szczury.org

Do wschodniego ma 2 krotkie przystanki tramwajem kurcze nadal nie mam imiena dla jednej z maluchów :x cały czas nie moge sie zdecydować. A jest taka rozkoszna i towarzyska i powoli zaczyna być moją ulubienicą

ok spoko najwyżej na nią poczekają powinni się na 9 wyrobić ale też nie chcę by Cheruby niepotrzebnie stała na przystanku i na nich czekała

A nad jakimi imionami sie zastanawiasz??

Ja wstałam (jakimś cudem:P) i czekam na instrukcje Pudełeczko przygotowane (mam nadzieje, ze nie jest za male, bo to najwieksze jakie udało mi się w pepco dostac:<), kluska zaraz będzie budzona i szykowana do wyjscia

ejj no mam nadzieję, że dla jednej to będzie ogromne, bo w nim mają kilka godzin jechać moje dwa maluchy
Może zarzuć zdjęcie

Cheruby, podobno w Wawie wykopy pod drugą linię metra się zawaliły, słyszałam, że tramwaje do centrum nie jeżdżą, wręcz się cofają, więc lepiej się zorientuj, żeby potem niespodzianki nie było.

Ale dziewuchy przezywają Aż miło się czyta i ta ekscytacja ja będą wyglądać czy wszystko pójdzie dobrze... Ja mam nadzieję że moje dwie maleńkie zaprzyjaźnią się ze sobą bo Pigi już zaczyna iskać i lizać i podgryzać mnie A jak będą razem ładnie wyglądać Pigi szara i łysa a ... no właśnie, jak nazwać? ...A kluska czarna i kręcona Będzie im razem cieplusio . Chyba zostanie Pipi?

wiewi tramwaje do centrum chodzą tylko Marszałkowska zapchana

mhm, wiesz co , ja jestem zielona jeśli o Warszawę chodzi... byłam tam 2 dni na wycieczce w podstawówce
Wiem, że pan będzie jechał samochodem i wstępnie miał umówić się gdzieś na Mokotowie/okolice stacji metra Wilanowska.
To tam jest ta dziura? Tam jest zapchane?
Jeszcze czekam na telefon od niego bo teraz był na jakimś spotkaniu i nie mógł rozmawiać, ma oddzwonić.

metro jezdzi, najlepiej metrem

no więc imiona zaproponował mój tż: hayley albo suzie nie wiem ktore ladniejsze
zaraz bede robić dziewuchom hamaczki, a na razie każda dostala winogrono wyczekuję momentu , w którym reszta maluchów będzie w domach

cheruby proponowała bym wstrzymac sie jeszcze tydzień z wysyłką maluchów, wydaje mi sie że są stanowczo za małe żeby opuściły mamę.

Do domów jadą tylko te które już same jedzą i piją- mniejsze zostają u niej do 15

tu nie chodzi o samodzielne jedzenie i picie, a o to, co dostają dzięki mleku matki - np jakoś odporność musi się kształtować.
będą o wiele bardziej podatne na choróbska, jeśli są zbyt wcześnie od matki zabrane.

Dokładnie.
A co do imienia, Harley wg mnie lepiej pasuje