Strona 17 z 26

Rat's Troop - moje skarby

: sob sie 26, 2006 10:54 am
autor: nezu
Bojka cykor?

Jakas nowosc dla mnie... :lol:


Sachmus, ciesze sie ze Bandi czuje sie dzis lepiej, wlasnie sie mialam pytac jak wasze samopoczucie dzis, ale widze, ze dobre... Bardzo mnie to cieszy :)
Nie puszczam za niego kciukow. Powiedz mu to. I jeszcze zeby mamy nie martwil zbytnio.

Rat's Troop - moje skarby

: pn sie 28, 2006 7:44 pm
autor: sachma
moje skarby mialy dzis kapiel.. smierdza bardziej niz wczesniej :P mamy juz nie lubia bo je moczyla i tarmosila a pozniej plukala i wycierala i juz mama jest be juz kiedy wchodze do pokoju odwracaja lepki i nie chca podejsc... ale zaraz mama znow bedzie kochana bo wypusci je na dlugi spacer, bo mama ma jutro wolne i nie musi rano wstawac! i nie musi dzis szybciej isc spac, a jutro tez mama bedzie kochana bo caly dzien bedzie w domu :) :roll:

a tak ogolnie w stadzie dobrze..
Kami mnie troche podrapala i probowala ugryzc ale kiedy dalam jej do tego mozliwosc chwycila mnie lekko zebami.. takie jej ostrzezenie ;) nadal mnie lubi czasem kiedy biega, ale najwazniejsze ze jest zdrowa ;) S mi jej zazdrosci bo jest wielka :P wyrosla z niej zuch baba ;)
Eli jak zawsze z minka niewiniatka wykazala sie dzis wielka sila :twisted: najtrudniej bylo ja umyc :P
Boja szaleje i drazni wszystkich dookola, starszaki przyzwyczaily juz sie do jej energii i przewaznie ja olewaja ;)
Bandi dobrze, troche piszczal przy kapieli ale staralam sie byc bardzo delikatna, staruszek pobiegal troche po pokoju i po kilku chwilach chcial juz wrocic do swych panien ;)

Rat's Troop - moje skarby

: sob wrz 16, 2006 2:17 pm
autor: sachma
Bandyta umiera... :sad2: :sad2: w poniedzialek pojade mu pomoc... musze to napisac bo znow bede ten dzien odwlekac... ale widac ze on juz sie zaczyna meczyc.. poryfinki ma mnostwo na nosku... rusza sie niechetnie.. je malutenko... pije troszeczke... i spi... i te jego zmeczone oczka... i tylko do glaskania lepek nastawia... czy ja sie probuje usprawiedliwic?... juz nie mam sily na to patrzec.... :sad2: :sad2: niech mi ktos powie ze robie dobrze... bo sama sobie nie moge przetlumaczyc ze to dla jego dobra... jak mozna kogos zabic dla jego dobra.... ja widze jak on z dnia na dzien odchodzi..... :sad2: :sad2: :sad2: :sad2:

siedzi ze mna... moje male slonko...

Rat's Troop - moje skarby

: sob wrz 16, 2006 2:26 pm
autor: Gryska
sachma... DOBRZE ROBISZ!!!
Ja niedawno podjełam najtrudniejszą w dotychczasowym swoim życiu decyzję. Decyzję by pozwolić odejść Mojej Najlepszej Przyjaciółce.
Dziś mijają dwa tygodnie...
I choć to strasznie, okropnie boli...
Choć w sercu pozostaje krater bólu...
To jest to ostatnia rzecz, ostatnia (być może najcenniejsza) przysługa którą możemy oddać Przyjacielowi :cry:
"Jeśli kogoś naprawdę kochasz - pozwól Mu odejść" :przytul:

Rat's Troop - moje skarby

: sob wrz 16, 2006 2:41 pm
autor: sachma
posiedzial na kolanach... dostal scanomune i zastrzyk z tarantuli... to moj srodek na dolki.. pomagaja na chwile ale to zawsze cos... poszedl baby poogladac w klatce... ide je razem puscic..

