Strona 18 z 38

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: śr sty 28, 2009 3:12 pm
autor: Nakasha
Mocno trzymam kciuki za chłopaków i za Lolę!

Ach, zapomniałam dodać: najlepiej, żeby ogonki przez 3 - 4 dni po operacjach dostawały antybiotyk. To powinno zapobiec tworzeniu się ropni w wyniku zakażenia ranek (szczególnie u samców). :) Samce nawet jak sobie wygryzą szwy to nie powinno być dużym problemem - moszna szybko się goi i chłopaki pewnie już jutro będą beztrosko biegać i szaleć :)

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: śr sty 28, 2009 4:18 pm
autor: maua_czarna
Wiec tak:
Pojechalismy do weterynarza, wybralismy tego tanszego.
Bardzo mlody pan weterynarz nas przyjmowal,mial ocenic operacyjnosc guza i umowic nas na zabieg u pani ( tak jak Szalas mowil Ci przez telefon Nak, ta pani zajmuje sie tam chirurgia i okazalo sie,ze jest szefowa ;) )
Guz na 70 proc jest operacyjny i mam ochote udusic wszystkich konowalow, ktorzy wmawiali nam co innego...generalnie ja sama musze isc ze soba jutro do lekarza, wiec pan zaproponowal nam, zebysmy Lole zostawili na noc (za darmo!!) w lecznicy, a on zadzwoni do nas po zabiegu.
Ryzyko jak zwykle w narkozie - nigdzie w Bielsku nie robi sie wziewnej, wiec musza wystarczyc dostepne srodki.
Za samo podejscie lecznica jest u mnie po prostu wyniesiona pod niebiosa :)

Bardzo prosimy o trzymanie kciukow i pozytywne mysli, bo sa teraz potrzebne najbardziej na swiecie :) - operacja bedzie jutro o 11.00
No i rownoczesnie dziekujemy za dobre rady :-*
Kastrowac bedziemy rowniez tam, chlopakow wieziemy najpewniej w poniedzialek.

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 7:27 am
autor: maua_czarna
To juz dzisiaj, jestem dobrej mysli, ale strasznie sie denerwuje mimo to.
Lolis jest moim pierwszym szczurkiem, ktory jest poddany operacji.
Oboje trzymamy kciuki najmocniej jak potrafimy,niech wszystko bedzie dobrze!

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 7:36 am
autor: odmienna
...trzymam, jeszcze jak trzymam kciuki. A ok. 11-tej, to już ani na chwilę nie opuszczę Was myślami

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 8:23 am
autor: Nue
trzymamy... trzymamy...

Będzie dobrze - tyle pozytywnych myśli!!! Na pewno!!!

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 10:02 am
autor: Agata
maua, będzie dobrze! Nie może być inaczej. :)
Trzymam kciuki.

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 12:50 pm
autor: zalbi
ja też kciukam. i czekam na dobre wieści.

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 1:06 pm
autor: merch
Trzymam kciuki.

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 2:20 pm
autor: Nakasha
Trzymam kciuki żeby się wybudziła i żeby nie było żadnych problemów z gojeniem się ranki!!

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 2:23 pm
autor: anik1
Masz jakieś wieści?

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 4:28 pm
autor: maua_czarna
teraz mysle, ze moglismy nie robic tej operacji...
Kochana nasza...wybudzila sie z narkozy, ale nie dala rady...Sloneczko najdrozsze...nie wierze, ze Cie nie ma...
jedziemy po Ciebie
:'(

http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=21392

Obrazek Obrazek
jeszcze wczoraj... :'(

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 4:32 pm
autor: Babli
maua, cały dzień w szkole kciukałam! Mocno... jejku. Nie wiem czego tak się boję... ::)

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 5:51 pm
autor: maua_czarna
Mamy juz male, biedne cialko...i ogromny smutek po stracie przyjaciela...najcudowniejszego ciapka pod sloncem...

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 5:53 pm
autor: anik1
Tak mi przykro. Pożegnaj szczurunie także ode mnie:(

Re: Dziesięć paskudeczek z podbeskidzia

: czw sty 29, 2009 6:03 pm
autor: Babli
Ojejku! Ależ głupio wyszło... przykro mi maua. Trzymaj się :'(