Strona 18 z 37

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: ndz maja 09, 2010 8:44 pm
autor: sr-ola
denewa pisze:Mi kiedyś szczurki spadły z 1,5 metra bo je zostawiłam na takiej wysokości, przechyliły pustą miskę i poleciały w dół :'( Jedna się słaniała na nogach i mdlała, druga kulała.
To naprawdę niefortunnie musiały upaść, moje to co chwila kamikadze się inspirują i spadają z czego się da. Całe szczęście- na razie bez kontuzji.
denewa pisze:Nie byłam w stanie nawet zadzwonić do weta i spytać czy jest na dyżurze, gardło ściśnięte, płacz, naprawdę straszne uczucie...
O0 Witaj w klubie panikar ;D
alken pisze:ja też ostatnio miałam nieprzyjemności związane z łóżkiem, szczura mi wlazła miedzy spręzyny i nie wiedziałam jak mam je otworzyć żeby jej nie zmiażdżyć, horror przeżyłam... i tak sobie myślę, że przy poprzednim łóżku zdarzało mi się z hukiem zamykać klapę, a przecież szczur mógł się przemieścić w ułamku sekundy i tragedia gotowa. tak, jak nieraz się straci równowagę a szczur tuż pod stopą wyląduje. albo zamyka się okno a nagle szczurza główka dostaje się pomiędzy...
To jest fakt. Ale z drugiej strony weź tu nie czuj się winna jak już coś się stanie.

Jej, dzięki, rzadko ktoś się chwali na forum, że coś takiego się stało, czułam się jak wyrodna opiekunka.. ja już teraz jak z jajkiem.. Gryzek biega po pokoju, całe szczęście,tak jak przed wypadkiem.. To są cholery małe, straszą, straszą a potem się pewnie z nas śmieją za plecami ;)


U nas teraz bitwy w klatce, Siwa z Łysą dają czadu. Czują słabość Gryzka-alfy? Obie poharatane jak ta lala. Wczoraj się śmiałam jak się prały, Siwa siadła na tyłku, łapy do przodu i skacze jak kangurek. Że też nigdy nie mam aparatu jak potrzeba! :D

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: pn maja 10, 2010 4:21 pm
autor: Sysa
sr-ola pisze:Że też nigdy nie mam aparatu jak potrzeba! :D
Pozostaje przykleić go sobie do ręki na amen :P

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: pn maja 10, 2010 11:08 pm
autor: Nietoperrr...
A więc tak...

Co do tematu naszego poprzedniego...
Czyli wyjazdu Twego i TŻ-a kochanego...
Monż usłyszawszy chrząknął jak Zagłoba
"Hmmm...Mojej białogłowej i jej prychów mi szkoda!
Aczkolwiek skłonnym jest do ustępstwa małego
i w progi swe przyjęcia stada kobiecego!
Byleby tylko mi panelów nie zjadły,
resztę przebolę,oby tylko nasze chłopy nie padły!
Zwęszywszy chuć dziką,zdradliwe zapachy,
kobiece,powabne,nie jak spod ludzkiej pachy...
Byleby tylko do reszty nie oszalały,
dzikusy dzikie,poddani swej...(pały???)... :-\
Oby tylko wstrzemięźliwość dzielnie ślubowały..."
Że co?Jak?Pokój osobny?
No jak to???Toż to czyn wręcz do zbrodni podobny!!!
My tu chłopy jajeczne,pełne popędu i ciał porywki,
a dwunożni chcą nam odebrać takich "lady-ogon" rozrywki???
Sadyści okrutni,męczyciele wredni!
Nie wiedzą chyba,że my,ogoni = stadni!!!
Albo wiedzą za dużo,że my jak króliki...
rozmnażamy się jak tubylcy dzicy...
Ale co tam,i tak przecież na forum
znajdziemy w swych potomkach dziesiątki nowych domów!!!

No więc tak...Zagłoba powiedział,co ma do powiedzenia,Michałek W.pokręcił jedynie wąsikiem...
To jak,kiedy wpadacie??? ;D
A tak na marginesie,to pokój(wbrew strajkom i protestom ogoniastych jajecznych) i tak będzie osobny...

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 11, 2010 10:37 am
autor: sr-ola
Łaaaaaaaa! Iwona! Powaliłaś mnie na łopatki! Taka zdolniacha! :D :D :D ;D ;D ;D ;D ;D

To co ja więcej mogę:

Toć to sugestia wspaniała!
wnet wieść poszła po białogłowach
a radość niepomierna wybuch(a)ła.
Nie mogą się doczekać około czerwca piątego
aby paść w ramiona niejednego miłego... ;D \

:-*

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 11, 2010 10:38 am
autor: sr-ola
Sysa pisze:
sr-ola pisze:Że też nigdy nie mam aparatu jak potrzeba! :D
Pozostaje przykleić go sobie do ręki na amen :P
Ja sobie chyba aparat w oko wmontuje, pstryknę powieką, wsadzę palca w USB i obejrzycie efekty :) ;D

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 11, 2010 2:35 pm
autor: denewa
Jaką Wy tu radosną twórczość uskuteczniacie... ;D
Nie no Iwona prawdziwy wymiatacz - od niechcenia takie wysmarować ;D

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 11, 2010 6:51 pm
autor: Sysa
sr-ola pisze: Ja sobie chyba aparat w oko wmontuje, pstryknę powieką, wsadzę palca w USB i obejrzycie efekty :) ;D
Hahaha, to jest rozwiązanie idealne! I to dla każdego! :P

Iwona, wymiatasz! :D

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 18, 2010 8:11 pm
autor: sr-ola
Dziś przyjechały do nas od Ren z Poznania dwa piękne maluszki :D Soomi i Serenada :)

Właśnie jesteśmy po przechadzce na neutralu... było...

