Moje słodziaki :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

espada pisze:Straszne przejścia miałyście z tego co widzę... :-[ ale po filmiku widać, że panienki nabrały nieco powagi ;)
Jak minęły wczorajsze urodziny bliźniaczek?? Brat Sylwek przesyła najlepsze życzenia! ;D
Ajjj urodzinki nieco w rozpedzie mineły i musimy je koniecznie odbić sobie dzisiaj :) bo wczoraj nie miałam zbyt wiele czasu :) zaraz zabieram się za urodzinowe porządki i pichcenie smakołyczków :)
Siostry również życzą sylwuśkowi wszystkiego co najlepsze! :* :)
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

bilans LISTOPADOWY:
ZGREDEK (Koma)-wiek- 6 miesięcy i 3 tygodnie, waga- 372g (bez zmian :) ) i jeśli chodzi o charakterek to również zmian nie widzę. Jaka była upierdliwa taka nadal jest :) choc ma w sobie dużo czegoś co sprawia że uwielbiam łapać ją w obie ręce i tarmosić po pleckach i brzuszku, taki o zgredolec kochany :) troszkę porfirynkowała ostatnio (oczywiscie sytuacja pod kontrolą beta glukenu i wibovitu) przez co teraz futerko nie jest już tak piękne i klarowne w swej oryginalnej kremowej bieli.
EXPLORER (Rigel, móżdżek) - wiek-roczek i 6 dni :) waga- 394g (+11g) taaaak dostała nowy przydomek- explorer z racji swej niepowstrzymanej chęci exploracji wszystkiego wokoło. Chęć ta jest na tyle wielka że móżdżusiowi nie starcza już bieganie po łóżku oooo nie! Móżdżuś nauczył się sprawnie zeskakiwać z łóżka i teraz nie można jej już nawet przed tym powstrzymać- znalazła sobie takie o ulubione miejsce pod szafką i wszystkie śmieci i smakołyszki mi tam nagromadza... Dodam że nie tylko to jest teraz jej mocną stroną- móżdżuś dostanie się wszedzie! NAwet na parapet potrafi wskoczyć... Powiększyła też skalę zniszczeń o kabel (niezagrażający bo odłączony) i poszefkę od poduszki którą chyba już zostawię szczurom... no coż. Takie uroki posiadania yntelygentnego ogona ;) Co najdziwniejsze jej eksploracja trwa już kilkanaście dobrych dni a pozostałe dziewczyny ni huhu nie kapują jak jej się to udaje??? I dobrze bo 3 szczurów poza terenem bezpiecznym nie byłabym w stanie upilnowac! Co do przymilakości- móżdżuś nigdy nie był szczurem przytulakiem- to raczej indywidualista, ostrożny i bojaźliwy. Nie lubi głaskania i jakiegos tam niańczenia, dla niej najważniejsze jest statut i samowystarczalność :D
GRUBCIA (Spika) - wiek- roczek i 6 dni :) waga- 412g (+10g) czyli po rekonwalescencji wracamy z wagą do punktu wyjścia :) i dobrze bo świadczy to o poprawie samopoczucia bo i apetytu :) Spikulek mój pierdołek niemal zagoił już swoją martwicę na pleckach, futerko odrosło na tyle że trzeba nieźle się w tym gąszczu naszperać żeby odnaleźć bliznę pooperacyjną. Jakieś 3 dni temu w miejscu blizny pojawiła się krewka którą po obserwacjach stwierdzam że musiało spowodować drapanie. Obserwuje, przemywam, ranka się goi i niepowiększa. Obciełyśmy pazurki coby zachamować drapanie i mamy nadzieję że nie szykuje się jakiś kolejny kłopot. Wygląda to niegroźnie i mam nadzieje że tak też jest.
ogólnie miesiąc minął spokojnie i normalnie. Dziewczynki 27 października skończyły roczek i w związku z tym dostały wielką pakę z zooplusa w postaci smakołyczków, karm, nowego poidełka i takich tam innych pierdułek :) 100 lat dziewczynki!
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: Malachit »

One coś mają z tymi martwicami, ich siostra Fajro też miała - po zastrzyku...
Dobrze, że ty kontrolujesz kiedy są urodziny, bo ja bym zapomniała! Sto lat dziewczyny, dużo, dużo zdrowia! :-*
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

szybciutki, króciutki, spóźniony bilans GRUDNIOWY:

ZGREDEK (Koma)-wiek- 8 miesięcy i 4 dni, waga- 378g (+6g)
EXPLORER (Rigel, móżdżek) - wiek-1 roczek, 1 miesiąc i 2 tygodnie waga- 419g (+23g)
GRUBCIA (Spika) - wiek- 1 roczek, 1 miesiąc i 2 tygodnie waga- 439g (+27g)

ja cierpię na chroniczny brak czasu (szkoła, praca, zmiana diety) i na szczęście potwory mi w tym nie przeszkadzają bo u nich zdrowotny spokój i cisza. :) Lubię taki pozytywny brak zmian w stadzie.
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

bilans STYCZNIOWY:

ZGREDEK (Koma)-wiek- 9 miesięcy, waga- 370g (-8g)
EXPLORER (Rigel, móżdżek) - wiek-1 roczek, 2 miesiąc i 1,5 tygodnia waga- 386g (-24g) ????
GRUBCIA (Spika) - wiek- 1 roczek, 2 miesiąc i 1,5 tygodnia waga- 423g (-16g) z grubcią znów dzieją się nie za dobre rzeczy. Ogólnie szczurcia czuje się świetnie ale Wykryłam u niej guzek pod lewą przednią łapcią. I zaczynam mieć podejrzenia że był on już tam jakiś czas... wygląda dość subtelnie, na pierwszy rzut oka przypomina maleńką fałdkę tłuszczyku albo skóry... i przez to właśnie obmacałam ją dopiero w tym tygodniu... a owa fałdka widnieje jakieś 2 miesiące już ... mam do siebie pretensje... bo wiem że przy guzkach liczy się czas... Dlatego dzisiaj jedziemy do dr Piaseckiego. Ocenimy co to za guzek i czy jest sens znów ją ciąć czy nie.
Pozatym wszystkie laski pospadały mi z wagi ale najwięcej móżdżek więc i ją wezme dziś na kontrolę... żeby dmuchać na zimne!
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

Szczurzy pamiętniczku- wróciłyśmy z Wrocławia. Dziś badała nas z powodu sił wyższych pani Agnieszka Zalesińska, (bardzo miła pani, zresztą póki co całym zwierzyńcem jestem zachwycona) ale pan Tomasz Piasecki równiez zerknął na chorutkę. Diagnoza- gruczolak. Ale w dość wczesnej fazie wzrostu. Próbujemy leczenie tarantulą- 1x dziennie tarantula cubeusis przez 5 dni i potem co 4 dzień tarantula logoplex- 3 razy. zastrzyki będę podawać sama z wiadomych powodów- odległość nie pozwala na możliwość do codziennych odwiedzin. Spłukałam się z prawie całych szczurzych oszczędnośći... za wizytę zapłaciłam dziś 78 zł i aż się boję myśleć co będzie jak guzek się nie zmniejszy tylko zacznie rosnąć i trzeba będzie ciąć...ufff. Ale dość z ponurakami, teraz miła wieść- pozostałe dziewczynki osłuchowo ładnie :) no i wizualnie również ;)
jeśli ktoś tu czasem, zajrzy... proszę niech chociaż przez chwilkę potrzyma za nas kciuki.
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

i jeszcze kilka zdjęć- wybaczcie że tak dużo zgredki ale ona się wręcz pcha pod obiektyw... za to czas nadrobić i więcej napstrykać Spikulci! Obiecuję!
Obrazek z cyklu " weźże już wreszcie przestań się wiercić :D "
Obrazek wspólny posiłek :)
Obrazek
Obrazek - zgredkowa parszywa natura :P
Obrazek - rigel modeleczka :)
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: diana24 »

Oczywiście, że trzymamy kciuki :) bardzo mocno!! Oby ta paskuda już nie rosła...
Jak jest we wczesnej fazie to leki powinny pomóc :)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: Eve »

A taka mała paskuda była , dzieciuch malusi - wyrosła dziewczynka :)

oczywiście kciuki wjeżdżają ! :-*
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

dziękujemy wam pięknie! :*
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

Nadrobiłam straty i dziś w wolnej chwili popstrykałam fotki chorutce mojej! no więc efekt nie jest wystrzałowy z racji jej nienawiści do aparatu i wiercipięctwa ale cośtam pamiątkowoego jest i najwazniejsze ze sprzed chwili :) :
Obrazek
a tu aktualny stan guzioła:
Obrazek
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
espada
Posty: 50
Rejestracja: pt cze 24, 2011 5:16 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: espada »

Tendencję do guzów itp chyba mają w genach... Sylwuś też w wakacje miał guza pod pachą, na szczęście udało się go jako małego wyciąć i teraz nie ma śladu :) wielkie panny z nich wyrosły! :D
ze mną: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php? ... e40#704708

za TM: Kwiecisty, Cizia, Brrunet, Facelia, Rakija, Tchórzyczka, Tentej, Dumbusia, Drechu, Tfety, Zygmunt, Borsuk
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

My też dzisiaj jedziemy na ciachanie guza... Po kuracji tarantula nie było żadnej poprawy a nawet nieco się huz powiększył, niema na co czekać. Spiki jest jeszcze za młodziutka żeby skazywac ją życie z guzem już do końca... Niema nawet półtora roku. Miejmy tylko nadzieję że wszystko wygoi się tak samo ładnie jak poprzednio i że już nic więcej nie wyrośnie... :(
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: Eve »

I jak tam ? czekam na wieści.
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje słodziaki :)

Post autor: molll »

Dzielna z niej dziewczynka :) po przebudzeniu z wziewki odrazu na nogi stanęła, jadła, piła, chciała wyjśc z transporterka na przechadzke po gabinecie. Dziś troszkę mniej humoru ma, bo samotnie w chorobówce siedzi, ale dam jej się z dziewczynami wieczorem powydurniać troszkę. Operacja jak operacja- wycięte wszystko jak należy. Jest kilka szwów i łysy placek... boję się tylko nawrotów potwornie... ale staram się być dobrej myśli.
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”