szczury.org

Izold, można podawać kostki.
http://www.vetopedia.pl/article25-1-Tru ... sliny.html <- a to w kwestii podawania ogryzków Ogryzków jabłek nie podaje się szczurom! Pestki są trujące!

Tylko że ja wybrałam wszystkie pestki, wiem, że są trujące... chyba ogryzek bez pestek im nie zaszkodzi?

Hihi, a to smacznego dla ogonków

A moje wybrzydzają.Dałam dziś jabłko to zostałam spiorunowana wzrokiem w stylu 'Co ty mi tu za śmieci dajesz?!'
Ale wyjełam im karmę,i zostawiłam jabłko,głód do dupki przyszedł i wszamały.

I jogurciku troszkę dostały.

A ja dziś ugotowałam warzywka z mrożonki, kurczaka a potem do odrobinki wody kaszy manny... Wyszła fajna ciapka, przynajmniej ogony nie wybierały co lepsze Eh, co to się działo w klatce! Czasem nie mogę uwierzyć ile te bestie są w stanie pochłonąć

Mysza to zawsze obrażona patrzyła na kawałek jabłka, ale ogryzek (bez pestek oczywiście) to cały wsuwała tylko ogonek zostawał na nią głownie działało to, że ja wcześniej coś jadłam- znaczy, musi być dobre hitem była przeżuta przez mnie jakaś mieszanina obiadowa

alken pisze:Mysza to zawsze obrażona patrzyła na kawałek jabłka, ale ogryzek (bez pestek oczywiście) to cały wsuwała tylko ogonek zostawał

A moje robiły podobnie tylko z marchewką -Pokrojonej w kostkę - NIE ale w plastry owszem
Nie wiem co to za rożnica ale ok.

Dzisiaj Jogurt,troszkę ryżu i pewnie coś jeszcze wyżebrają,bo dopiero po 12 jest,i pora obiadku już blisko.

Dla Dżumy ryż z bananem, dla Eboli tylko granulat, na diecie jest bidula. Oczywiście nawet nie tknęła tej 'diety', ciekawe, która z nas złamie się pierwsza.

Joanka pisze:ciekawe, która z nas złamie się pierwsza.

Też przez to przechodziłam ale nie umiem spojrzeć w te głodne oczęta

Pestki jabłka trujące, o matko !
Herman kiedy jem jabłka właśnie na pestki najbardzej czycha ! Więcu mu nimi dogadzałam (sama też jem jeśli są dorodne, tj. pestki, bo jabłka to oczywista rzecz), nie więcej niż 2-3 na jeden raz, ale w sumie to zjadł ich już całkiem sporo. Nigdy mu nic nie było...
Ta trucizna nie działa od razu tylko się jakoś kumuluje ? Można coś robić na te zjedzne już pestki ? Choć jak mówię nigdy mu nie zaszkodziły w jakiś widoczny sposób.

Od jakiegoś czasu jabłek nie jedliśmy, bo czekamy na tegoroczne działkowe.
Skoro jednak mówicie że trujące nie dostanie już więcej. Dobrze, że przed sezonem jabłkowym o tym przeczytałam.

A ludziom też szkodzą ?

Wczoraj i dzisiaj ziemniaki z dynią Hipp (fuj ), kaszka manna, po wisience, kawałku ogórka i odrobince serka żółtego

Szczury znajomego są mega mięsożerne, więc dostały kawałek ugotowanego kurczaka, a moja Naka nie mogła się oderwać od mojego umazanego serkiem Almette palca ^^

ol. pisze:A ludziom też szkodzą ?

Z tego co wyczytałam, to szkodzą tylko w baardzo dużych ilościach na raz... więc normalnie jedząc jabłka z nimi raczej nic nie powinno nam być...
No a szczurom, one takie małe to może by i zaszkodziły gdyby zjadły np. kilka takich ogryzków, nie wiem. Ja na wszelki wypadek wyjmuje je, nie tylko z jabłek, ogółem, ze wszystkich owoców

Arbuza też są trujące? Wirus lubi te białe,tych czarnych nie.

Arbuza nie są (o ile dobrze wiem ) ale i tak wyjmuje im ze wszystkiego Pestki to jedzą tylko dyni i słonecznika