...opowiem później z fotkami :D :D ;D

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 18, 2010 8:24 pm
autor: denewa
sr-ola pisze:Dziś przyjechały do nas od Ren z Poznania dwa piękne maluszki :D Soomi i Serenada :)

Właśnie jesteśmy po przechadzce na neutralu... było...

...opowiem później z fotkami :D :D ;D
To Ty przynosisz takie njusy i wpadasz na forum bez fotek?? :P Chcesz zginąć pod naporem fanów maluszków?

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 18, 2010 8:39 pm
autor: Nietoperrr...
AAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A ja normalnie w tej chwili skaczę jak kangurek,albo jak Teletubis po amfetaminie,bo do mnie te piękności przyjadą niedługo (przyjadą???) na "Iwonko-szczuro-lady-happy-parę-dni-party"!!!I normalnie nie mogę się doczekać,chyba będę w ich klatce spała... ::)
No i w moim pokoju będą...A może by tu bachorki i Menża do szczurzego pokoju wywalić "natenczas"???i te piękności tylko for me,no i w dodatku Łysa,no i córcia Kleofasa mojego kochanego...Kurcze,chyba jakiś urlop od-dzieciowy wezmę,coby czerpać z takiej niepowtarzalnej okazji garściami pełnymi... ::) ;D

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 18, 2010 11:08 pm
autor: sr-ola
denewa pisze:To Ty przynosisz takie njusy i wpadasz na forum bez fotek?? :P Chcesz zginąć pod naporem fanów maluszków?
I na dodatek źle je porobiłam, są okropnie niewyraźnie i muszę od nowa, ech..
Nietoperrr... pisze:jak Teletubis po amfetaminie
oookej, nie wiem jakie teletubisie oglądają Twoje dzieci ale ja znam takie bardziej... na odwyku ;) ;D
Nietoperrr... pisze:No i w moim pokoju będą...A może by tu bachorki i Menża do szczurzego pokoju wywalić "natenczas"???i te piękności tylko for me,no i w dodatku Łysa,no i córcia Kleofasa mojego kochanego...Kurcze,chyba jakiś urlop od-dzieciowy wezmę,coby czerpać z takiej niepowtarzalnej okazji garściami pełnymi... ::) ;D
Tylko ta klatka taka wielgachna, kawał miejsca Ci zajmie- 80x80.. Ale fakt, jest w niej miejsce na taką szaloną Ifon ;)

Ta Kleofasowa córa ostatnio rogi pokazuje, że hej ;) .. cała w sznytach, pierze się z Łysą aż futro leci. A teraz jeszcze pierze młode bo nie chce ich wpuścić do kociego raju ;) (jakby ktoś nie wiedział http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 65#p649866) Zawsze miała coś z hamakami i walką o nie ;D

Maluchy mokre dosłownie od siuśków ;) Zamiast iść spać siedzę i pilnuję.

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: wt maja 18, 2010 11:15 pm
autor: sr-ola
A tak w międzyczasie- Agrafka ma już pięknie zagojone rany pooperacyjne, sama powyciągała sobie szwy, samowystarczalna w każdej dziedzinie ;) Ostatnio ją ważyliśmy- 400 g, tłuścioszka w porównaniu z kumpelami ;) Reszta dziewuch- 300 g.
Gryzkowi wyskoczyła gulka nad okiem, zebrała się ropa. Podajemy antybiotyk dwa razy dziennie.
Siwa- jak wspomniałam- wygląda jak ofiara wojny domowej, cała w strupach.
Łysa- jak zwykle- niezniszczalna. :)

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: śr maja 19, 2010 8:29 am
autor: Jessica
wymiziaj :-* trzymam kciuki za wszystkie pchełki

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: śr maja 19, 2010 9:15 pm
autor: sr-ola
Poznajcie dziewczyny S: Soomi i Serenadę :)

Agrafka zawsze robiła za dobrą mamuśkę, i tym razem zakryła maluchy swoim ciałkiem; tak kimały ;)
Biegały upierdliwie za każdym, kto im się napatoczył, Gryzek z Łysą próbowali uciekać ale i tak z góry było wiadomo, że z małymi wrzodami nie mają szans ;D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Soomi, jeśli chodzi o łączenie, jest niesamowita. Odgrywa trupka i Gryzek-co-nie-lubi-nowych jest jej :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

No i jak tu nie schrupać? :D :D :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek

Siwa vel Rambo próbowała oprzeć się urokowi dzieciaków, ale nie wierzę, że da się tak dłużej:
Obrazek Obrazek

Rano wszystkie spały w kociaku. Czasem tylko kot piszczy i dziwnie podskakuje :D ;D

Soomi (ciemnosierstny diabełek), z tego co zauważyłam, wobec mnie jest raczej strachliwa, woli się schować pod szlafroczek niż poznawać świat.. Ser (słoniousza piękność) jest odważna, żywa a jednocześnie lubi kontakt z rękami, daje się posmyrać (wreszcie szczurek, który to lubi! :D :D ). Obie mają cudowną, jedwabistą sierść, czyściutkie ogonki i sprawiają, że myślę o tym, co się dzieje w klatce nawet jak jestem w pracy ;D

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

: śr maja 19, 2010 9:29 pm
autor: Vicka211
Słodkości :D