szczury.org

con3x nie offtopuj tutaj na naszym ukochanym marudniku!!

ja sobie pomarudzę mam chorego szczura który ledwo się trzyma na nogach, a muszę go zostawić i jechać jutro na uczelnię (i wstać o 5 rano), muszę też zdążyć wypożyczyć książki do egzaminu tak żeby nie spóźnić się na wykład bo zajęcia są do 16:30 (teoretycznie do 18:15) więc po zajęciach nie zdążę. a przed zajęciami mam od momentu wejścia do domu do wykładu teoretycznie godzinę, więc może zdążę, ale za to nic przez to nie zjem, i będę głodna cały dzień, chyba że zdążę iść do bankomatu. potem po zajęciach muszę jak najszybciej zasuwać do domu i może uda mi się zjeść obiad (jak zdążę) ale i tak pewnie będę z powrotem we wrocławiu po 21:00. i tak szczur mi będzie siedział sam od 7 do 18.
i wszystko się opiera na tym zdążę- nie zdążę.
a najlepiej by było gdybym nie musiała tam jechać.

moja zielona herbata śmierdzi zdechłą rybą...
i nie nie gotowałam wcześniej na tej wodzie żadnej ryby

siedzę i już na oczy nie widzę, ale nadal brnę w Wiercińskiego "magię i religię" NIE POLECAM NIKOMU.
a oto próbka, w sam raz na przyjemnie czytanie po północy:

słowo model oznacza tu zwerbalizowaną strukturę abstrakcyjną odnoszącą się do jakiejśokreślonej części rzeczywistości empirycznej.

w to mi graj, ja już nic nie rozumiem

i tak cała książka

Bożżżżż.. Jak mi się jutro nie chce do szkoły iść.. Najchętniej to bym nie szłam.. Ale muszę iść na niemiecki i napisać kartkówkę, ale z drugiej strony nic nie umiem na tą poprawkę.. oO' Iść albo nie iść, iść albo nie iść

Ach, przypomniały mi się moje studenckie lata sssouzie bardzo przyjemna lektura, czepiasz się A żeby nie było to i pomarudzę: siedzę w pracy i się nudzę i nie mogę znaleźć nowej :/

siedzę i już na oczy nie widzę, ale nadal brnę w Wiercińskiego "magię i religię" NIE POLECAM NIKOMU.

Sołza. To co Ty studiujesz ?

A żeby nie było to i pomarudzę: siedzę w pracy i się nudzę i nie mogę znaleźć nowej :/

Ja siedzę w pracy, jestem w okresie wypowiedzenia i mam dwa miesiące na znalezienie nowej. I kto ma gorzej?

Ech, czemu z tą pracą jest tak źle o pracy zgodnej z zawodem to już w ogóle, ale kurcze no

ja mam najgorzej aktualnie

Nue studiuję archeologię, lektura jest na antropologii kulturowej

słowo model oznacza tu zwerbalizowaną strukturę abstrakcyjną odnoszącą się do jakiejśokreślonej części rzeczywistości empirycznej.

skąd ja to znam

hahah
sssouzie, ja studiuję etno/antropologię i powiem wam... Wierciński to nic przy tekstach Buchowskiego. A właśnie muszę go przeczytać. I do tego MIK... ratunku, ja nie chcę sesji...

yyy... miałem nie psuć.
No to znowu obudził mnie telefon o godzinie 14:30, z propozycją wyjazdu w góry

Ja siedzę w pracy, jestem w okresie wypowiedzenia i mam dwa miesiące na znalezienie nowej. I kto ma gorzej?

Nue- ja mam

Od dwoch miesiecy nie mam pracy, za to parę chorobsk,wyrzuciłam się ze studiów, mam dwa chorutki szczurze i jedno brzydactwo - Noktulę plus totalnego lenia, brak kasy i motywacji...HA !

Znalazłam mole w szafie, a konkretnie jednego mola, ale zdążył mi zeżreć najlepszy sweter Zatem z oszalałym wzrokiem i rozwianym włosem sprzątam, piore i psikam antymolowym sprayem wszystko na swej drodze.

Choc wygląda na to, ze tylko jeden sweter ucierpiał i zdusiłam dziadostwo w zarodku. Znikam dalej toczyć walke ;]

najgorsze są spożywcze, ja ostatnio znalazłam larwy w przyprawie a raczej tż znalazł, bo posypał i mu się obiad zaczął ruszać. a ja parę godzin wcześniej też sobie wsypałam, ciekawe, czy zaliczyłam mięsną wkładkę

gorsze są ubraniowe. Przyprawy, mąke - wywalisz, a ciuchy? Fak.... wszystkie szafy psikac tym badziewiem, a potem jeszcze myc półki i podłogi, bo trutka osiada na wszystkim... skad sie to robactwo bierze...