Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Moj idol. :hihi:
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Niemcy juz docenieli, a My?
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
[quote="ESTI"]Moj idol. [/quote]
Mam refleks ale :haha: :haha: :haha:
Mam refleks ale :haha: :haha: :haha:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Ostatnio zmieniony sob wrz 30, 2006 3:57 pm przez ESTI, łącznie zmieniany 1 raz.
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
&
&
kliknij, zeby powiekszyc -->
i na deser:
Cos dla niekoniecznie kaszorolubnych
1950 ubilam. :hyhy:
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Ekhm, spróbuję ocenzurować ale nie wiem, czy mi się uda. Oto, co dostałam dziś od Połówka w mailu, znalezione nie_wiadomo_gdzie. List do producenta soków Kubuś.
Drogi Kubusiu!
Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe promocje,
dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie etykietki z soków, w zamian,
za co otrzymują drobne upominki.
I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek. Wszystkie pieniążki, które dostawała, wydawała na te Twoje zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną ilość etykiet, otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką. Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią minkę, kiedy zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się skończyły.
Tak, więc, puchaty sku***synu, chciałem Ci napisać, że Je**ną Przygodową Bandankę możesz sobie z całym tym twoim pos**nym działem marketingu wsadzić w d**ę, bo nie mam szacunku dla kogoś, kto oszukuje dzieci.
Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości, a najlepiej, żeby przez tysiąc i jedną noc Ciebie i tego ch**a, co wymyślił tę promocję, rż**ł Alibaba i czterdziestu nieogolonych rozbójników.
Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to wam się spodobać.
Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś - Kuba rozpruwacz (dziecięcych portfeli).
Moja córka jest zbyt młoda żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób...
Pie**ol się Kubusiu... idziemy do Pysia.
Z poważaniem
Były Klient
Drogi Kubusiu!
Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe promocje,
dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie etykietki z soków, w zamian,
za co otrzymują drobne upominki.
I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek. Wszystkie pieniążki, które dostawała, wydawała na te Twoje zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną ilość etykiet, otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką. Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią minkę, kiedy zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się skończyły.
Tak, więc, puchaty sku***synu, chciałem Ci napisać, że Je**ną Przygodową Bandankę możesz sobie z całym tym twoim pos**nym działem marketingu wsadzić w d**ę, bo nie mam szacunku dla kogoś, kto oszukuje dzieci.
Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości, a najlepiej, żeby przez tysiąc i jedną noc Ciebie i tego ch**a, co wymyślił tę promocję, rż**ł Alibaba i czterdziestu nieogolonych rozbójników.
Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to wam się spodobać.
Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś - Kuba rozpruwacz (dziecięcych portfeli).
Moja córka jest zbyt młoda żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób...
Pie**ol się Kubusiu... idziemy do Pysia.
Z poważaniem
Były Klient
Ostatnio zmieniony pt paź 27, 2006 2:54 am przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
To jest dowcip,ktorego nigdy nikomu na glos nie opowiadam,bo w polowie zaczynam ryczec ze smiechu :klask:
Spotykaja sie dwaj kumple po urlopach w pracy:
-czesc stary,no jak tam?Co slychac?
-wez mi nawet nie mow....kupilem kota.Wszystko byloby super,gdyby nie fakt,ze moj kot zalatwia sie na srodku pokoju.Malo tego:on bierze rozped,wpada w to,co zrobil i tak dojezdza na tym do okna....wszystko mam tak zas...i brudne,ze mnie chyba zona z domu wyrzuci niedlugo...co ja mam robic???
kolega na to
-wiesz...mam pomysl...nastepnym razem,jak futrzak zalatwi sie w pokoju,poloz na to papier scierny.Obetrze sobie tylek i odechce mu sie takich ceregieli
Koledzy spotykaja sie po weekendzie
-ty,no jak tam?Moj pomysl poskutkowal?
