Strona 18 z 34

Re: Stadko z piernikowej chatki

: sob wrz 11, 2010 12:07 pm
autor: merch
Ojej , to bardzo smutno, ze nie udalo sie chorstwa wyciac w calosci :(

Re: Stadko z piernikowej chatki

: sob wrz 11, 2010 2:10 pm
autor: unipaks
:( Mgiełko trzymaj się kochanie a a my trzymamy kciuki , żeby świństwo stanęło i w ogóle zapomnialo , że istnieje!
Całuski dla wszystkich w stadku, dla ślicznego nowego nabytku też! :-*

Re: Stadko z piernikowej chatki

: wt wrz 21, 2010 11:37 am
autor: StasiMalgosia
Dziękujemy za kciuki :-*
Mgiełkusia ma się dobrze, rana w pyszczku wygoiła się błyskawicznie a wnioskując z tempa w jakim pochłania jedzonko nic już jej tam nie przeszkadza. Ponieważ 5 dni po operacji mogła jeść tylko miękkie jedzonko zaokrągliła się jeszcze bardziej.

Jak może niektórzy wiedzą urodziło się u nas kolejne pokolenie czapeczkowców :) Co prawda zdjęcia mamusi i maluszków są już w dziale narodziny ale wrzucę je też tu.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Obserwowanie rozwoju tych małych istotek jest fascynujące. Klaka z mamusią i dzieciakami stoi w naszej sypialni wiec nawet przez sen słyszę małe piskawki :) Zupełnie nie wiem jak ja je oddam bo zdążyłam pokochać już każdą z tych małych pchełek :)

Reszta stadka ma się dobrze. Na wybiegach rozrabiają i ciężko nad nimi zapanować. Gadżet odkryła w sobie pasję do wspinania się na drzewa i kilkanaście razy podczas wybiegu muszę ją ściągać ze szczytu naszego drzewka szczęścia rosnącego na parapecie. Lubiś i Bloo uskuteczniają skoki w dal, najlepiej z mojego ramienia na biurko na które im wchodzić nie wolno. Mgiełka i Mundek łażą za mną przez cały czas, tak na wszelki wypadek, bo a nóż mam ze sobą coś dobrego i zechcę się z nimi podzielić. No i Berri, zrobił się z niej prawdziwy miziak. Przychodzi do nas, pakuje się na kolana i podsuwa główkę do głaskania. Mruży przy tym rozkosznie oczy i tylko brakuje by zaczęła mruczeć :)

Re: Stadko z piernikowej chatki

: śr wrz 22, 2010 5:22 pm
autor: unipaks
StasiMalgosia pisze: Mgiełka i Mundek łażą za mną przez cały czas, tak na wszelki wypadek, bo a nóż mam ze sobą coś dobrego i zechcę się z nimi podzielić.
;D
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... ail/832-18 jaka minka przesłodka! :)
Cudne są takie maluśkie kluseczki! :-* Niech zdrowo rosną !
Ucałowania dla stadka! :-*

Re: Stadko z piernikowej chatki

: śr wrz 22, 2010 7:08 pm
autor: Cyklotymia
http://www.pracownia82.pl/index.php/gal ... ail/845-28 łahaha, ten kluchol przewrócony na plecki wyszedł przekomicznie :D Cudne parówy! :)

Re: Stadko z piernikowej chatki

: śr wrz 22, 2010 8:48 pm
autor: ol.
a każdy z nich szczęśliwym posiadaczem białego pasa ;)
i niech tak cały czas będzie !
Głaski dla troskliwej mamy i reszty stadka pochłoniętego przez ulubione zajęcia :)

Re: Stadko z piernikowej chatki

: śr wrz 29, 2010 10:06 pm
autor: StasiMalgosia
Głaski przekazane :)
Maluszki rosną, aż trudno uwierzyć że jeszcze niedawno były takimi różowymi paróweczkami. Mogłabym się gapić na nie godzinami.

