Strona 18 z 28
Re: Rodzice.
: wt paź 20, 2009 5:21 pm
autor: Rodzynka
To zbieraj szybko 10 punktów na kolejnego, żeby mu się nie nudziło nocą samemu

Re: Rodzice.
: czw paź 29, 2009 10:04 am
autor: yss
juliett! przyjedź do mnie! nabijesz 10 punktów a pozwolę ci na 6 szczurów!
niechże mi ktoś wreszcie posprząta tę przeklętą kuchnię........!
kiedy moje dziecko dorośnie, wprowadzę taką punktację. super pomysł. mam tylko nadzieję, że będzie czegoś desperacko chciał, żeby te punkty trzaskać.
Mama i jej uporczywe poglądy
: pn lis 02, 2009 3:24 pm
autor: Melody
Tak więc mam problem z mamą oczywiście. Tak sie składa ,że my z tatą jestesmy zafascynowani gryzoniami. Nie zaprzeczam ,że mama nie ,lecz gdy pada słowo szczur to od razu mówi Nie ! Kilka miesięcy temu odszedł mój najwierniejszy przyjaciel...Borys. Był szczurkiem....piękny kapturek ,który otworzył mnie na szczurki i wszelakie gryzonie...nauczył mnie kochać. Miał chorobę neurologiczną....jego ciałko chwiało sie na boczki a ja paczyłam na niego i płakałam...Niestety po miesięcznej walce z chorobą przegrał...Płacze po nim do dzis i bardzo mi go brakuje...Lecz moja mama raczej tego nie widzi. Chciałabym przygarnąć z tata 2 ogonki lecz mama jest zdecydowanie na Nie ,bo mówi ,że szczurki znów zachorują i znów będziemy się martwic jeździć po weterynarzach i potem nie potrafimy nic innego zrobić tylko patrzymy jak zwierzatko się męczy...Z jednej strony mama ma rację ,bo nie jest to miłe uczucie oglądac męczące sie zwierze ,ale z drógiej strony juz nie...Bo czy Borys trafił by do mnie czy też do kogoś innego choroba by go zaatakowała. Próbowałam jej to wytłumaczyć lecz ona stawia na swoim. Na Borysa mam sie również nie zgadzała bo postawiliśmy z tata mamę przed faktem dokonanym ,o prawda gburała sobie przez 2 godziny pod nosem ale potem jej przeszło i był jej najlepszym przyjacielem. My z tata dobrze wiemy ,że mama tak naprawdę chciałaby mieć szczurki ,lecz obawiała się choroby któregoś z nich. Proszę was o pomoc ,bo ja już naprawdę nie wiem co mam robić a tak już się nastawiłam na te ogonki ,że załamałabym się chyba gdyby to wszystko nie wyszło.
P.s.Oglądałam inne tematy ,lecz nie uzyskałam odpowiedzi.
Scalone z istniejącym tematem. /Agata
Dziękuje z góry Melody
Re: Mama i jej uporczywe poglądy
: pn lis 02, 2009 3:27 pm
autor: Sheeruun
Ja bym postawił mamę przed faktem dokonanym.
Skoro tak lubiła twojego szczurka i po prostu boi się, że następne też będą cierpieć.. to myślę że tak naprawdę nie ma nic przeciwko.
Bierz tatę na bok i się zmawiajcie

Re: Mama i jej uporczywe poglądy
: pn lis 02, 2009 3:31 pm
autor: Melody
Taki mam zamiar. Tyle ,ze mam na tyle dobre kontakty z obojga rodzicami ,że nie chce aby szczurki były powodem kłótni między mną a mamą i moim tatą. No cóż....Tata dostaje wypłatę 10 więc jeszcze do tego czasu postaram się ja na mówić ,lecz jeśli się nie zgodzi myślę ,że tata kupi nową klatkę i przygarniemy 2 albo 3 ogonki....
Mam nadzieje ,że macie jeszcez jakieś inne sposoby

Re: Mama i jej uporczywe poglądy
: pn lis 02, 2009 3:42 pm
autor: zalbi
namów mame na dwa szczurki rodowodowe - mama będzie zadowolona brakiem chorób a Ty będziesz miala ogonki.
szczury rodowodowe mniej chorują - moze to przekona mame
Re: Mama i jej uporczywe poglądy
: pn lis 02, 2009 4:12 pm
autor: Nakasha
Niestety zwierzęta chorują i umierają (tak samo jak ludzie...). To jest coś, z czym trzeba się po prostu pogodzić. Po śmierci szczurka - przyjaciela następuje czas żałoby, bólu i żalu. Ale to łagodnieje, a w sercu pojawia się miejsce dla nowych ogonków.
Niezależnie od chorób, szczurki przeciętnie żyją 2,5 roku, a ich starość często jest ciężka i nieprzyjemna.
Jeśli pragnie się opiekować szczurami, nie ma innego wyjścia, jak zaakceptować zarówno ich inteligencję, przywiązanie i miłość do nas, jak i ich starzenie się, choroby i śmierć.

Dla niektórych osób jest to wyjątkowo trudne, ale mimo wszystko uważam, że czas, który spędzają z nami jest cenniejszy, niż smutek po ich stracie.
A może to po prostu wymówki. Warto by na poważnie porozmawiać z mamą i spytać ją, dlaczego tak naprawdę nie chce szczurków.
Re: Mama i jej uporczywe poglądy
: pn lis 02, 2009 4:25 pm
autor: Melody
No niestety takich rozmów było wiele ,lecz z rozmowy na rozmowe gdy pytam mamo dlaczego nie ? To ona odpowaida
Powiedziałam Ci już ! gdy ja nawet nie znałam odpowiedzi...Moja mama jest trodna w zrozumieniu i wymyśla co dziń co nowsze rzeczy by tylko nie mieć zwierząt...A rodowe szczurki to tymbardziej w neij zbudzą odraze bo powie ,że tele wyda na szczura i potem zdechnie....uwieżcie mi takie rozmowy już były
Ps. Nakasha to ja Bella

Re: Rodzice.
: pn lis 02, 2009 11:47 pm
autor: Ogonka=*
A ja moich rodziców męczyłam przez rok i jakoś sie udało

Re: Rodzice.
: wt lis 03, 2009 3:17 pm
autor: Melody
nie no ogonkowa dziekuje za pocieszenie
Czy ktos ma jeszcez jakis pomysł ?
Re: Rodzice.
: wt lis 03, 2009 3:26 pm
autor: Vivon
ja maiałam identyczny problem !!!! tyle że moja mama nie chciała mieć szczura bo po 1. ( twój problem także z mamą ) po 2. będzie śmierdzieć w pokoju 3. on i tak umrze ( no helllow

jak każdy ! )
poprosiłam tate więc żeby z nią pogadał bo ja już nie wiem co robić, pogadał i się UDAŁO !
spróbój tak !
pozatym co ją to skoro to ty będziesz sięszczurem zajmować, myć mu klatkę i płacić za weta

( chyba )
Re: Rodzice.
: wt lis 03, 2009 4:35 pm
autor: ogonowa
Vivon, czasem jednak drobna pomoc rodziców też się przyda, bo wet nie kosztuje 30zł, a czasem nawet 200zł, co z pewnością przekracza kwotę kieszonkowego. Polecam na spokojnie porozmawiać z rodzicem, i nie wypierać się, że będziemy za wszystko płacić, bo z własnego doświadczenia wiem, że to niemożliwe.

Re: Rodzice.
: wt lis 03, 2009 4:44 pm
autor: Vivon
No ok, chodziło mi o takie troszke takie tansze akcje typu eee... no np. skontrolowanie zdrowia szczurka, czy np. leki na przeziębienie jak byłby chory ( ja zapłaciłam 35zł )
Re: Rodzice.
: wt lis 03, 2009 5:22 pm
autor: Melody
Taaak gdyby było tak łatwo

Znając tate nie przekona mame a nawet nie zabierze się za rozmowe. a nawet gdyby to powie jej 'my chcemy z Natalią szczurki' A moja mama znów zaczynacie...i to wszystko xD

Wiec za łatwo to ja nie bd miała...
Co do Weta to jestem na utrzymaniu rodziców wiec oni za wszystko płaca. A z pieniedzmi nie mamy problemów wieć jest jak najbardziej ok

Re: Rodzice.
: pt lis 06, 2009 2:38 pm
autor: Mysiaczek95
Ja mam problem pod tym względem że mama jest bardzo, bardzo wrażliwa.
Nie chce brać ciurków ponieważ nie chce żeby zwierze które kocha odeszło.. nie wiem jak ją przekonać że przed odejściem dadzą nam jeszcze tyle radości i miłości...