[CZASZKA] zlamanie - wypadek
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
Aniu PW....
słuchajcie powiedzice mi czy taki "głupi jaś " jest bezpieczny ....
mam nadzieje ze wetowi uda sie zrobic to przeswietlenie....to bedzie decydujace...
jezeli z Aru noskiem bądz płuckami bedzie cos nie tak Aru bez wahania jedzie do Wawy....
rozumiem ze to juz staje sie drażniace, dla mnie to jest niezaciekawa sytuacja bo mam nad soba rodzicow a Wasze posty tez robia swoje...teraz staram sie szybko dzialac bo i tak za dlugo to trwalo...teraz mam mozliwosc dzialania to dzialam, byle jak najszybciej!....
słuchajcie powiedzice mi czy taki "głupi jaś " jest bezpieczny ....
mam nadzieje ze wetowi uda sie zrobic to przeswietlenie....to bedzie decydujace...
jezeli z Aru noskiem bądz płuckami bedzie cos nie tak Aru bez wahania jedzie do Wawy....
rozumiem ze to juz staje sie drażniace, dla mnie to jest niezaciekawa sytuacja bo mam nad soba rodzicow a Wasze posty tez robia swoje...teraz staram sie szybko dzialac bo i tak za dlugo to trwalo...teraz mam mozliwosc dzialania to dzialam, byle jak najszybciej!....
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
...Roa - w podniebnej podróży....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
Będąc u weta na Twoim miejscu zapytałabym czy głupi jaś jest niebezpieczny, no ale...
Jest to coś w rodzaju narkotyku (?) który powoduje, że zwierzakowi wszystko jest obojętne, lekko znieczlula a szczur pozostaje w normalnym stanie. Nie łatwo się porusza, nie stoi, ale ciągle jest obudzony i może próbować pełzać. Na pewno wypadki się zdażają, ale to o niebo bezpieczniejsze od całkowitej narkozy.
Jest to coś w rodzaju narkotyku (?) który powoduje, że zwierzakowi wszystko jest obojętne, lekko znieczlula a szczur pozostaje w normalnym stanie. Nie łatwo się porusza, nie stoi, ale ciągle jest obudzony i może próbować pełzać. Na pewno wypadki się zdażają, ale to o niebo bezpieczniejsze od całkowitej narkozy.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
pytałam , ale mam takich wetow ze nie zabardzo umieja powiedziec.....nie moja wina.....
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
...Roa - w podniebnej podróży....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
według mnie głupim jasiem jest określona narkoza wziewna
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
[quote="Margooth"]pytałam , ale mam takich wetow ze nie zabardzo umieja powiedziec.....nie moja wina.....[/quote]
A ja jednak będę się upierać że jednak nie pytałaś. Przepraszam, jeśli się czepiam, ale w tym wypadku jest konieczne rozwianie wszystkich wątpliwości.
- A czy 'głupi jaś' jest niebezpieczny?
- No hmm... nie wiem jak to wytłumaczyć...
Tak wyglądała Wasza rozmowa? Nie wierzę. Jesteś pewna że byłaś u weta?
A ja jednak będę się upierać że jednak nie pytałaś. Przepraszam, jeśli się czepiam, ale w tym wypadku jest konieczne rozwianie wszystkich wątpliwości.
- A czy 'głupi jaś' jest niebezpieczny?
- No hmm... nie wiem jak to wytłumaczyć...
Tak wyglądała Wasza rozmowa? Nie wierzę. Jesteś pewna że byłaś u weta?
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
własnie to tak podobnie wygladało, nie bede przytaczac całej rozmowy ale bylo do tego podobne, wiem , poządnie Wam podpadłam nie chcialam tego ,ale czy teraz bedziecie podwazac kazda moja wypowiedz?
chce dobra dla szczurka to zasiegam waszej rady bo Wam ufam , chce wiedziec jak najwiecej...czy to źle?
chce dobra dla szczurka to zasiegam waszej rady bo Wam ufam , chce wiedziec jak najwiecej...czy to źle?
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
...Roa - w podniebnej podróży....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
Jesli Esti nie ma przyjechać na przeswietlenie, zrobimy tak:
1. Ty od kogoś pożycz
2. Kwitek z datą, pieczątką, podpisem lekarza, że skasował tyle i tyle) wyślij mi listem (najlepiej poleconym priorytetem ale to kwota rzędu 4,60 albo zwykłym priorytetem - wtedy wyniesie Cię to około 2,60) na dane, które znajdziesz w PW
3. Zaraz po otrzymaniu kwitku wyślę Ci kwotę, którą zapłaciłaś za lekarza
4. Jesli jakaś kwota dodatkowo będzie Ci potrzebna (np lekarz Ci powie, zebyś przyszła za dwa dni albo przychodziła kilka dni z rzędu) zapytaj się lekarza z góry ile to mniej więcej może wynieść, porzycz od kogoś - po całkowitym leczeniu i wysłaniu mi kwitków dostaniesz zwrot poniesionych kosztów, niestety ze wszystkiego bedziesz musiała się rozliczyć - taki jest wymóg niektórych osób.
1. Ty od kogoś pożycz
2. Kwitek z datą, pieczątką, podpisem lekarza, że skasował tyle i tyle) wyślij mi listem (najlepiej poleconym priorytetem ale to kwota rzędu 4,60 albo zwykłym priorytetem - wtedy wyniesie Cię to około 2,60) na dane, które znajdziesz w PW
3. Zaraz po otrzymaniu kwitku wyślę Ci kwotę, którą zapłaciłaś za lekarza
4. Jesli jakaś kwota dodatkowo będzie Ci potrzebna (np lekarz Ci powie, zebyś przyszła za dwa dni albo przychodziła kilka dni z rzędu) zapytaj się lekarza z góry ile to mniej więcej może wynieść, porzycz od kogoś - po całkowitym leczeniu i wysłaniu mi kwitków dostaniesz zwrot poniesionych kosztów, niestety ze wszystkiego bedziesz musiała się rozliczyć - taki jest wymóg niektórych osób.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
zgadzam sie!
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
...Roa - w podniebnej podróży....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
Po konsultacji z dziewczynami z Wawy doszliśmy do wniosku, że fobrze byłoby gdybyś wysłała
- wspomniane rozliczenie (kwitek)
- zdjęcie rentgenowskie
- koniecznie namiary na weta, u którego robiłaś prześwietlenie (imię, nazwisko, adres lecznicy i telefon wraz z numerem kierunkowym)
- mile widziana byłaby diagnoza na piśmie, gdybyś o taką poprosiła, żeby lekarz napisał Ci rozpoznanie oraz leki, jakie mała dostała, mozesz mu powiedzieć, ze chcesz ieć w domu historię choroby szczura, lekarz na pewno to zrozumie
Adres dziewczyny (jednej z tych, które chcą pomóc) dostaniesz na PW jutro, jak dasz znać czy zdjęcie zostało zrobione. Niech wszystkie wspomniane wyrzej rzeczy idą nie na mój a podany później adres - do samej Warszawy. Koniecznie nadaj to jako list polecony, nie zapomnij, to bardzo ważne - inaczej moze się zdarzyć, że ist zaginie i będą nieprzyjemności (nie dostaniesz zwrotu bo nie bedzie dowodu).