-Wez mi nawet nie mow...przyszedlem do domu i bylem na tego kota tak wsciekly,ze zamiast papieru sciernego podlozylem mu tarke do warzyw
-?i
-do okna tylko uszy dojechaly...
Spotykaja sie dwaj kumple po urlopach w pracy:
-czesc stary,no jak tam?Co slychac?
-wez mi nawet nie mow....kupilem kota.Wszystko byloby super,gdyby nie fakt,ze moj kot zalatwia sie na srodku pokoju.Malo tego:on bierze rozped,wpada w to,co zrobil i tak dojezdza na tym do okna....wszystko mam tak zas...i brudne,ze mnie chyba zona z domu wyrzuci niedlugo...co ja mam robic???
kolega na to
-wiesz...mam pomysl...nastepnym razem,jak futrzak zalatwi sie w pokoju,poloz na to papier scierny.Obetrze sobie tylek i odechce mu sie takich ceregieli
Koledzy spotykaja sie po weekendzie
-ty,no jak tam?Moj pomysl poskutkowal?
-Wez mi nawet nie mow...przyszedlem do domu i bylem na tego kota tak wsciekly,ze zamiast papieru sciernego podlozylem mu tarke do warzyw
-?i
-do okna tylko uszy dojechaly...
Moje Bable:Gilotyna-imie wprost proporcjonalne do sposobu bycia,Luna i Histeria-dwa uszaste smierdziuszki
Za Teczowym Mostem:Szczurencjusz,Pyzunia-nie znajde juz takiego cudnego Ogonka.Nigdy.
Za Teczowym Mostem:Szczurencjusz,Pyzunia-nie znajde juz takiego cudnego Ogonka.Nigdy.
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Hyh slyszalem inna wersje zartu z kotem:P
a oto zart:
rozmawiaja trzy mezatki o swoich mezach
-jedna mowi- A moj to jak mercedes: szybko sie rozpedza i wolno hamuje
-druga- moj jest jak BMW : dlugo sie rozpedza apotem gna i gna...
-na to trzecia- a moj to jak polonez: bez ssania ani rusz.
a oto zart:
rozmawiaja trzy mezatki o swoich mezach
-jedna mowi- A moj to jak mercedes: szybko sie rozpedza i wolno hamuje
-druga- moj jest jak BMW : dlugo sie rozpedza apotem gna i gna...
-na to trzecia- a moj to jak polonez: bez ssania ani rusz.
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Yhmi,milo,ze mnie rozumiesz:)
To jeszcze jeden:
Przychodzi koles do sklepu z zabawkami
-dzien dobry,chcialbym kupic jakies fajne puzzle,ale trudne,bo ja strasznie dobry w te klocki jestem!
Sprzedawczyni popatrzyla dziwnie i dala mu 250 elementowa ukladanke.Koles zrobil dziwna mine i mowi
-przeciez mowilem,ze cos trudnego....
Sprzedawczyni przyniosla mu 500 elementowe puzzle o tytule'zawieja na pustyni'
klient z nowu sie skrzywil
-prosze pani,takie puzzle to moje dzieci na sniadanie pykaja,przed wyjsciem do szkoly,nie....
kobicina zniknela na zapleczu,slychac tylko jakies szmery.Przychodzi,daje facetowi 1500 elementow,tytul'sniezyca wgorach'wymiar puzzli 2metry na 1.5
koles popatrzyl i mowi
-nieeee,pani sobie zartuje chyba...!
kobicina nie wytrzymala,popatrzyla wsciekla i mowi
:panie...na przeciwko jest piekarnia.Idz pan tam,kup pan sobie kilogram bulki tartej i wez sobie pan rogala uloz!
To jeszcze jeden:
Przychodzi koles do sklepu z zabawkami
-dzien dobry,chcialbym kupic jakies fajne puzzle,ale trudne,bo ja strasznie dobry w te klocki jestem!
Sprzedawczyni popatrzyla dziwnie i dala mu 250 elementowa ukladanke.Koles zrobil dziwna mine i mowi
-przeciez mowilem,ze cos trudnego....
Sprzedawczyni przyniosla mu 500 elementowe puzzle o tytule'zawieja na pustyni'
klient z nowu sie skrzywil
-prosze pani,takie puzzle to moje dzieci na sniadanie pykaja,przed wyjsciem do szkoly,nie....
kobicina zniknela na zapleczu,slychac tylko jakies szmery.Przychodzi,daje facetowi 1500 elementow,tytul'sniezyca wgorach'wymiar puzzli 2metry na 1.5
koles popatrzyl i mowi
-nieeee,pani sobie zartuje chyba...!
kobicina nie wytrzymala,popatrzyla wsciekla i mowi
:panie...na przeciwko jest piekarnia.Idz pan tam,kup pan sobie kilogram bulki tartej i wez sobie pan rogala uloz!
Moje Bable:Gilotyna-imie wprost proporcjonalne do sposobu bycia,Luna i Histeria-dwa uszaste smierdziuszki
Za Teczowym Mostem:Szczurencjusz,Pyzunia-nie znajde juz takiego cudnego Ogonka.Nigdy.
Za Teczowym Mostem:Szczurencjusz,Pyzunia-nie znajde juz takiego cudnego Ogonka.Nigdy.
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
:khihi: ok a moje zarty takie:
Pewien tata obawia sie ze jego syn bierze prochy.
idzie do jego pokoju i znajduje tam cos bialego.
idzie do lazienki zeby sprawdzic czy to narkotyki.
wciaga nosem raz... ciemnosc i znow sie obudzil.
myslal ze cos nie tak wiec wzial jeszcze raz... i to samo
wzial trzeci raz i nic sie nie zmienilo.
-ktos puka do drzwi i mowi.
-Janek co ty tam robisz?
-gole sie.
-TRZY DNI!!!?
drugi:
maluzenstwo spi razem w jednym lozku.
pewneg razu zona budzi sie.. patrzy a tam nie ma jej meza.
idzie do kuchni patrzy a on wsadza czlona do szklanki z mlekiem.
-Co ty robisz!?
-a on tylko sie na nia spojrzal i powiedzial do niego
-Pij mleko bedziesz wielki :haha:
Pewien tata obawia sie ze jego syn bierze prochy.
idzie do jego pokoju i znajduje tam cos bialego.
idzie do lazienki zeby sprawdzic czy to narkotyki.
wciaga nosem raz... ciemnosc i znow sie obudzil.
myslal ze cos nie tak wiec wzial jeszcze raz... i to samo
wzial trzeci raz i nic sie nie zmienilo.
-ktos puka do drzwi i mowi.
-Janek co ty tam robisz?
-gole sie.
-TRZY DNI!!!?
drugi:
maluzenstwo spi razem w jednym lozku.
pewneg razu zona budzi sie.. patrzy a tam nie ma jej meza.
idzie do kuchni patrzy a on wsadza czlona do szklanki z mlekiem.
-Co ty robisz!?
-a on tylko sie na nia spojrzal i powiedzial do niego
-Pij mleko bedziesz wielki :haha:
Ostatnio zmieniony sob paź 28, 2006 8:41 am przez Filip11, łącznie zmieniany 1 raz.
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Troszeczkę z kategorii "czar szkolnych wypracowań":
"przeżył niesamowitą śmierć"
"Danusia mieszkała na dworze" :khihi:
[EDIT] Właśnie przed chwilą znalazłam w necie. Coś o brazylijskich telenowelach :jezor2: .
"przeżył niesamowitą śmierć"
"Danusia mieszkała na dworze" :khihi:
[EDIT] Właśnie przed chwilą znalazłam w necie. Coś o brazylijskich telenowelach :jezor2: .
W holu hotelu La Palma w Meksyku
- Dobrze, że cię widzę Eduardo, muszę z tobą porozmawiać.
- Czy coś się stało Paolo?