Rat's Troop - moje skarby

: sob wrz 16, 2006 4:59 pm
autor: ESTI
Nie ma co czekac za dlugo i pozwolic na cierpienie. Wiem, to najtrudniejsza decyzja w zyciu, bo zawsze pozostaje ta mysl - a moze za wczesnie? Moze to jeszcze nie ten moment? Tak bardzo chcemy zatrzymac ukochanego przyjaciela przy sobie, ze zapominamy, ze moze on juz chce odpoczac.
Lacze sie z Wami w bolu i w koniecznosci podjecia tej ciezkiej decyzji. :przytul:
Mysle, ze Bandi zasluzyl juz na odpoczynek...

Rat's Troop - moje skarby

: sob wrz 16, 2006 5:19 pm
autor: sachma
dzis guz uciska na plucka... widac trudnosci w oddychaniu.. kilka dni temu uciskal na cos zwiazanego z wydalaniem bo robil strasznie brzydkie kupki.. wolalabym zeby usypial go wet ktorego on lubil... on jest dopiero w poniedzialek.. to takie glupie, ale nie chce zeby sie denerwowal przed smiercia... a pastuszynskiego nigdy nie lubil...

Rat's Troop - moje skarby

: sob wrz 16, 2006 5:35 pm
autor: soho
przykro czytac takie rzeczy ... na pewno to trudne dla Ciebie ...
... usciskaj go ode mnie :roll: i 3maj sie w tych trudnych chwilach

Rat's Troop - moje skarby

: sob wrz 16, 2006 9:40 pm
autor: Dory
:cry: Ty Go nie zabijesz, Ty Mu pomożesz... Na pewno nie będzie miał Ci tego za złe. Wyślesz Go na zielone łączki, gdzie będzie biegał w pełni sił ze wszystkimi ogonkami, które już odeszły.
Sachmuś trzymaj się dzielnie :przytul: Jestem z Wami całym serduchem.

Rat's Troop - moje skarby

: pn wrz 18, 2006 5:56 pm
autor: sachma
w domu zaloba... moje kochane slonko odeszlo za tenczowy most... :sad2:

Rat's Troop - moje skarby

: pn wrz 18, 2006 6:00 pm
autor: soho
:przytul: bardzo baaardzo wspolczuje :cry: . . . [`] . . . Bandis ... :zakochany:

Rat's Troop - moje skarby

: pn wrz 18, 2006 7:16 pm
autor: ESTI
['][']['] :cry:

Rat's Troop - moje skarby

: pn wrz 18, 2006 7:53 pm
autor: sachma
Baby sie wczoraj pobily.. Bojka troche podrapana.. jakos tak cicho dzis.. nie slychac zrzucania misek i gryzienia krat.. siedza razem w pojemniku po meganie... wtulone w siebie... jakos tak dziwnie...

wet sie mnie pytal ile szczurow mam.. on wie ze u mnie liczba czesto wzrasta... to bylo juz po.. heh... powiedzialam bez zastanowienia 4.... ale nie ... juz 3...

Rat's Troop - moje skarby

: pn wrz 18, 2006 10:37 pm
autor: limba
sachma trzymaj sie cieplutko...
['][']['] :-( strasznie smutno... Bandi byl szczuremktory zapadl mi w pamiec odkad pojawilam sie na forum...

Rat's Troop - moje skarby

: czw wrz 21, 2006 10:11 pm
autor: sachma
z Kami co raz gorzej... zachowuje sie bardzo argesywnie w stosunku do mnie... dzis rzucila sie na moja reke z zebami - nawet jej nie dotknelam, nie zblizylam reki do niej... po prostu weszla na polke i rzucila sie na mnie... trace sily...
czasem mam ochote zrobic jej krzywde... po chwili sie uspokajam.. to przeciez moje male slonko.. nigdy nie zrobilam jej niczego zlego... dlaczego ona tak bardzo mnie nie lubi...