Strona 164 z 290
Re: Klimatyczna Szajka
: czw wrz 16, 2010 6:09 pm
autor: klimejszyn
z tematu 'wiek, waga, wzrost' ?

tam nie pisałam wzrostu, bo nie znałam. musze przyznać, że porównując do wzrostu i wagi innych 3-miesięcznych labków, w tamtym temacie, to ja sporego byka mam

Re: Klimatyczna Szajka
: czw wrz 16, 2010 9:01 pm
autor: Raila
Klimku, trzeba zauważyć, że możliwym jestem iż masz 'sporego byka' przez domieszkę bullowatego. Labradory są znane z tego, że nie są największymi psami i to jest zasługa ich użytkowania. Nie mogły być duże, ponieważ musiały zmieścić się na łódkę myśliwego, ale musiały być przy tym na tyle masywne i odporne na warunki pogodowe, żeby nie straszne im było zimno czy deszcz. Zasada jest taka - im niższy tym lepiej. Nie mniej jednak cieszy mnie to, że Primek dobrze się rozwija.
Co do nauki czystości to radzę chodzić w znane miejsca - obrać sobie konkretną trasę i jeśli maluch się załatwi to niech dostanie smaka, głaski i ogólnie całą Twoją uwagę na dajmy na to pięć minut. Musisz pokazać mu, że załatwianie na dworze równa się smakołyki, zabawa, a załatwianie w domu - niezadowolenie pańci, karę. Możesz też ewentualnie kupić środek odstraszający i spryskać nim strategiczne miejsca. Mojemu psu czasem zdarza się załatwić w domu, ale ona jest z tych, co to jak już zrobią to się wstydzą tego, bo nie wejdzie do danego pokoju póki nie posprzątam. Pokazuję jej, że jestem zła, sprzątam i czekamy do następnego spaceru.
Swoją drogą, co u Aresa i Atirki?

Re: Klimatyczna Szajka
: czw wrz 16, 2010 9:15 pm
autor: klimejszyn
Raila pisze:Klimku, trzeba zauważyć, że możliwym jestem iż masz 'sporego byka' przez domieszkę bullowatego. Labradory są znane z tego, że nie są największymi psami i to jest zasługa ich użytkowania. Nie mogły być duże, ponieważ musiały zmieścić się na łódkę myśliwego, ale musiały być przy tym na tyle masywne i odporne na warunki pogodowe, żeby nie straszne im było zimno czy deszcz. Zasada jest taka - im niższy tym lepiej. Nie mniej jednak cieszy mnie to, że Primek dobrze się rozwija.
Co do nauki czystości to radzę chodzić w znane miejsca - obrać sobie konkretną trasę i jeśli maluch się załatwi to niech dostanie smaka, głaski i ogólnie całą Twoją uwagę na dajmy na to pięć minut. Musisz pokazać mu, że załatwianie na dworze równa się smakołyki, zabawa, a załatwianie w domu - niezadowolenie pańci, karę. Możesz też ewentualnie kupić środek odstraszający i spryskać nim strategiczne miejsca. Mojemu psu czasem zdarza się załatwić w domu, ale ona jest z tych, co to jak już zrobią to się wstydzą tego, bo nie wejdzie do danego pokoju póki nie posprzątam. Pokazuję jej, że jestem zła, sprzątam i czekamy do następnego spaceru.
chodzę z nim tylko nad ten staw, jak już się wybieramy poza naszą posesję, bo tam zawsze z psami się chodzi
gdyby miał kilka miejsc w domu, w których się załatwia, to mogłabym czymś pryskać, ale on się załatwia gdzie popadnie..
ale czytała o labkach, które nawet do 6go miesiąca się załatwiały w domu, więc no
Primek umie już ładnie siad, podaj łapę i leżeć !
Raila pisze:
Swoją drogą, co u Aresa i Atirki?

a dobre, Atirka jest najmniejszym szczurem na świecie

Ares ma fajne, dłuższe futerko

nie należy do największych, ale chyba cały ten miot to mikroby, nie ?

Re: Klimatyczna Szajka
: czw wrz 16, 2010 9:33 pm
autor: IHime
Zgapiłam się i miałam dużo nowości do nadrobienia.

Primek rośnie jak na drożdżach! Przesyłam głaski dla wszystkich futrzanych.
Re: Klimatyczna Szajka
: czw wrz 16, 2010 9:45 pm
autor: zalbi
z tego co wiem amstaffy są niższe i mniejsze niż labradory - skąd masz takie informacje, Rajla? amstaffy może wydają się masywniejsze - mają rzeczywiście dużą klatkę piersiową i proporcjonalnie dużą głowę ale laby są i wyższe i cięższe. chyba, że amstaff będzie mixem amstaffa i doga - to tak, będzie wysoki - znam takiego jednego, nie tylko wysoki ale i śliczny.
nie wiem jak z tamtymi labkami z forum.. moja czarna kluska waży 14 kg i ma 46 cm w kłębie. w porównaniu z tymi, o których czytałam, wydaje mi się mały..
Re: Klimatyczna Szajka
: czw wrz 16, 2010 9:47 pm
autor: klimejszyn
zalbi pisze:z tego co wiem amstaffy są niższe i mniejsze niż labradory - skąd masz takie informacje, Rajla? amstaffy może wydają się masywniejsze - mają rzeczywiście dużą klatkę piersiową i proporcjonalnie dużą głowę ale laby są i wyższe i cięższe. chyba, że amstaff będzie mixem amstaffa i doga - to tak, będzie wysoki - znam takiego jednego, nie tylko wysoki ale i śliczny.
właśnie, Primko wydaje się dość wysoki jak na swój wiek
zalbi pisze:
nie wiem jak z tamtymi labkami z forum.. moja czarna kluska waży 14 kg i ma 46 cm w kłębie. w porównaniu z tymi, o których czytałam, wydaje mi się mały..
z tego co czytałam, labki rosną do drugiego roku życia. jeszcze będzie z niego duży chłopak