- Maria Patrycja rozstaje się z Carlosem Danielem.
- Czy to prawda?
- Innoncencja usłyszała przypadkowo, jak Fluencjo mówił o tym Huanowi Carlosowi.
- To niemożliwe. Czy Florentina o tym wie?
- Jeszcze nie, poszła z wizytą do Donii Izabeli.
- Dzięki Bogu. Gdyby się dowiedziała o Marii Patrycji i Carlosie Danielu,
mogłaby powiedzieć o tym Huanicie. A wtedy Hacjenda de la Vere przepadła by na zawsze.
- Dlaczego? Przecież połowa Hacjendy należy do Ojca Gracjano. Huanita nie
ośmieliła by się wyciągnąć ręki po jego własność.
- Nie, dopóki Don Rodrigez jest w Meksyku. Ale słyszałem jak Clarita mówiła
Celescie, że Flavisio, ukochany brat Donia Rodrigeza, jest pod dużym wplywem
Petroneli, osobistej pokojówki Huanity. Podejrzewam, że Petronela szantażuje
Flavisia.
- W takim razie hacjendę uratować może tylko powrót Samuela Cortineze z Argentyny.
- Innoncencja już z nim rozmawiała. Cortineze nie chce słyszeć o powrocie,
dopóki nie porozmawia z Huanem Carlosem.
- A co na to Huan Carlos?
- Wiesz, że odkąd zerwał z Marią Izabelą, nie rozmawia z Cortineze.
- Jest jeden sposób, by go do tego zmusić, ale najpierw trzeba doprowadzić
do spotkania Carlosa Daniela z Claritą.
- Już się tym zająłem. Fluencjo zorganizuje spotkanie, Clarita mu nie odmówi
ze względu na Miguela. Ale jak chcesz zmusić Huana Carlosa do rozmowy z Samuelem Cortineze?
- Zagrożę mu, że wyjawiem Florentinie, że Maria Izabela jest córką Pedro Alvareza.
- Ależ to szantaż! Czy nie obawiasz się, że Huan Carlos doniesie o tym policji?
- Nie zrobi tego, jeśli chce dalej widywać Conchitę. Wychodzisz już?
- O piątej jestem umówiony z adwokatem Flavisia.
- Ja też już pójdę. Gdyby mecenas Fernandez mnie tu zastał, mógłby powiedzieć o tym Huanicie.
- Było by gorzej gdyby spotkał nas tu razem. Mógłby domyśleć się, że coś
łączy Florentinę z Pedro Alvarezem...
----------------------------------------------------------------------------
W tym samym czasie w Hacjendzie de la Vere.
- Ojcze Gracjano, chciałbym z tobą porozmawiać.
- Co się stało mój chłopcze? Czy coś nie w porządku z Conchitą?
- Nie, nie chodzi o Conchitę. Chciałbym porozmawiać o Marii Patrycji.
Wydaje mi się, że spotyka się z Flavisiem Rodrigezem.
- To nie możliwe, skąd o tym wiesz?
- Carlito widział ich razem u Huanity.
- Czy Donio Rodrigez o tym wie?
- Nie, ale Petronela zagroziła Carlosowi Danielowi, że jeśli nie przestanie
się spotykać z Innocencją, powie Emanueli o romansie Marii Patrycji i Flavisia.
- Emanuela kocha Flavisia, na pewno doniesie o wszystkim Donio Rodrigezowi.
Tylko Florentina może ją od tego powstrzymać.
- Ale Ojcze Gracjano, Florentina obawia się powrotu Samuela Cortineze.
- Wiem, ale Cortineze nie pojawi się w Meksyku, dopóki nie porozmawia z Huanem Carlosem.
- A jeśli do tego dojdzie?
- Nie dojdzie, bo Huan Carlos wie, że wtedy Innoncencja dowie się prawdy o Conchicie.
Czy masz dla mnie jeszcze jakieś wieści?