Niestety ciężko mi się w pełni cieszyć bo moje myśli cały czas zajmuje Mgiełka. A właściwie nie tyle ona sama co guz który odrasta, i to w zastraszającym tempie. Pani chirurg uprzedzała że tak się może stać, mówiła tez że następnej operacji nie będzie można przeprowadzić. Tam już nie ma co wycinać, trzeba by usunąć prawie cały policzek a przy tempie w jakim to cholerstwo odrasta...
Dobrze jedynie że po Mgiełkusiu nie widać by to jej przeszkadzało, je, biega, iska i jest iskana. Cały czas liczę na to że to cholerstwo przestanie rosnąć i nie jest bardzo złośliwe (nadal nie ma wyników histopat. a to już ponad 20 dni >:( )

Re: Stadko z piernikowej chatki

: pt paź 01, 2010 4:52 pm
autor: StasiMalgosia
Jest wynik, nowotwór złośliwy naciekający możliwe przerzuty....

Re: Stadko z piernikowej chatki

: pt paź 01, 2010 10:29 pm
autor: unipaks
:(
Mgiełko kochana , trzymaj się , a los niech nie będzie taki okrutny ; kciukamy za to , żeby żadnych przerzutów jednak nie było i żeby guzisko przystopowalo.
Wytul szczurę ode mnie i dziewczynek, jesteśmy z Wami myślami :)

Re: Stadko z piernikowej chatki

: czw paź 14, 2010 12:38 pm
autor: StasiMalgosia
Obrazek
(*)Kawusia 18.01.2009 - 13.10.2010

http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=28007 :(

Re: Stadko z piernikowej chatki

: czw paź 14, 2010 12:39 pm
autor: Jessica
strasznie mi przykro :'( [*]

Re: Stadko z piernikowej chatki

: czw paź 14, 2010 12:51 pm
autor: Kameliowa
:'(

Re: Stadko z piernikowej chatki

: pt paź 15, 2010 5:52 pm
autor: unipaks
Kawko... :(
Tak mi przykro...[*]

Re: Stadko z piernikowej chatki

: pn paź 18, 2010 7:12 am
autor: sssouzie
[*] dla Kawusi
smutno...

Re: Stadko z piernikowej chatki

: czw lis 11, 2010 5:32 pm
autor: StasiMalgosia
Chyba pora odświeżyć trochę wątek.
Mgiełkusia dzielnie się trzyma, ma apetyt i chętnie spaceruje na wybiegach. Kiedy zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy nie przypuszczałam że przeżyje Kawusię, przecież ona była taka zdrowa i silna. Nowotwór na pysiu niestety rośnie w zawrotnym tempie ale na szczęście rozrasta się na zewnątrz pyszczka nie przeszkadzając w jedzeniu i oddychaniu . Przez jakiś czas było naprawdę źle, guz zaczął babrać się i martwiczeć. Podawany antybiotyk nie przynosił dużych rezultatów. Na szczęście za radą merch zaczęliśmy przemywać rozkładającą się tkankę gencjaną i rozkład i martwiczenie udało się powstrzymać.
Jakby zmartwień było mało szykujemy się do operacji Oya, ma gruczolakowłókniaka. Chcemy ją wysterylizować by zapobiec pojawianiu się następnych.
Reszta stadka na szczęście w porządku, Lola miała zapalenie płuc ale wyszła z niego błyskawicznie. Do stadka dołączyły 2 Lelisiowe córeczki. Rozruszały trochę stadko, które ostatnio zaczęło się robić jakieś takie stateczne :)
I w ramach przypomnienia naszego stadka zdjęcia, kilka indywidualnych i trochę grupowych:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Alfa Roma i Berri miziak
ObrazekObrazek
Ser Foster głupolek i wieczny dzieciak
ObrazekObrazekObrazek
Czoksterek - czyżby sugerowała nam wymianę kanapy ;)
ObrazekObrazek
białe i czarne czyli Czuszka i Mała Czarna
ObrazekObrazek
tchórz Arachne
ObrazekObrazek
Maleńki ciałem lecz wielki duchem Gadżet i waleczna Lola
ObrazekObrazek
Leliś - wcale nie stateczna mamusia :)
ObrazekObrazek
Lubiś co wszędzie wejdzie
Obrazek
Jacki Kaktus wielbiciel wody nurkujący w poidle
I zbiorowe
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek