Strona 17 z 39

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt sie 02, 2011 10:21 am
autor: valhalla
Rany jakie cuda :D Nie no, zazdroszczę. Gdyby miały jajka, to mogłabyś się obawiać porwania ;)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt sie 02, 2011 10:23 am
autor: ozzyina
Niesamowite słodziaki;)
chyba już wiadomo, kto będzie dominą w tym duecie;)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt sie 02, 2011 12:06 pm
autor: mini
valhalla pisze:Gdyby miały jajka, to mogłabyś się obawiać porwania ;)
xxx ma jeszcze samczyki z tego miotu do adopcji: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=31912
Zachęcam, zachęcam :D


ozzyina, jestem strasznie ciekawa jak będzie to wyglądało po dołączeniu do stada. W takich chwilach dominantki potrafią znacznie spaść w hierarchii, a te najspokojniejsze nagle wyskoczyć i zdobyć pozycje alfy :)
U mnie takim przykładem jest Bajka, która po dołączeniu Bójki i Kizi z alfy zamieniła się w szeregową, która od czasu do czasu próbuję zdobyć pozycję :D

Udało mi się wylicytować fureta XL :D Więc klaciocha na 9 bab niedługo będzie :) Do tego zamówiłam szczurze atrakcję u Nietoperka, zaopatrzyłam się tez w nowe koszyczki itp. Wszystko udało się zgrać w czasie tak aby zmiana klatki odbyła się wtedy gdy trafia do nas Nowinki :) To zdecydowanie powinno pomóc w łączeniu :D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt sie 02, 2011 1:31 pm
autor: Afera
W piorunującym tempie się doszczurzasz... :)

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt sie 02, 2011 2:45 pm
autor: mini
I na ej dwójce się zatrzymuję ;) Oby pasy bezpieczeństwa wytrzymały to nagłe hamowanie, bo faktycznie się rozpędziliśmy :D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt sie 02, 2011 3:04 pm
autor: Afera
Jak Ci tfu tfu zachorują (czego NIE ŻYCZĘ Z CAŁEGO SERCA) to zobaczysz, że pasy bezpieczeństwa zadziałają... Koszty leczenia tylu szczurów są wysokie. Wiem z doświadczenia... i to mnie powstrzymuje od doszczurzenia się, bo mam klatkę na 7 szczurów a mam 5... kusi, kusi, ale jak przypomnę sobie ile kosztują pewne rzeczy to szybko mi to przechodzi. :P

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt sie 02, 2011 5:10 pm
autor: mini
Z kosztami - wszelkimi, liczyłam się jeszcze zanim zdecydowałam się na szczury i nigdy nie wbijałam sobie do głowy żadnej kwoty aby później nie być zaskoczoną ;) Właśnie ze względu na koszta, zdecydowałam się na ogony dopiero teraz, a nie kilka lat temu. Teraz jestem niezależna finansowo, nie mam dzieci i większych wydatków, więc mogę sobie na to spokojnie pozwolić ;)
Jednak, też nie przeginam za bardzo :P

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: wt sie 02, 2011 8:55 pm
autor: ol.
ale świetne zdjęcie: http://imageshack.us/photo/my-images/833/dsc0028mj.jpg/ - stany zjednoczone ogonów :)

no i zdjęcie najmłodszych :D

fajnie byłoby zobaczyć Paskudy w rządku od największej do najmniejszej, jak już maluchy dojadą - wiesz - jak na dawnych zdjęciach rodzin wielodzietnych - gdzie, od berbecia po dorosłego, każdy przedział wiekowy młodości jest reprezetowany :D

ja też się trochę obawiam , że mam obecnie tyle szczurów w jednym albo bardzo zbliżonym wieku i co będzie kiedy zaczną się starzeć; podołać, nawet nie tyle finansowo, co organizacyjnie i psychicznie może nie być łatwo :-[ ,
ale cóż - albo to, albo wiodłyby zupełnie inny żywot, albo by ich po prostu nie było - więc ...
wybór prosty - lepiej niech będą z nami :P

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr sie 03, 2011 1:11 pm
autor: mini
ol. pracuje nad takim zdjęciem :D Nauczyłam już niektóre siedzieć ładnie obok siebie na chwilkę, oczywiście za odpowiednią łapówkę ;)

Też się tego obawiam najbardziej. Ich starości, bólu, chorób.. Podejmowania tych najtrudniejszych decyzji. Staram się myśleć pozytywnie i patrzeć w przyszłość optymistycznie - zawsze tak robiłam bo tak już mam ;)
Ale dopuszczam czasem takie myśli, aby się z nimi liczyć i przygotować się psychicznie, bo stać może się wszystko.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: śr sie 03, 2011 3:30 pm
autor: mini
Z nowości.
Doti umie wejść na stół:
Obrazek

Brawurka walczy z dywanem i próbuje przekopać się za szafę:
Obrazek

A Bójka i Baja..ehh..wyczyniają jakieś dziwne cuda, aby dostać się za telewizor ::) Pisków przy tym tyle..
Obrazek

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: czw sie 04, 2011 9:52 pm
autor: unipaks
mini pisze:Z nowości.
Doti umie wejść na stół:
To umiejętność wielce w szczurzym życiu przydatna i jako taka nieoceniona, one dobrze o tym wiedzą! ;D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pt sie 05, 2011 1:21 pm
autor: Afera
Doti jaka zjawiskowa, super umaszczenie!

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pt sie 05, 2011 3:39 pm
autor: alken
ze szczurami w podobnym wieku trzeba się przygotować na czarne serie...chociaż przygotować to nie jest dobre słowo, nie da się przygotować. można mieć zapas kasy, można mieć świadomość ze szczury dobijają już granicy 2 lat i bedzie ciężko, a i tak jak to przychodzi to się nie da...
mi 3 szczury odeszły w ciagu tygodnia, czwarty niedługo po nim i byłam totalnie otępiała, jak maszyna, śmierć, 10 minut płaczu, szczur do zamrażarki, świeczka na forum, zmiana w podpisie, rano podróż nad rzekę żeby zakopać. i tak w kółko. dopiero zaczynają do mnie dochodzić pewne rzeczy, dopiero zaczyna mi ich brakować.

co by dłuzej nie dołować - Doti jest przeeepiękna, z resztą co tu dużo mówić, wszystkie Paskudy sa piękne :D

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pt sie 05, 2011 4:30 pm
autor: mini
Przeraża mnie ta świadomość, a jeszcze bardziej to o czym alken wspomniałaś - że nie da się przygotować..

Chyba udało mi się wyłonić alfę.. Chyba, bo mam dwa typy: Bajkę i uwaga! Hajduczka :D
Jak wczoraj zobaczyłam co wyprawia i jak sprawnie przewraca wszystkie baby to oniemiałam! Mała pchła, a jaka charakterna ;D
Tyle, że Bajka oczywiście wojuje i nie pozwala sobie, przez co dorobiła się kolejnych zadrapań i blizn ::) Przez ten swój upór na starość serio będzie wyglądać jak żywcem wyjęta z filmu o weteranach - blizna na bliźnie. Najlepsze jest to, że jej zdaje się to w ogóle nie przeszkadzać :P
Z wyjątkiem wojowania tych dwóch delikwentek w stadzie nic specjalnego się nie dzieję. Spokój, szaleństwo na wybiegach, pochłanianie jedzenia i Kizia, która chodzi za mną krok w krok :)
Nadal zastanawiam się nad wolnym wybiegiem dla niej. Jednak, jeśli to nastąpi to po naszym powrocie do Poznania, we wrześniu.
Myślicie, że wolność tylko dla jednej to dobry pomysł? Obawiam się zazdrości reszty dziewczyn, tego, że Kizia będzie sama na noc i że uzależni się ode mnie jeszcze bardziej. Nie ukrywam - wolałabym aby była bardziej zżyta ze stadem. Boje się bowiem, że gdy dam jej tą wolność i możliwość ciągłego przebywania ze mną będzie bardzo przeżywać to, że mnie nie ma - bo gdzieś wyszłam np.
Nie wiem, może przesadzam..ale takie mam właśnie obawy i nie wiem do końca co będzie najlepsze dla niej.

Re: Nasze Śliczne Paskudy :*

: pt sie 05, 2011 4:43 pm
autor: alken
czyżby wszystkie bombardziaki były takie zadziorne ::) ?

ja bym Kizi nie puszczała na osobnych zasadach, oddali ją to od stada, inne będą wiedziały że jest poza klatką i będą się awanturować, i jak sama mówisz w nocy czy podczas Twojej nieobecnosci będzie sama więc żadna to dla niej frajda.