Dziewczyny wybiorą się wówczas do dr Wojtyś ze wszystkim tym, co od Ciebie dostały a Ty dostaniesz zwtrot kosztów, tak - jak się umawiałyśmy
List najlepiej polecony priorytetowy (cena około 4,20 do 4,60, tez zostanie Ci zwrócony jakby co)
- wspomniane rozliczenie (kwitek)
- zdjęcie rentgenowskie
- koniecznie namiary na weta, u którego robiłaś prześwietlenie (imię, nazwisko, adres lecznicy i telefon wraz z numerem kierunkowym)
- mile widziana byłaby diagnoza na piśmie, gdybyś o taką poprosiła, żeby lekarz napisał Ci rozpoznanie oraz leki, jakie mała dostała, mozesz mu powiedzieć, ze chcesz ieć w domu historię choroby szczura, lekarz na pewno to zrozumie
Adres dziewczyny (jednej z tych, które chcą pomóc) dostaniesz na PW jutro, jak dasz znać czy zdjęcie zostało zrobione. Niech wszystkie wspomniane wyrzej rzeczy idą nie na mój a podany później adres - do samej Warszawy. Koniecznie nadaj to jako list polecony, nie zapomnij, to bardzo ważne - inaczej moze się zdarzyć, że ist zaginie i będą nieprzyjemności (nie dostaniesz zwrotu bo nie bedzie dowodu).
Dziewczyny wybiorą się wówczas do dr Wojtyś ze wszystkim tym, co od Ciebie dostały a Ty dostaniesz zwtrot kosztów, tak - jak się umawiałyśmy
List najlepiej polecony priorytetowy (cena około 4,20 do 4,60, tez zostanie Ci zwrócony jakby co)
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
oczywiscie tak tez zrobie, wiec czekam na ten adres...skontaktowalam sie z Esti i umowilysmy sie ze jak bede jutro miala zdjecia i diagnoze to sie z nia skontaktuje....
BARDZO dziekuje tym wszystkim ktorzy chca i pomagaja Arusi, jak wyzdrowieje to bedzie to Wasza zasługa....
jutro wybiore sie tez do weta ktory leczyl Aru po historie choroby mam nadzieje ze nie bedzie robil problemow i zapisze wszystko tak jak bylo....
mam jeszcze jedno pytanko.. :roll: ..nie wiem czy to dobry pomysł ale....czy ktoś z Was mialby troche tej soli iwonickiej do inhalacji? u mnie w aptece jest ona bardzo droga i sprzedawana w duzych paczkach, i w ogole zadko bywa w aptekach, wiec jakby ktos mial duzo i mogl Arci troche oddać bardzo bylabym wdzieczna , ja zapłaciłabym za ewentualne przesłanie....z góry dzieki!
BARDZO dziekuje tym wszystkim ktorzy chca i pomagaja Arusi, jak wyzdrowieje to bedzie to Wasza zasługa....
jutro wybiore sie tez do weta ktory leczyl Aru po historie choroby mam nadzieje ze nie bedzie robil problemow i zapisze wszystko tak jak bylo....
mam jeszcze jedno pytanko.. :roll: ..nie wiem czy to dobry pomysł ale....czy ktoś z Was mialby troche tej soli iwonickiej do inhalacji? u mnie w aptece jest ona bardzo droga i sprzedawana w duzych paczkach, i w ogole zadko bywa w aptekach, wiec jakby ktos mial duzo i mogl Arci troche oddać bardzo bylabym wdzieczna , ja zapłaciłabym za ewentualne przesłanie....z góry dzieki!
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
...Roa - w podniebnej podróży....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
Sól iwonicką dostaniesz w ramach kosztów, które zostały wpłacone na poczet Twojego szczura. Najpóźniej w poniedziałek zostanie wysłana.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
na litosc boska margooth,przestan dziekowac co chwile bo czuje sie juz zazenowana . gdyby ktorejs z nas tak sie przytrafilo a ty dysponowalabys jakimis pieniedzmi to [przeciez postapilabys tak samo nie? Daj boze zeby szczurek byl zdrowy i to bedzie dla nas najmilsze podziekowanie...od niego:)
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
:oops: przepraszam , ale nie często spotyka sie ludzi ktorzy ot tak sobie chca pomóc i to nieznanej osobie...tzn nieznanemu szczurkowi;)
ehs, trzymajcie kciuki o 10.30 wizyta....i mam nadzieje przeswietlenie...
ehs, trzymajcie kciuki o 10.30 wizyta....i mam nadzieje przeswietlenie...
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
...Roa - w podniebnej podróży....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
A więc.....
wróciłam od weta....