- Tak, Ojcze Gracjano, Pablo powiedział mi, że służąca Gracjeli Ramirez
widziała w mieście Eduardo Vaskeza...
----------------------------------------------------------------------------
Gdzieś w Argentynie
- Czy ta kobieta z którą rozmawiałeś przez telefon dzisiaj rano, to Innoncencja Ramirez?
- Tak, to była ona.
- A więc dowiedziała się o twojej umowie z Donio Rodrigezem?
- Nie. Dzwoniła w innej sprawie. Chciała żebym wrócił do Meksyku.
- Wiesz, że to niemożliwe, dopóki Carlos Daniel nie dowie się co naprawdę
łączy Claritę z Eduardem i Paolą.
- Wiem, ale na razie nie mogę tego wyjawić, ponieważ wtedy wyszło by na jaw,
że Ojciec Gracjano spotkał się potajemnie z Gracjelą.
- To mogło by pomóc Huanicie w przejęciu kontroli nad Hacjendą de la Vere.
W tej sytuacji powinieneś porozmawiać z Huanem Carlosem.
- Jeżeli Innoncencji nie uda się doprowadzić do spotkania Clarity i Carlosa
Daniela, to są małe szanse, że Huan Carlos zgodzi się ze mną porozmawiać.
- Bądźmy dobrej myśli. Dzisiaj rano dowiedziałam się, że Conchita Perez jest
przyrodnią siostrą Flavisia.
- Skąd o tym wiesz? To ważna wiadomość.
- Donio Rodrigez wysłał pokojówkę Flavisia, Emanuelę, do Sióstr Miłosierdzia
Bożego. Tam przypadkowo Emanuela spotkała starą, ślepą kobietę, która była opiekunką Conchity.
- Czy Donio Rodrigez już o tym wie?
- Nie, Emanuela zwierzyła się tylko Panchezowi, a ten doniósł o tym mnie, przez wzgląd na Eduarda...
Ostatnio zmieniony sob paź 28, 2006 8:55 pm przez Elbereth, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości ).
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Łomatko!!! :lol:
Na forum gazeta.pl znalazłam taki wątek (liczący prawie 800 postów), że od kilku godzin co chwila wybucham śmiechem aż do płaczu. No masakra normalna, jeszcze trochę i trzeba mnie będzie reanimować
Więc... macie i śmiejcie się :lol2:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 725518&s=0
edit/ Ogólnie polecam całe Forum Humorum i Forum Najciekawsze
Można popełnić samobójstwo z ubrechtania :lol2:
Na forum gazeta.pl znalazłam taki wątek (liczący prawie 800 postów), że od kilku godzin co chwila wybucham śmiechem aż do płaczu. No masakra normalna, jeszcze trochę i trzeba mnie będzie reanimować
Więc... macie i śmiejcie się :lol2:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 725518&s=0
edit/ Ogólnie polecam całe Forum Humorum i Forum Najciekawsze
Można popełnić samobójstwo z ubrechtania :lol2:
Ostatnio zmieniony ndz paź 29, 2006 12:55 am przez marchewa, łącznie zmieniany 1 raz.
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Moje Bable:Gilotyna-imie wprost proporcjonalne do sposobu bycia,Luna i Histeria-dwa uszaste smierdziuszki
Za Teczowym Mostem:Szczurencjusz,Pyzunia-nie znajde juz takiego cudnego Ogonka.Nigdy.
Za Teczowym Mostem:Szczurencjusz,Pyzunia-nie znajde juz takiego cudnego Ogonka.Nigdy.
Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
witch, no bash jest genialny po prostu
Gdzieś go nawet już kiedyś polecałam, o, tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?t=12121 , ale basha można reklamować zawsze i wszędzie, bo przy tym też można spaść z krzesła i się posikac i opluć ze śmiechu :D
Gdzieś go nawet już kiedyś polecałam, o, tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?t=12121 , ale basha można reklamować zawsze i wszędzie, bo przy tym też można spaść z krzesła i się posikac i opluć ze śmiechu :D
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair