprawdę niezła twierdza Dziewczyny muszą mieć niezły raj, siedzą w takiej klateczce, później sobie biegają luźno. Gdybym była szczurem nie obraziłabym się gdybyś mnie adoptowała

Dzięki, staram się coby miały nienajgorzej i w efekcie rozpuściłam je chyba jedzeniowo, bo np. jabłko jest beee... chyba za dużo melonów i mango dostawały, bo za nimi przepadają.

wzięłam dziewczynki na wagę i takie oto mamy wyniki:

Graphi 207 g
Sky 234 g
Bess 245 g

ważyłam dwa razy żeby się upewnić, ale faktycznie Besusia teraz najcięższa... Graphik wcale nie jest mały, tylko dba o figurę - długa jak glizda i szczupła... A Sky chciałaby być największa tylko chyba jej się to nie uda, ale zobaczymy

Co tam słychać u pannic? Dawno nie ma wieści od was, a tak lubiłam czytać ten temat.