Pani ktora niby miała zrobić wszystko żeby prześwietlić Aru bez narkozy, gdy weszłam powiedziała ze to nie ma sensu przeswietlać bo i tak nic nie zobaczy bo to małe zwierzątko....Rece opadają już...
Powiedziała że to w nosku to mogą byc uszkodzone oskrzela i te kosmki w drogach oddechowych tzn podraznione choroba, i zanim to wszystko sie zagoi to potrwa troche dłuzej , wiec trzeba czekac...aha i jeszcze powiedziała zeby antybiotyk podawac bo mała nie wyzdrowiala do konca a wiadomo ze antybiotyk podaje sie dlugo az choroba przejdzie do konca...
Aru jedzie do Warszawy nie ma co przedłuzac....bo przy takiej opiece to ona nie wyzdrowieje... nie ma juz teraz na co czekac....
Wyjaśni sie po fachowemu sprawe płucek noska swiszczenia kichania... wydzieliny z oczu i karmienia i ząbków... bo teraz to mała same papki jogurty i woda czy sok ale przeciez mała jak wyzdrowieje trzeba bedzie przerzucic na karme...i w ogole z tym jedzeniem co i jak podawac by szcurek szybko wrocil do zdrowia...
Myśle że Aru jest w dobrej formie jak na nią i na to co przeszła wiec chyba nie ma takiego duzego zagrozenia podrozą....
więc pozostaje dogadać sie co do terminu z Esti, prawda?
aha jeszcze jedno...wet u ktorego leczyłam Arcie miał dzis tylko czynne przez godzine a ja akurat miala na ta godzine Aru zawiesc do przeswietlenia...wiec nie udalo mi sie historii choroby załatwic, ani nic....
wróciłam od weta....
Pani ktora niby miała zrobić wszystko żeby prześwietlić Aru bez narkozy, gdy weszłam powiedziała ze to nie ma sensu przeswietlać bo i tak nic nie zobaczy bo to małe zwierzątko....Rece opadają już...
Powiedziała że to w nosku to mogą byc uszkodzone oskrzela i te kosmki w drogach oddechowych tzn podraznione choroba, i zanim to wszystko sie zagoi to potrwa troche dłuzej , wiec trzeba czekac...aha i jeszcze powiedziała zeby antybiotyk podawac bo mała nie wyzdrowiala do konca a wiadomo ze antybiotyk podaje sie dlugo az choroba przejdzie do konca...
Aru jedzie do Warszawy nie ma co przedłuzac....bo przy takiej opiece to ona nie wyzdrowieje... nie ma juz teraz na co czekac....
Wyjaśni sie po fachowemu sprawe płucek noska swiszczenia kichania... wydzieliny z oczu i karmienia i ząbków... bo teraz to mała same papki jogurty i woda czy sok ale przeciez mała jak wyzdrowieje trzeba bedzie przerzucic na karme...i w ogole z tym jedzeniem co i jak podawac by szcurek szybko wrocil do zdrowia...
Myśle że Aru jest w dobrej formie jak na nią i na to co przeszła wiec chyba nie ma takiego duzego zagrozenia podrozą....
więc pozostaje dogadać sie co do terminu z Esti, prawda?
aha jeszcze jedno...wet u ktorego leczyłam Arcie miał dzis tylko czynne przez godzine a ja akurat miala na ta godzine Aru zawiesc do przeswietlenia...wiec nie udalo mi sie historii choroby załatwic, ani nic....
Ostatnio zmieniony sob cze 19, 2004 11:19 am przez Margooth, łącznie zmieniany 1 raz.
<:3 )~...Aru...nigdy nie zapomnę....
...Roa - w podniebnej podróży....
...Roa - w podniebnej podróży....
[CZASZKA] zlamanie - wypadek
tak ,teraz TY musisz umowic sie z esti co do terminu,kiedy esti moze przyjechac zabrac mala .Postaraj sie jak najszybciej skontaktowac z esti.
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein