Strona 18 z 95
Re: Moja trzódka... i już wkrótce kapturzasty kawaler
: pt wrz 19, 2008 9:23 pm
autor: zalbi
Oto hamaczkek:
A tu panowie i hamaczek:
Kupiłam ogonom biszkopty z posypką truskawkową - tak na spróbowanie. Jeszcze chyba za niczym tak nie szalały.
Eman z przysmakiem:
____________________________________________________________________________________________________________________
Okazało się, że kapturzasty kawaler jest bardziej czarny, niż kapturzasty.
Wszystko okaże się jutro =)
Burton już jutro
rano będzie u nas =)
Mój kochany
Krzyś go odbierze i przyniesie, bo ja nie jestem w stanie wyjść z domu.
Re: Moja trzódka... i już wkrótce kapturzasty kawaler
: sob wrz 20, 2008 11:39 am
autor: zalbi
Burton jest prześliczny!
Ma cudowną, białą bródkę i biało czarne wąsiki.
Wchodzi na kolana, wchodzi pod rękę, mruży oczka i czeka, aż zacznę go głaskać.
I waży 484 g.
Musiałam wykąpać nowego lokatora, bo czuć go było trocinami, a mam uczulenie. Na początku nie wiedział, o co chodzi, ale potem grzecznie dał się wyszorować szamponem, spłukać wodą i wytrzeć ręcznikiem. To ostatnie chyba najbardziej mu się podobało, bo wtulał się w ręcznik bardzo.
Oto zdjęcia:







Zaczynamy przyzwyczajanie =)
Eman, gdy tylko
poczuł nowego szczura, chciał wybić pręty klatki.. nastroszył się i uderzał bokiem w ściankę klatki, drapiąc przy tym pazurkami o pięterko.
Teo jak nie zwracał na nic uwagi, tak nie zwraca uwagi i do tej pory.
Re: Moja trzódka... i już wkrótce kapturzasty kawaler
: sob wrz 20, 2008 11:55 am
autor: Nina
Widać, że jest spory

Śliczny chłopa.
A jaki wyluzowany, wyleguje sie w tym wiaderku jakby mieszkał u was od zawsze

Re: Moja trzódka... i już wkrótce kapturzasty kawaler
: sob wrz 20, 2008 11:56 am
autor: Magamaga
Ale przystojny kapturzak (muszę zasłaniać monitor, żeby moje babki się nie zakochały...).
Cudo

. Kciukasy za udane łączenie.
Re: Moja trzódka... i już wkrótce kapturzasty kawaler
: sob wrz 20, 2008 12:00 pm
autor: odmienna
aaale świetny! śliczna ta bródeczka

. Witaj Burtonie
z niesłabnącym podziwem czytam zawsze, jak to ktoś musi wykąpać szczurka i to
robi. też często
muszę a nigdy mi ten numer nie przeszedł

: ja podrapana a szczurzysko niewykąpane i nieszczęśliwe- chyba muszę iść na jakieś szkolenie...

Re: Moja trzódka... i już wkrótce kapturzasty kawaler
: sob wrz 20, 2008 12:06 pm
autor: Alexis
Piękny! I imię ma oryginalne, podoba mi się

Re: Moja trzódka... i już wkrótce kapturzasty kawaler
: sob wrz 20, 2008 12:30 pm
autor: martucha1991
ale on pikny

też trzymam kciuki za udane łączenie. Zazdroszczę pieszczocha

Re: Moja trzódka... Teo, Eman i Burton
: sob wrz 20, 2008 1:26 pm
autor: tygrys
Jestem wzruszona... on jest taki kochany. Ale po oczkach widac, ze jest szczęśliwy.....

Re: Moja trzódka... Teo, Eman i Burton
: ndz wrz 21, 2008 4:32 pm
autor: Telimenka
A to pieknosci

...Jest cudowny.. zazdraszczam ja mialabym Panow EE juz wczoraj ale nie wyszlo
Beda dopiero jutro! Sliczny jest naprawde, a jak sie wbil w wiadereczko.
Re: Moja trzódka... Teo, Eman i Burton
: ndz wrz 21, 2008 11:07 pm
autor: zalbi
Dziękujemy Wam dziewczyny za pochwały =)
odmienna > jeżeli mam wykąpać ogony, to to robię. A wygląda to tak:
-szczura wkładam pod kran i namaczam
-namydlam dłonie (używam hipoalergicznego szamponu dla psów wrażliwych o białej sierści)
-namydlam futerko (omijając głowę i uszka)
-ponownie wkładam ogonka pod kran i płuczę dokładnie futerko (jedną ręką trzymam szczura, drugą "oczyszczam" futerko z piany)
-wycieram ręcznikiem
Co prawda czasem chłopcy nie chcą, ale szybko godzą się z losem i pozwalają na wszystko.
Alexis > imię
Burton to nazwa firmy snowboardowej =)
Burton jest kochany. Gdy leżał na kocu, i mrużył oczka gdy go głaskałam, z pyszczka wyglądał jak Joy.. Zrobiło mi się smutno, jednak bardzo się cieszę, że Burton mieszka z nami.
A tu dzisiejsze zdjęcia kawalera:





Zanim Burton ułożył się na kocu, wygładził polar dokładnie. Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby szczur z takim uporem męczył materiał, by nie było na nim żadnej zakładki.
Re: Moja trzódka... Teo, Eman i Burton
: pn wrz 22, 2008 8:54 am
autor: limba
Wow, co za piekny ogon. Ze spojrzenia i wyrazu pychola przypomina mi mojego ŚP Kapunia.
Gratuluję takiego przystojniaka

ech te kaptury... <serduszka>
Re: Moja trzódka... Teo, Eman i Burton
: pn wrz 22, 2008 11:57 am
autor: IVA
Przepiękny pan. Gratulacje

.
Trzymam kciuki za szybkie dogadanie się z pozostałymi chłopakami
Re: Moja trzódka... Teo, Eman i Burton
: pn wrz 22, 2008 12:39 pm
autor: Telimenka
No jest boski no, no zazdraszczam no!

ale dzis bede meic swoje wiec to jest balsamik dla mojej duszy!

Re: Moja trzódka... Teo, Eman i Burton
: wt wrz 23, 2008 4:44 pm
autor: Nakasha
Gratuluję doszczurzenia się

też trzymam kciuki za jak najszybsze połączenie

Eman ciągle taki wrogi?
Re: Moja trzódka... Teo, Eman i Burton
: wt wrz 23, 2008 7:15 pm
autor: odmienna
zalbi pisze: ...Zanim Burton ułożył się na kocu, wygładził polar dokładnie. Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby szczur z takim uporem męczył materiał, by nie było na nim żadnej zakładki.
-

też nie widziałam, ale on musiał się już przekonać, że jak sobie pościeli, tak się wyśpi