Re: Klimatyczna Szajka
: czw wrz 16, 2010 9:52 pm
autor: Raila
zalbi, ale nikt nie powiedział, że on jest synem labradorki i amstaffa

To było coś w typie bullowatego, więc nie można wnioskować, że na pewno było takie a takie. To nawet nie musiał być amstraff tylko coś w jego typie. Zresztą, nie każdy labrador jest duży i większy od bullowatych. Jak mówiłam, hodowcy dążą do tego, żeby były mniejsze, ale to co robią pseudo to inna strona medalu. Moja suńka wcale do największych nie należy, jest taka jak prawdziwy lab być powinien - masywna, o grubej kości, niewysoka, kompletnie niewrażliwa na ból i wytrzymała.
Rosną do drugiego, a dorastają ponoć do trzeciego. Chociaż ja tam uważam, że to sprawa indywidualna każdego psa.
Re: Klimatyczna Szajka
: wt wrz 21, 2010 3:45 pm
autor: klimejszyn
Re: Klimatyczna Szajka
: wt wrz 21, 2010 4:21 pm
autor: Sysa
A zdjęcia szczurków?
Primo jest piękny! Cudny! Odziedziczył po przodkach wszystko co najlepsze! Mała (no cóż...) czekoladka!
Re: Klimatyczna Szajka
: wt wrz 21, 2010 4:24 pm
autor: klimejszyn
Sysa pisze:A zdjęcia szczurków?
a nie mam, bo jak puszczam szczury to staram się każdą minutę spędzić przy nich, bo odkąd jest Primo, mam dla nich coraz mniej czasu. no i nawet nie myślę o robieniu zdjęć. ale niedługo przeznaczę cały dzień na sesyję
Primo jest piękny! Cudny! Odziedziczył po przodkach wszystko co najlepsze! Mała (no cóż...) czekoladka!
nu cudny jest, cudny. ale gryzie i broi, zaczepia ludzi na spacerze..

Re: Klimatyczna Szajka
: wt wrz 21, 2010 4:27 pm
autor: Sysa
klimejszyn pisze:
nu cudny jest, cudny. ale gryzie i broi, zaczepia ludzi na spacerze..

Prawdziwy szczeniak po prostu!

Brawa dla niego!
A na zdjęcia liczę! Wracam po wakacjach i oczy muszę nacieszyć! Jak tam Demerka?
Re: Klimatyczna Szajka
: wt wrz 21, 2010 4:32 pm
autor: klimejszyn
Demerka.. dobrze. ale mam podejrzenie, że to ona sprawia, że znajduję w klatce szczury bez głowy. znaczy, znajdywałam, mam nadzieję, że już się to nie powtórzy..
dlaczego ją podejrzewam ? bo w obu przypadkach (Sonea i Benitka) wszystkie szczurzyny starały się jak najbardziej odizolowac od martwych ciałek. Demera zawsze była na 'miejscu zbrodni'.. ale pewności nie mam, więc nie mogę nic zrobić. odseparować ani nic. mam nadzieję, że już nigdy nie zastanę tak przykrego widoku.

Re: Klimatyczna Szajka
: wt wrz 21, 2010 4:39 pm
autor: Mal
Klimka może to nadużycie i zbytnia personifikacja zwierzaka ale może ona ma taką funkcje w stadzie... odprowadza zmarłych, bo ja dalej twierdze, że to był tylko nieszczęsliwy zbieg okoliczności w czasie i przestrzeni i te dwie samiczki zmarły z przyczyn losowych w wyniku tak jak muszka pisała może tętniaka czy czegoś, a Demerka pozbawiła je głów już po śmierci
Re: Klimatyczna Szajka
: wt wrz 21, 2010 4:56 pm
autor: klimejszyn
mam nadzieję, że tak było..chociaz i to brzmi strasznie smutno.. dwie szczurki w ciągu dwóch tygodni

Re: Klimatyczna Szajka
: wt wrz 21, 2010 5:06 pm
autor: Sysa
Tak mi się dziwnie to skojarzyło z tym, co dziś czytałam na innym forum, ze przy psach i kotach szczury potrafią zrobić się agresywne... Mam nadzieję, ze to nie to, choć może jakoś by wyjaśniało zachowanie szczurka, o ile to szczur?
Choć po opisie też mi się wydaje, że to coś innego i zjedzenie po śmierci.. Obie opcje są przykre, ale chyba lepsza ta druga mimo wszystko..
Oby to sie więcej nie powtórzyło.