Strona 18 z 165
Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: pt maja 23, 2008 9:16 pm
autor: Nina
Cudna agutka

Jeszcze ma mięciutkie futerko, dziecinne. Dziecko będzie miało dzieci... Smutna jest. Zawsze mieszkała z siostrami a teraz nagle została tylko ona i jej brzucho. Właśnie próbuje wydostać sie z klatki, piłuje pręty. Zajęłaby sie lepiej budowaniem gniazdka
Ide spać bo nadal chora jestem. Mam nadzieje, że rano zastane jeszcze jednego szczura, nie gromadke, musze podkarmić przyszłą mame, bo brzuch ma, owszem, ale można sie na niej uczyć szczurzej anatomii, tak chuda jest...
Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: pt maja 23, 2008 9:31 pm
autor: limba
Ta przyszla mamusia nawet nie wie ile ma szczescia...

Nina kolejny wielgachny uklon dla Ciebie i dla Twojej mum....
Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: ndz maja 25, 2008 5:35 pm
autor: Telimenka
Skadzes Ty wystrzasnela co Cudenko?:)
Mamusia zostaje u was? Heheh wszystkie fasolki tez pewnie zostawisz
Swirnieta..trzymam kciuki za mamusie..
Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: ndz maja 25, 2008 5:56 pm
autor: Nina
Telimenka pisze:Skadzes Ty wystrzasnela co Cudenko?:)
Mamusia zostaje u was? Heheh wszystkie fasolki tez pewnie zostawisz
Swirnieta..trzymam kciuki za mamusie..
Ze sklepu dostałam

Nie wiem czy mamuśka zostanie, dzieciak jakiś też wątpliwie. Czekam na 2 rasowce, więc musze być twarda
Te kluchy są niesamowicie cudowne
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=30&t=19798
Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: ndz maja 25, 2008 6:11 pm
autor: odmienna
Nina pisze: ... więc musze być twarda

- próbuj, próbuj, jak Ci się uda żadnego nie zostawić- to Cię będę za przykład niezłomności charakteru podawała

Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: wt maja 27, 2008 5:13 pm
autor: Nina
odmienna pisze:Nina pisze: ... więc musze być twarda

- próbuj, próbuj, jak Ci się uda żadnego nie zostawić- to Cię będę za przykład niezłomności charakteru podawała

Nie zostane przykładem
Moje złotko:

Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: wt maja 27, 2008 6:12 pm
autor: odmienna
dobrze widzę? gwiazdka???
... i tak jesteś godna podziwu, że potrafisz wybrać

Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: wt maja 27, 2008 6:16 pm
autor: Anka.
Jaka kluska! To będzie husky czy cośik podobnego?
Mamusia też zostaje?

Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: wt maja 27, 2008 7:48 pm
autor: Nina
Malutka jest husky albo....blazed

jak by nie było, zostanie. To miłość od pierwszego wejrzenia

Mamusia, nie wiem. To sie okaże.
Mam ostatnio strasznie mało czasu dla mojego własnego stada

Bynajmniej nie przez ilość szczurów, ale przez ilość stad. Obecnie jest 12 moich szczurów, Fart i Bracia, Siostry i Bąbla z dziećmi. Ciężko zająć się czterema stadami tak, żeby nikt nie był pokrzywdzony, zwłaszcza, że moje paskudy są przyzwyczajone do codziennego biegania a tu nici. Za bardzo pchają sie do klatki Bąbli a w pokoju obok, gdzie przygotowałam im wybieg (nawet ich ukochaną szafke przeniosłam) nie chcą biegać, zaszywają sie w szafce i śpią... Dzieciaki pochłaniają mase czasu, teraz gdy już słyszą, będe musiała spędzać z nimi sporo czasu, żeby miały jak najlepszy start. Z mojego domu mają wyjść ufne, przyjacielskie i proludzkie szczurki a nie strachulce. No i Bąbla, jeśli chce jak najszybciej przenieść ją do większej klatki, musze poświęcać jej czas, żeby ją całkowicie oswoić, musi mi zaufać w 100%.
Echh, ciężka sprawa, więc tym bardziej ciesze się, że w łikend Siostry trafią do nowych domów, odpadnie jedno stado

Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: śr maja 28, 2008 12:01 am
autor: Karen
Śliczna mała. To znaczenie na główce wygląda na krzywego husky

mój Aresik taki paseczek miał

właśnie tak po skosie

ale mała jest piękna

Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: pt maja 30, 2008 7:57 am
autor: Nina
Soliśka – pierwsza, wybłagana, upatrzona. Moje słoneczko. Zmieniła moje życie o 180*. Dzięki Niej mam teraz szczury, moje kochane perełki. Zawsze była alfą w stadzie a nigdy nie używała siły, ograniczała się do jednokrotnego wywrócenia nowego na plecy i już znał swoje miejsce.
Niedawno mój jeżyk chorował, na szczęście chyba udało nam się wygrać

Obecnie Solisia traci pozycje alfy, osłabła, schudła, oczka stały się mętne i wyłupiaste. Wczoraj wykryłam u niej stwardnienie pod paszką. Ale nadal jest piękna i dostojna, prawdziwa dama, jak zawsze
Słoneczko, obyś była z nami jak najdłużej w dobrym zdrówku
Moje maleństwo dziś kończy 2 latka. Kiedy to minęło?
Co do zmiany koło łapki, dziś pójdziemy to skonsultować. Trzymajcie kciuki aby był to tylko powiększony węzeł.
Prosze o zmiane tytułu na: Moja szajka - Soliśka ma 2 latka
Re: Moja szajka - Solisia chora - nowy domownik
: pt maja 30, 2008 8:53 am
autor: Magamaga
Solenizantka jest przecudnym szczurasem - niech się nie wygłupia i jeszcze długo, w zdrowiu z Tobą pozostanie.
Re: Moja szajka - Soliśka ma 2 latka
: pt maja 30, 2008 12:55 pm
autor: limba
Najlepszego dla Soliski, a najwiecej zdrowka, zdrowka

))
Stooo lat, stooo lat

Re: Moja szajka - Soliśka ma 2 latka
: pt maja 30, 2008 1:01 pm
autor: Babli
dla Soliśki życzenia, sto lat

Re: Moja szajka - Soliśka ma 2 latka
: pt maja 30, 2008 3:49 pm
autor: Telimenka
STUU LAT!!

Trzymaj sie Laseczko w zdrowku